Ryzyko wygranej Mitta Romney’a w jutrzejszych wyborach prezydenckich w USA (chociaż teoretycznie to Barack Obama ma „ciut” większe szanse), trudna sytuacja wokół Grecji, która może zakończyć się prawdziwym trzęsieniem ziemi dla tzw. peryferiów, jeżeli rząd przegra w parlamencie bitwę o oszczędności, a także przyszłoroczny budżet, czy też posiedzenia Banku Australii (możliwa obniżka stóp procentowych), Banku Anglii (twierdzenia, iż BOE będzie zmierzał do zakończenia programu QE mogą okazać się przedwczesne), Europejskiego Banku Centralnego (czy po „hiszpańskiej” aferze, którą ujawnił w niedzielę niemiecki Welt am Sonntag, bank centralny nie zaostrzy krytycznego stanowiska w kwestii europejskiego mega-nadzoru planowanego w ramach unii bankowej?), czy też wreszcie rozpoczynający się w czwartek 18 zjazd Komunistycznej Partii Chin (czy nowe przywództwo będzie bardziej pro-rynkowe i pro-dyplomatyczne?), to czynniki które będą w najbliższych dniach wpływać na rynkowe emocje. Na razie inwestorzy na wzrost niepewności zareagowali klasycznie – ucieczką w dolara.
EUR/USD – Coraz bliższy test 1,2747, a 1,2625 jest w zasięgu kilku(nastu) dni
AUD/USD – Polecimy w dół po komunikacie RBA
GBP/USD – 1,5850 w zasięgu na ten tydzień