Początek nowego tygodnia zaczął się ponownie negatywnymi odczytami z niemieckiej gospodarki, co pozwoliło EURUSD przebić się przez wskazywane przeze mnie wsparcie 1,0936 i naruszyć także ważną linie wsparcia na H4 zapoczątkowaną w grudniu zeszłego roku. Z technicznego punktu widzenia podaż na EURUSD ma otwarte drzwi do ataku na rejony 1,0900-1,0800.
Dziś rano sprzedaż detaliczna w Niemczech za styczeń spadła o 0,8% w skali roku. Ceny importu i ceny eksportu spadły odpowiednio o 3,8% i 1,5%. Ten odczyt wpisuje się w obecny obraz kondycji największej europejskiej gospodarki potwierdzając jej kurczenie się. To negatywny czynnik dla EUR. Do tej pory to Niemcy broniły przed nadmiernym osłabienie się europejskiej waluty. Teraz nie ma już argumentu za tym, żeby kupować euro ze względu na czynniki fundamentalne. Efektem tego odczytu był spadek EURUSD poniżej wskazywanego na zeszły tydzień wsparcia 1,0936. Najważniejszym wsparciem dla tej pary jest figura 1,0900, która psychologicznie powstrzymuje EURUSD przed masową wyprzedażą. Pytanie, jak teraz ECB będzie interpretować odczyty z Niemiec? Czy jako chwilowe i wtedy nic nie zrobi, czy zacznie je odbierać jako zagrożenie dla wzrostu całej Eurostrefy. Według mojej oceny to, co dzieje się z Niemcami to początek nowej fazy kryzysu w Eurostrefie, który tym razem przełoży się bardziej na sektor wytwórczy, bo zamknie się finansowanie biznesu ze względu na problemy w sektorze bankowym. Jeśli ECB będzie bierne to EURUSD będzie mocno przeceniany w perspektywie kolejnych 6 miesięcy.
Dziś poznamy także odczyt inflacji dla całej Eurostrefy za luty. Oczekiwania ekonomistów pokazują spadek wskaźnika do 0,0% w ujęciu rocznym. Przypomnę, że w przez ostatni rok zmieniła się perspektywa dla ECB w ocenie inflacji. Jeszcze na początku 2015 roku ECB mówiło, że inflacja na poziomie 0,5% jest OK. Gdy nastąpił spadek do 0,4% twierdzono, że to tylko chwilowe i nic nie zmienia. Jak inflacja spadła do 0,3% to traktowano to jak wyjątek w całej serii danych i miało się zmienić za miesiąc. Jak na razie taki stan utrzymuje się już kilka miesięcy, a dziś inflacja może spaść ponownie, tylko bardziej, bo do 0,0%. Jeśli tak się stanie EURUSD spadnie i to mocno. Taki scenariusz to efekt fundamentalnej oceny rynku.
Z technicznego punktu widzenia przebicie się EURUSD poniżej 1,0960 otworzyło drogę dla podaży do spadku do 1,0902. Naruszenie tego poziomu uruchomi spadki do 1,0831 a następnie 1,0811. I to te poziomy stanowią według mnie cel spadków, zanim nastąpi istotniejsza korekta.
Z wyliczeń pivotów na dziś, punktem równowagi dla EURUSD jest 1,0974 ze wsparciami 1,0878 i 1,0818 a oporami 1,1035 i 1,1131.