Initial coin offering (ICO) wciąż przyciąga sporo uwagi. Zwłaszcza regulatorzy i ustawodawcy patrzą na ten model biznesowy z przymrużeniem oka. Pomimo, że w niektórych krajach ICO jest całkowicie zabronione, to wiele wskazuje na to, że Francja przygotowuje się do wprowadzenia paktu w sprawie pierwszych ofert monet. Bardzo ciekawy rozwój, który wydaje się regulować ICO, ale bez całkowitego jego zakazania.
Do tej pory europejskie organy regulacyjne nie były zbytnio zainteresowane ICO. Taki model biznesowy jest nadal dozwolony, choć o wiele mniej popularny. Francja chce stać się pierwszym narodem z oficjalnymi wytycznymi w tym zakresie. Projekt zostanie przedstawiony przez Skarb Państwa i tamtejszego regulatora Autorite des Marches Financiers (AMF).
Regulacja ICO we Francji
Znana jako ustawa paktowa, wprowadzi przepisy dotyczące zarówno kryptowalut, jak i ICO. Chociaż nadal nie jest jasne, czego dokładnie można się spodziewać, ogólnie uważa się, że jest to pozytywne zjawisko i rozwój we właściwym kierunku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ustawa zostanie wprowadzona w czerwcu 2018 roku.
W tym czasie temat ten zostanie przedstawiony Radzie Ministrów. Jeżeli ministrowie zatwierdzą tę ustawę, to we wrześniu przejdzie ona do parlamentu francuskiego. Ostateczne głosowanie odbędzie się najwcześniej pod koniec 2018 roku, a wdrożenie tych nowych wytycznych wejdzie w życie na początku 2019 r. Póki co nie podano jednak żadnych konkretnych terminów.
Niezwykle interesujące jest natomiast to, w jaki sposób wpynie to na całą branżę. W przypadku kryptowalut regulacja jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Póki co wydaje się, że rząd jest głównie zainteresowany zapobieganiem oszustwom z wykorzystaniem ICO. Okazuje się jednak, że w przypadku projektów może być nadal wymagana rejestracja w AMF przed rozpoczęciem sprzedaży tokenów.
Hiszpania wprowadza innowacyjne rozporządzenie w sprawie kryptografii
30 maja hiszpański kongres jednomyślnie poparł projekt ustawy, która sprzyjałaby regulacji technologii blockchain i kryptowalut w kraju. Chociaż decyzja ta wskazuje na znaczne popracie krytografii wśród lokalnych polityków, istnieją pewne komplikacje, na które może natknąć się reforma, a mianowicie przepisy UE dotyczące zgodności i niedawne obalenie premiera Mariano Rajoya.
Obecnie w Hiszpanii nie ma ram prawnych dotyczących kryptowalut. Bitcoin nie jest zatem uważany za legalną walutę w kraju. Według Kongresu może ona jednak być postrzegana jako “dobro cyfrowe”, a zatem może być zgodna z zasadami wymiany w kodeksie cywilnym Hiszpanii.
Ze względu na brak ram nadzoru, projekt wzywa do przeglądu regulacji dotyczących bitcoinów i altcoinów, a także do blockchain, proponując wprowadzenie technologii na rynek hiszpański poprzez “kontrolowane środowiska testowe”.
“Firma nie może czekać latami, aż prawo ureguluje jej nową działalność, ale jednocześnie musi być pewna, że nie będzie sankcjonowana za innowacje, nawet jeśli jej rozwój nie jest w tej chwili znany” – wyjaśnia Marta Plana, prezes Foro Fintech, lokalnej organizacji, która broni potrzeb innowacyjnych firm w sektorze finansowym.
W projekcie proponuje się współpracę rządu z krajową komisją rynku papierów wartościowych (CNMV) i bankiem hiszpańskim w celu skoordynowania wspólnego stanowiska regulacyjnego w sprawie kryptoogii w szerszym kontekście europejskim. Więcej na ten temat przeczytasz w osobnym artykule.
Estonia wycofuje swój plan emisji krajowej waluty cyfrowej
Tymczasem Estonia wycofała swój plan wprowadzenia narodowej kryptowaluty Estcoin po tym, jak prezes Europejskiego Banku Centrlanego (EBC) i lokalne banki skrytykowały ten pomysł.
Dyrektor zarządzający estońskiego programu e-rezydentury, Kaspar Korjus, zaproponował rozwój i wydanie Estcoin w sierpniu zeszłego roku. Wraz z tym, że stanie się narodową wirtualną walutą Estonii, Estcoin ewidentnie przekształci się w oficjalną walutę dla programu e-rezydentury. W programie Estcoin stanowiłby zachętę dla obcokrajowców posługujących się elektroniczną identyfikacją Estonii do zdalnego podpisywania dokumentów i zakładania firm.
Mario Draghi powiedział natomiast, “żadne państwo członkowskie nie może wprowadzić własnej waluty; walutą strefy euro jest euro”.
Stanowisko Draghiego wspierał gubernator Banku Estonii Ardo Hansson, który skarżył się na “fałszywe raporty” dotyczące Estcoin od agencji rządowych.
Rządy i banki centralne w różnych krajach rozważają potencjał walut cyfrowych cyfrowych wydanych przez banki krajowe lub banki centralne. Na początku tego miesiąca norweski bank centralny, Norges Bank, ogłosił, że rozważa rozwój własnej waluty cyfrowej jako uzupełnienie gotówki, aby “zapewnić zaufanie do pieniędzy i systemu monetarnego”.
Rada Federalna Rządu Szwajcarii poprosiła niedawno o badanie dotyczące ryzyka i szans związanych z wprowadzeniem własnej waluty cyfrowej wspieranej przez państwo (tzw. E-frank). Romeo Lacher, autor wniosku badawczego, stwierdził, że e-frank pod kontrolą banku centralnego wywołałby wiele synergii – więc byłoby dobrze dla gospodarki.