Po względnie spokojnym początku tygodnia wtorkowa sesja przyniesie pierwsze istotne publikacje. Dzisiaj poznamy dane na temat koniunktury gospodarczej w strefie euro. Z Niemiec zostanie opublikowany wstępny odczyt inflacji CPI a z USA drugi szacunek PKB za trzeci kwartał. W tygodniu w którym poznamy raport z rynku pracy w USA ważniejsze mogą okazać się dane z amerykańskiej gospodarki. Ponadto głos zabierze William Dudley – szef oddziału Fed w Nowym Jorku oraz Jerome Powell- członek zarządu Fed.
Eurodolar w dalszym ciągu oscyluje w okolicy 1,0600 w oczekiwaniu na nowe impulsy. Podczas swojego wczorajszego wystąpienia w Parlamencie Europejskim Mario Draghi podkreślił, że Europejski Bank Centralny podtrzyma łagodne nastawienie w polityce monetarnej i rozważy różnego rodzaju opcje podczas grudniowego posiedzenia banku centralnego. W opinii szefa EBC program skupu aktywów okazał się sukcesem (na ten moment ma trwać do marca 2017 roku), jednak aby doszło do ożywienia wzrostu gospodarczego wymagane są także działania ze strony polityki fiskalnej. Główna para walutowa pozostaje w trendzie spadkowym. Korekta ostatniego impulsy spadkowego z okolic 1,1300 była dość płytka. W obliczu zbliżających się odczytów z rynku pracy w USA, gdzie konsensus rynkowy zakłada solidne publikacje oraz w sytuacji niepewności związanej ze zbliżającym się referendum we Włoszech utrzymywanie krótkich pozycji w dolarze względem euro może być ryzykowne.
Na rynku krajowym złoty pozostaje dzisiaj słabszy zarówno względem euro, jak i dolara. W dniu wczorajszym Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wydała komunikat, w którym obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego Polski. Zgodnie z przewidywaniami OECD w 2018 roku pojawi się poważne ryzyko przekroczenia unijnego kryterium deficytu finansów publicznych ze względu na wydatki socjalne i wprowadzeniem niższego wieku emerytalnego. W 2016 wspomniana instytucja prognozuje wzrost PKB na poziomie 2,6% r/r, natomiast w 2017 roku na poziomie 3,2% r/r. W kwestii polityki monetarnej zdaniem OECD w reakcji na rosnącą inflację NBP zacznie podnosić stopy procentowe pod koniec 2017 roku. EURPLN handlowany jest mniej więcej pośrodku ostatniego zakresu wahań 4,4000-4,4500, natomiast USDPLN wraca w rejon ostatnich maksimów lokalnych.
Notowania GBPUSD powróciły poniżej kluczowych średnich EMA w skali H4 (50-,100- i 200-okresowej). Jak na razie para ma spore trudności z ponownym wyjściem powyżej 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 1,3480. W skali dziennej barierę dla strony popytowej wyznacza 50-okresowa średnia EMA, która aktualnie przebiega na poziomie 1,2500. Dopóki notowania utrzymują się poniżej tego poziomu techniczny obraz rynku sprzyja powrotowi tej pary w średnim terminie w rejon wsparcia 1,2300/30.
W ostatnich dniach notowania AUDUSD korygowały silne spadki. Korekta wzrostowa swoim zasięgiem dotarła w rejon istotnego oporu w okolicy 0,7500, tuż poniżej którego przebiegało 38,2% zniesienia Fibo całości spadków rozpoczętych z poziomu 0,7776 zbiegające się ze 100-okresową średnią EMA w skali H4. We wspomnianym rejonie nastąpiło też zrównanie się w stosunku 1:1 impulsu wzrostowego z poziomu 0,7309 z impulsem wzrostowym z poziomu 0,7363. Ze względu na swoją istotność okolice 0,7500 stały się impulsem do aktywności dla strony podażowej na tej parze. Techniczny obraz rynku sprzyja powrotowi do trendu spadkowego. Najbliższe wsparcie w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali H4 znajduje się w rejonie 0,7445.