Kurs euro dotkliwie dotknięty przez wojnę na Ukrainie. EUR/USD spadł chwilowo poniżej 1,11
Kurs euro spadł w stosunku do dolara amerykańskiego do najniższego poziomu względem dolara od czerwca 2020 r. w trakcie wtorkowej sesji, a rosyjski rubel tracił w niestabilnych warunkach finansowych. Była to reakcja na nasilające się ceny ropy oraz eskalację konfliktu na Ukrainie.
Para walutowa EUR/USD osuwała się o niemal 0,9%, testując poziom 1,1090 dol., ostatecznie jednak utrzymała się nad wsparciem 1,11. W środę eurodolar marginalnie traci i również daje radę utrzymać się nad psychologicznym wsparciem.
Indeks dolara amerykańskiego, który mierzy wartość zielonego w stosunku do koszyka walut, rósł o 0,7% i dzisiaj kontynuuj umocnienie. Silniejsza aprecjacja cały czas jest jednak blokowana przez poziom styczniowych maksimów.
Inwestorzy są poddenerwowani ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie. Rosja ostrzegła mieszkańców Kijowa, by uciekali z domów, a rosyjscy dowódcy zmienili taktykę i zintensyfikowali bombardowania ukraińskich miast.
W gronie walut G10 w godzinach porannych najlepiej radzą sobie waluty ryzyka/surowcowe: AUD, NZD oraz CAD rosnące o około 0,2-0,25%. Po drugiej stronie znajduje się bezpieczny jen, który traci 0,2% względem dolara. Para walutowa USD/JPY osuwa się do poziomu 115,09, blisko istotnego wsparcia.
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 168)
Ropa naftowa nie była tak droga od 2014 roku
Kontrakty terminowe na ropę Brent osiągnęły najwyższy poziom zamknięcia od sierpnia 2014 r. w związku z obawami o niedobór energii. Globalne porozumienie w sprawie uwolnienia rezerw ropy naftowej nie zdołało złagodzić obaw o zakłócenia w dostawach spowodowane inwazją Rosji na Ukrainę.
We wtorek ropa zyskiwała ponad 9% i kosztowała 106,35 dol. za baryłkę, w środę rośnie o kolejne 2,3% do poziomu niemal 109 dolarów za baryłkę.
– Prawdopodobieństwo globalnego szoku naftowego w stylu lat 70. rośnie, a inwestorzy tak szybko, jak tylko mogą, uciekają do bezpiecznych przystani. Euro jest tu na pierwszej linii frontu, najbardziej narażone na szok energetyczny – powiedział Karl Schamotta, główny analityk rynkowy w Cambridge Global Payments w Toronto.
Inwazja Rosji na Ukrainę jest największym atakiem na państwo europejskie od czasów II wojny światowej i wywołała silne sankcje ze strony Zachodu, które obejmują odcięcie niektórych rosyjskich banków od sieci finansowej SWIFT i ograniczenie możliwości wykorzystania przez Moskwę rezerw walutowych o wartości 630 mld dolarów.
Droga ropa = słaby kurs euro, uważają analitycy
Analitycy Morgan Stanley (NYSE:MS) poinformowali we wtorkowej nocie, że zamykają rekomendacje handlowe dla długich pozycji w euro wobec dolara amerykańskiego, jena, funta i brazylijskiego reala i są “neutralni w stosunku do euro ogółem”.
– Inwestorzy posiadający aktywa w Rosji, których zbycie będzie coraz trudniejsze ze względu na rosnącą kontrolę kapitału i sankcje, mogą rozważyć opcje zabezpieczające. Jako taką opcję można postrzegać waluty o wysokiej korelacji z ryzykiem rubla, takie jak waluty z regionu Europy Środkowo-Wschodniej i potencjalnie euro – napisali.
– Potencjalnie będziemy chcieli ponownie wejść w te pozycje i potwierdzić naszą optymistyczną tezę dotyczącą euro w przyszłości, jeśli warunki będą ku temu uzasadnione, ale na razie uważamy, że najlepiej jest ograniczyć ryzyko i zachować kapitał na wypadek pojawienia się wyraźniejszych tematów – dodali.
Rubel spada do dolara
W trakcie wtorkowej, niezwykle burzliwej sesji, notowania rubla pozostawały niezwykle rozchwiane i wahały się w przedziale od „zaledwie” 96 dolarów do nawet 118 dolarów. Ostatecznie dzień kończył się ze stratą rubla na poziomie 2,75% i ceną niemal 109 dolarów.
Rubel względem dolara pozostaje rekordowo tani
Rubel jest również rekordowo tani względem euro – nawet pomimo ostatniego osłabienia europejskiej waluty. We wtorek tracił 2,3% względem pieniądza eurozony, a w środę próbuje nieznacznie korygować, utrzymując się na poziomie 120 euro.
Waluta Federacji Rosyjskiej znalazła pewne wsparcie po tym, jak lokalne władze nakazały firmom eksportowym, wśród których znajdują się najwięksi producenci energii na świecie, od Gazpromu po Rosnieft, sprzedawać 80% swoich przychodów z rynku walutowego na rynku, ponieważ ograniczono możliwości banku centralnego w zakresie interwencji.
W dalszej części dnia prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret zakazujący wywozu gotówki w walucie obcej o wartości przekraczającej 10 tys. dolarów od 2 marca, jak podał Kreml.
– To co widać na rublu jest rozdźwiękiem między tym, co dzieje się w Rosji, a tym, co dzieje się za granicą. W ostatecznym rozrachunku wiele podmiotów zagranicznych nie jest obecnie w stanie uczestniczyć w zakupie rosyjskich aktywów – powiedziała Rachel Ziemba, założycielka Ziemba Insights w Nowym Jorku.