Zdecydowana poprawa sentymentu na rynkach kapitałowych nie wpływa póki co na rynek walutowy, a kursy głównych par w większości pozostają w lokalnych konsolidacjach. Jeśli chodzi o rynek eurodolara, to ostatnie kilkanaście godzin upłynęło pod znakiem mozolnej wspinaczki w kierunku ważnych oporów rozpoczynających się na 1,3110, jednak póki co do tych poziomów się nie zbliżyliśmy.
Tym samym na wykresie EUR/USD trudno znaleźć jakieś nowe techniczne sygnały, które mogłyby sugerować przyszły kierunek trendu tego instrumentu. Nie można wykluczyć, że rynek ten będzie pozostawał w swego rodzaju marazmie do czasu wyjaśnienia sytuacji we Włoszech, a tu przynajmniej oficjalnie powinniśmy wiedzieć coś więcej ok. 15 marca. Moim zdaniem nieco więcej informacji możemy obecnie wyczytać z wykresów indeksów reprezentujących siłę dolara oraz euro. Jeśli chodzi o ten pierwszy (USD Indeks z ICE), to cofnięcie od modelowej strefy zasięgów staje się co raz bardziej wyraźne, a na indeksie cenowym ma nawet strukturę impulsową.
Tym samym rosną szanse na większe osłabienie amerykańskiej waluty, a to wpłynęłoby na pewno na trend EUR/USD. Jeśli chodzi o indeks reprezentujący siłę euro (cenowy), to obecnie próbuje się on wybić z lokalnej konsolidacji górą, a to byłoby sygnałem do większego umocnienia wspólnej waluty być może do górnego ograniczenia prezentowanej niżej flagi.
Jak zatem widać sygnały ze strony indeksów dolara oraz euro wspierają stronę popytową na EUR/USD, choć póki co jej zwiększonej aktywności nie widać.
Lepsze od oczekiwań dane makro z Wielkiej Brytanii zdołały tylko na chwilę podnieść kurs GBP/USD, a po dotarciu do okolic 1,52 rynek ten dość wyraźnie się cofa.
Warto jednak zauważyć, że stryktura wzrostów trwających od 1 marca wydaje się być impulsowa, a to oznacza, że obecne cofnięcie powinno mieć charakter korekcyjny. Modelowy zasięg takiej korekty, to strefa 1,5094-1,5066, której genezę pokazałem na powyższym wykresie. Po zakończeniu obecnej korekty moim zdaniem co najmniej jeszcze jedna noga wzrostowej korekty powinna mieć miejsce z celem usytuowanym w strefie 1,530-1,5450.
Poziom obrony dla scenariusz wzrostowego ustawiłbym nieco poniżej 1,5030.
Budowanie lokalnej konsolidacji kończy się na rynku USD/JPY, a jej kształt i umiejscowienie w trendzie sugerują, że wkrótce proces umacniania dolara względem jena powinien być kontynuowany.
Jeśli rynek wybije się z tej konsolidacji górą (pokona 93,50), to droga w kierunku 94,50, gdzie biegnie linia ograniczająca od góry dużego trójkąta powinna zostać otwarta. Więcej na temat tej pary w dłuższym horyzoncie pisałem w ostatnim raporcie tygodniowym.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.