📈 Na poważnie bierzesz się za inwestowanie w 2025 roku? Zrób pierwszy krok dzięki 50% zniżce na InvestingProSkorzystaj z oferty

EBC przed testem wiarygodności

Opublikowano 30.07.2012, 21:21
EUR/USD
-
GBP/USD
-
USD/CHF
-
AUD/USD
-
USD/PLN
-
EUR/PLN
-
DU
-

Końcówka ubiegłego tygodnia była niezwykle emocjonująca. Atmosferę na rynkach podgrzały pozytywne sygnały z Europejskiego Banku Centralnego. Inwestorzy mają nadzieję, że EBC i europejscy politycy zdecydują się na działania, które złagodzą skutki kryzysu zadłużenia w regionie. W tym tygodniu inwestorzy przekonają się, na co stać głównych decydentów.
Wypowiedzi szefa prezesa ECB Mario Draghiego, który zapewnił, że chce wspierać strefę euro, mocno rozbudziły nadzieje inwestorów na poprawę sytuacji gospodarczej w Europie. Taką wolę wyrazili również kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydent Francji Francois Hollande, którzy zapewnili, że uczynią wszstko, co w ich mocy. W związku z tym, w centrum uwagi znajduje się obecnie zaplanowane w tym tygodniu posiedzenie ECB. Inwestorzy dobrze odebrali też doniesienia prasowe. Dziennik Le Monde, powołując się na anonimowe źródła, podał, że rządy strefy euro i ECB przygotowują się do wspólnych działań na rynkach finansowych, aby obniżyć rentowności długu Hiszpanii i Włoch. Wygląda na to, że interwencje słowne europejskich polityków stały się bardziej wartościowe, niż realne czyny. Rentowność 10-letnich obligacji Hiszpanii spadła poniżej 7 proc., czyli o ponad 5 proc., co świadczy o tym, że napięcie i niepokój wyraźnie opadły. Niemniej taka werbalna interwencja ma raczej krótkoterminowy charakter, bowiem bardziej od słów, inwestorzy cenią sobie konkretne działania.
Inwestorzy bez większych emocji przyjęli porcję danych makroekonomicznych z USA. W drugim kwartale 2012 roku tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto Stanów Zjednoczonych wyniosło 1,5 proc. Dane są zgodne z prognozami, choć część analityków spodziewała się gorszego odczytu. W konsekwencji, z rynku dochodzą sygnały, że dane nie są na tyle złe, aby skłonić Fed do przeprowadzenia działań stymulujących gospodarkę podczas zaplanowanego na środę posiedzenia w sprawie stóp procentowych.
Na rynku EUR/USD na fali wypowiedzi polityków nastąpiła silna aprecjacja „wspólnej waluty”. W ciągu ostatniej sesji kurs przełamał istotny opór na wysokości 1,2325, ale nie utrzymał się tam na długo. Duże zlecenia sprzedaży w końcówce notowań pociągnęły kurs poniżej tego poziomu. Tym samym, przed dalszym spadkiem notowań pary walutowej chronić będzie wsparcie 1,2240. Dopóki będziemy znajdować się powyżej tego poziomu, dopóty możemy oczekiwać ponownego testu piątkowego maksimum – 1,2380. W przeciwnym wypadku, gdy kurs zejdzie poniżej 1,2240, można oczekiwać spadku notowań do 1,2170.
Silny wzrost notowań udzielił się również na rynku GBP/USD. Po krótkotrwałej konsolidacji w rejonie 1,5460, w ślad za ogólną presją kupna na ryzykowne aktywa do ataku przystąpiły byki. Reakcja popytu okazała się dość mocna, co świadczy o zdecydowanej przewadze byków. W rezultacie, presja strony popytowej wywindowała kurs powyżej 1,5720. Obecnie warto zwrócić uwagę na wsparcie 1,5670. Dopóki znajdujemy się powyżej tego poziomu, dopóty przewaga będzie znajdować się po stronie byków.
Poprawa nastrojów na europejskich parkietach, pozytywnie wpłynęło na wycenę polskiego złotego, który umocnił się wyraźnie względem euro oraz dolara amerykańskiego. Jeśli spojrzymy na wykres techniczny pary USD/PLN to taka tendencja ma szansę na kontynuację. W praktyce oznaczać to może powrót do trendu spadkowego i test 3,31. Podobna tendencja może wystąpić na rynku EUR/PLN, aczkolwiek w tej sytuacji punktem odniesienia jest 4,11, dlatego możliwe jest odbicie kursu i konsolidacja w przedziale 4,11-4,15.
Długo oczekiwana korekta spadkowa na rynku USD/CHF nabrała większego tempa. W ciągu sesji kurs dynamicznie spadł na nowe minima. Obecnie testujemy wsparcie 0,9750, dlatego presja podaży powinna osłabnąć. Dopiero zejście poniżej 0,9750, może większy nacisk ze strony przedających. W konsekwencji test 0,9680 będzie kwestią czasu.
Euforia zakupów udzieliła się również inwestorów na rynku AUD/USD. W ciągu sesji obserwowaliśmy dynamiczny ruch na północ. Niemniej, tendencja umocnienia dolara australijskiego dobiega końca. Granicą zaporową dla popytu jest tutaj 1,0450. W tej okolicy do głosu powinny dochodzić niedźwiedzie, które mogą pociągnąć kurs na niższe poziomy.

Krzysztof Wańczyk

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.