Próba budowy lepszego nastroju wokół Hiszpanii

Opublikowano 18.04.2012, 20:35

Niedźwiedzie zyskują na przewadze

Po wczorajszej konsolidacji eurodolara w wąskim paśmie dziś od rana notowania próbowały wybić się dołem ze stanu niezdecydowania. Pierwsza próba podjęta po słowach prezydenta Francji zakończyła się dość szybko, jednak nie zniechęciła sprzedających. Wsparciem dla obozu niedźwiedzi były niepokojące dane z hiszpańskiego rynku bankowego. Liczba „złych kredytów” podskoczyła do poziomu najwyższego od 18 lat. Ta wiadomość negatywnie podziałała na inwestorów, co wyraźnie obrazowały spadki na giełdzie w Madrycie. Podniosła ona także obawy o jutrzejszą aukcję hiszpańskich obligacji. Nie widać tego było jednak na rynku długu. Niepokój można było jednak wyczytać z wypowiedzi niektórych oficjeli. Wymienić tu można rzecznika ministra finansów Niemiec, który stwierdził, że nie ma przesłanek do tego, aby Hiszpania potrzebowała przyznania pakietu pomocowego. Bardziej ogólnie w kwestii uspokajania nastrojów wokół Półwyspu Iberyjskiego starał się wypowiadać prezes niemieckiego banku centralnego Jens Weidmann. Stwierdził on, że nie można ogłaszać końca świata za każdym razem, gdy rentowności któregoś kraju przekroczy poziom 6%. Widać zatem, że jutrzejsza aukcja wywiewa spore zainteresowanie, a jej wynik może mieć duże znaczenie w kształtowaniu poziomu awersji do ryzyka. Znacznie większe w porównaniu do wtorkowej sprzedaży bonów, której niezły wynik (choć przy rosnącej rentowności) także mógł być próbą zagrania pod lepsze nastroje w czwartek. Jak na razie jednak inwestorzy z rynku eurodolara bardziej skłonni byli sprzedawać euro, które w końcówce sesji londyńskiej kosztowało 1,3070 dolara. Ten poziom już kilkukrotnie w niedalekiej przeszłości zatrzymywał spadające notowania, co może zostać wykorzystane przez stronę popytową.

USD/PLN znów blisko 3,20

Poranny spadek głównej pary wprowadził nieco nerwowości na krajowy rynek walutowy. Pary złotowe oddały część spadków jakie zostały wypracowane w czasie wczorajszej sesji. Próba uspokojenia i powrotu bliżej poziomu otwarcia nie trwała zbyt długo i deprecjacja złotego powróciła. Sprzyjało temu osuwanie się notowań pary EUR/USD oraz negatywne doniesienia napływające z hiszpańskiego sektora bankowego. Dodatkowo nie najlepsze nastroje na europejskich parkietach skutecznie ponosiły poziom awersji do ryzyka. W efekcie jeszcze przed południem cena dolara znalazła się ponad poziomem 3,19, natomiast wycena euro znalazła się w okolicy 4,18. W drugiej części sesji tempo wzrostów zmniejszyło się i kurs pary USD/PLN ustabilizował się na poziomie 3,2050, zaś EUR/PLN przetestowała 4,1875. W miarę zbliżania się do końca handlu inwestujący w złotego próbowali skorzystać z próby odbicia na parze EUR/USD i obniżyć ceny zagranicznych walut.

Michał Mąkosa
FMC Management

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.