- W czwartek Europejski Bank Centralny (EBC) podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych i prawdopodobnie ogłosi zmiany w ramach programu skupu aktywów
- Kurs euro pozostaje niezwykle słaby względem dolara amerykańskiego, we wtorek i środę próbuje jednak szukać okazji do ucieczki od 2-letnich minimów
- Pomimo wysokiej wyceny złota i ropa część walut towarowych – w tym AUD i CAD – mocniej traciło
Kurs euro blisko 2-letnich dołków. Może spaść do 1,06 dol.
Euro oscyluje w godzinach porannych w okolicach 1,0912, nieznacznie odbijając od 22-miesięcznego minimum na poziomie 1,0806 dol., notowanego w poniedziałek, do czego przyczynił się raport Bloomberg News, w którym powoływano się na informacje od wysokich rangą użytkowników sugerujących, że Unia Europejska omawia wspólną emisję obligacji.
Taki ruch mógłby oznaczać krok w kierunku unii fiskalnej. Jak na razie zabrakło jednak szczegółów, a analitycy stwierdzili, że kurs euro raczej nie wzrośnie, dopóki istnieje tak wiele obaw związanych z eskalacją wojny na Ukrainie.
Walki nie ustały, a kontrakty terminowe na ropę naftową znów rosną na wieść o amerykańskim zakazie importu rosyjskiej ropy.
Funt szterling, który był sprzedawany razem z euro, nieznacznie odzyskał siły i zatrzymał się w pobliżu 16-miesięcznego minimum na poziomie 1,3120 dol.
Indeks dolara amerykańskiego znajduje się tuż poniżej 22-miesięcznego szczytu na poziomie 99,015.
– Nasz krótkoterminowy pesymizm wynika z przekonania, że obawy inwestorów, iż wojna może rozszerzyć się poza granice Ukrainy, nie znikną szybko – powiedział Stephen Englander, szef działu badań rynku walutowego G10 w Standard Chartered (LON:STAN).
Oczekuje on, że kurs euro spadnie do 1,06 dolara do końca kwartału, a następnie będzie powoli zmierzać w kierunku 1,14 do końca roku, jeśli zostanie osiągnięte jakieś porozumienie w sprawie powstrzymania walk. Dodał jednak, że EUR/USD spadnie poniżej parytetu, jeśli wojna się rozprzestrzeni.
Rynek czeka na czwartkowe posiedzenie EBC
Europejski Bank Centralny spotyka się w czwartek, a widmo stagflacji skłania ekonomistów do przewidywania, że decydenci mogą opóźnić podwyżki stóp procentowych do końca roku.
Analitycy ING spodziewają się, że bank centralny zachowa ostrożną równowagę między utrzymaniem tempa normalizacji polityki, a jednoczesnym zachowaniem maksymalnej elastyczności. Strategia ta oznaczałaby, że EBC będzie trzymał się ogłoszonej już rotacji programów skupu aktywów, tj. zakończenia w marcu programu zakupów pandemicznych i zwiększenia programu skupu aktywów z 20 mld EUR do 40 mld EUR, a zamiast ogłaszania celów na 3. i 4. kwartał ogłosi miesięczne ograniczenie zakupów aktywów netto o 5-10 mld EUR miesięcznie, począwszy od maja.
W przeciwieństwie do posiedzenia grudniowego, EBC będzie chciał uniknąć sugerowania dat zakończenia QE lub rozpoczęcia podwyżek stóp. W obecnej sytuacji EBC musi powtórzyć obietnice Mario Draghiego i Jean-Claude’a Tricheta, że “nigdy nie będzie wstępnie zobowiązywał się do niczego”.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, zakupy aktywów netto mogą zakończyć się jeszcze w trzecim kwartale, a stopy procentowe mogą zostać podniesione po raz pierwszy przed końcem roku. Ale to nie jest temat na posiedzenie w tym tygodniu.
Stopy w tym tygodniu podnosiła natomiast RPP, była to już szósta podwyżka w ostatnim czasie. W efekcie, stopa referencyjna jest najwyższa od 2013 roku. Nie uspokoiło to jednak rynków walutowych i chociaż kurs euro korygował do złotego o 1,8%, to nadal jest niezwykle wysoki, utrzymując poziom 4,89 zł.
Drogie surowce nie muszą oznaczać drogich walut surowcowych
Entuzjazm wśród walut surowcowych, jako że rosnące ceny eksportu poprawiają warunki wymiany handlowej, wydaje się słabnąć, ponieważ niebotycznie wysokie koszty surowców działają jak podatek na konsumentów i hamują światowy wzrost gospodarczy.
Dolar australijski, który w środę utrzymywał się na stałym poziomie 0,7285, jest o około 2% tańszy w porównaniu do czteromiesięcznego maksimum z poniedziałku na poziomie 0,7440. Kiwi, którego kurs wynosi 0,6814, znajduje się około 1,6% poniżej poniedziałkowego szczytu.
– Uczestnicy rynku mogą zmienić swój pogląd z „kupuj dolary australijskie, bo ceny surowców są wysokie” na „sprzedawaj dolary australijskie, bo bardzo wysokie ceny surowców spowodują zniszczenie popytu” – powiedziała Carol Kong, strateg Commonwealth Bank of Australia.
– Wciąż możliwe jest, że AUD/USD przetestuje poziom 0,7000 USD, zanim wpływ wojny ustąpi – dodaje.
Rosnące koszty ropy naftowej osłabiają blask jena jako bezpiecznej przystani, ponieważ wydatki na import napędziły największy deficyt na rachunku bieżącym od 2014 roku w styczniu. W środę jen osiągnął trzytygodniowe minimum na poziomie 115,87.
Rubel, wraz z innymi rosyjskimi aktywami, został zdegradowany po tym, jak Rosja rozpoczęła w zeszłym miesiącu “specjalną operację wojskową” i spadł w tym tygodniu do 160 za dolara w handlu zagranicznym.