Euro (EUR)
Niemcy: Mocny spadek eksportu w sierpniu (-5,2 proc. m/m). Import spadł o 3,1 proc. m/m. W efekcie nadwyżka w handlu zmniejszyła się do 19,6 mld EUR z 22,4 mld EUR po korekcie w lipcu. Dane opublikowano dzisiaj o godz. 8 rano. Wczoraj rano poznaliśmy słabe dane nt. sierpniowej produkcji przemysłowej (-1,2 proc. m/m), a we wtorek nt. zamówień w przemyśle, które spadły o 1,8 proc. m/m. Zła passa danych z Niemiec cały czas trwa
Niemcy: Deutsche Bank poinformował o spore stracie za III kwartał (6 mld EUR przed opodatkowaniem)
Dzisiaj o godz. 13:30 poznamy protokół z wrześniowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. O godz. 13:10 wystąpi też Peter Praet (główny ekonomista ECB) na konferencji w Monachium
Naszym zdaniem: W przypadku Niemiec mamy już do czynienia z serią słabszych danych, które mogą jeszcze się pogorszyć za sprawą wrześniowej afery Volkswagena. Nie przekłada się to jednak spadki notowań euro. Pośrednio może to wynikać z braku bardziej „gołębiego” przekazu ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Po kluczowym posiedzeniu ECB na początku września, kiedy to zgodzono się, co do tego, że dalsze luzowanie polityki pieniężnej może okazać się konieczne, kolejne tygodnie przyniosły nieco odmienne sygnały – sam Mario Draghi przemawiając w Parlamencie Europejskim dał do zrozumienia, że dyskusja o konkretach w obecnej sytuacji może być przedwczesna. Dzisiaj o godz. 13:30 poznamy jednak zapiski z wrześniowej dyskusji – niewykluczone, że mogą one dać rynkom więcej argumentów za powrotem do spekulacji nt. zwiększenia QE. Zwłaszcza, że kolejne posiedzenie ECB zaplanowano na 22 października b.r.
Na wykresie koszyka BOSSA EUR widać kolejną próbę wybicia się z górą z dotychczasowej konsolidacji, tj. poprzez opór przy 114,70-80. Dzisiaj widać też wyłamanie się ze spadkowej linii trendu rysowanej od szczytu z 24 sierpnia, chociaż z pełną oceną warto będzie zaczekać do końca dnia. Niemniej wyjście ponad 114,70-80 będzie oznaczać ruch w stronę oporu 115,40-50 w kolejnych dniach. Sygnałem do spadków będzie wyraźne zejście poniżej wsparcia przy 114,00-114,10 pkt.
Dolar amerykański (USD)
Rynek czeka na publikowane dzisiaj o godz. 20:00 zapiski z wrześniowego posiedzenia FED. Poza tym o godz. 15:30 wystąpi James Bullard z FED (sympozjum w St.Louis), o 19:00 głos zabierze Narayana Kocherlakota z FED, a o godz. 21:30 John Williams z oddziału FED w San Francisco
Naszym zdaniem: Widać, że rynek próbuje nastawiać się na „gołębi” przekaz dzisiejszych zapisków z posiedzenia FED z 16-17 września. Teoretycznie jego wymowa nie była tak „jastrzębia” jak oczekiwano – zwrócono większą uwagę na zagrożenia zewnętrzne, a przy okazji poznaliśmy też niższe prognozy wzrostu gospodarczego. Dzisiejsze zapiski pozwolą jednak ocenić na ile obawy wygłaszane przez członków FED w kwestii spowolnienia gospodarki mogą być istotne. Bo jednocześnie większość z nich zapewniała na przestrzeni ostatnich 2-3 tygodni, że podwyżka stóp procentowych w tym roku jest możliwa, a wrześniowa decyzja o tym, aby wstrzymać się podwyżką była tzw. close-call, czyli opartą o niewielką przewagę głosów.
Reasumując – rynek nastawił się dość „gołębio” w ostatnich dniach, co doprowadziło do przeceny dolara. Informacje jakie poznamy dzisiaj ze strony FED mogą jednak nie dać pretekstów do kontynuacji powyższego ruchu. Akcenty ponownie przesuną się w stronę danych makro (ważne odczyty już w przyszłym tygodniu), pojawią się też spekulacje odnośnie treści komunikatu FED po posiedzeniu jakie odbędzie się 28 października (na ile będzie on sugerował możliwość ruchu w grudniu). Dzisiaj poznamy też wypowiedzi trzech członków FED, chociaż nie powinny one zaskoczyć (zwyczajowo dość „gołębi” będzie tylko Kocherlakota, Williams i Bullard przemawiali już wcześniej w tym tygodniu).
Układ techniczny koszyka BOSSA USD zaczyna się pogarszać. Zbliżyliśmy się w stronę ważnej strefy wsparcia 80,70-80 pkt., której złamanie będzie sygnalizować konieczność zmiany nastawienia na spadkowe. Tym samym dzisiejsza świeca może być dość ważna.
Na wykresie EUR/USD doszło dzisiaj do wyłamania linii spadkowej trendu puszczonej od szczytu z 24 sierpnia (przebiega ona przy 1,1265). Niemniej z oceną tego faktu warto będzie zaczekać do pełnego wyrysowania świecy, czyli do końca dnia. Teoretycznie wybicie górą powinno skutkować rychłym testem maksimum opartego o szczyt z 2 października b.r. przy 1,1317, a później ruch w stronę mocnej strefy oporów 1,1350-75. Powrót poniżej 1,1265 będzie sygnałem do ruchu w stronę 1,1200-1,1210 i 1,1160.
Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ