💎 Odkryj niedowartościowane akcje ukryte na dowolnym rynkuRozpocznij

Dziennik Tradera OSTC: Ja też jestem sygnałem na giełdzie!

Opublikowano 16.04.2018, 12:48

Dziennik tradera – wstęp

Czuję, że wchodzę na kolejny poziom w tradingu. Moi managerowie pomagają mi, oferując nowe wyzwania w tradingu oraz kolejne rynki. Robienie innych rzeczy, wchodzenie w strefę dyskomfortu, poznawanie nowych marketów pcha mnie do przodu. Mój dziennik tradera zapełnia się masą spostrzeżeń, a poniżej umieszczam dwa najważniejsze wnioski z mijającego tygodnia.

Dawanie sobie szans

Nie zarobię, jeśli nie wejdę na rynek. Także nie stracę, to prawda. Ale trading, to nie jest typowa bezpieczna posadka. W mojej profesji muszę dawać sobie szanse na zysk. Bycie aktywnym ma mnóstwo zalet, zwłaszcza na tym etapie kariery, w którym jestem teraz. Po pierwsze, mając pozycje dostrzegam zdecydowanie więcej niż bierny obserwator. Po drugie, mam szanse na zgarnięcie zysku. Po trzecie, zwiększam wolumen, który obniża mi jeszcze bardziej koszty transakcyjne.

Często zdarzało mi się, że nie otwierałem jakieś pozycji, lub nie stałem na danej cenie, bo nie czułem się pewny czy zarobię na tym ruchu. Prawda jest taka, że na giełdzie pewne są tylko koszty transakcyjne. Jeśli miałem odczucia, że nie mam większej przewagi na rynku i nie podejmowałem żadnej akcji, to w podświadomości umysł jeszcze dodawał argument, że tutaj mogę stracić. Koniec końców nabierałem przekonania, że nie wiedziałem co się działo na rynku, nie brałem pozycji, bądź nie ustawiałem się w kolejce na cenę, bo byłem bardziej przeświadczony o stracie.

Prawda jest jednak taka, że jeśli nie mam większej pewności do danej sytuacji, nie posiadam konkretniejszych przewidywań patrząc na to z perspektywy zysków, to również faktycznie nie wiem czy stracę. Jest proste 50/50. A nasz umysł często programuje nas w ten sposób, że jeśli nie wiem czy zarobię, to pewnie stracę. Absurd. Jeżeli na rynku nie dostrzegam teraz niczego mi znanego (nie widzę swoich patternów, nie mam edge’a), to nie znaczy, że nie mogę zarobić, a tym bardziej, że istnieją większe szanse na stratę. Póki nie wejdę w interakcję z rynkiem to się o tym nie przekonam.

Bardzo często miałem tak, że nie podejmowałem akcji, „bo nie wiedziałem”, nie miałem pewności, itd… Na koniec dnia, gdy wszystko już było wyjaśnione, widziałem ile mogłem zarobić, ile było niewykorzystanych okazji przeze mnie i tylko plułem sobie w brodę. Rozwiązaniem tej sytuacji jest dawanie sobie szans.

Prawdopodobnie przez większość czasu na rynku, w trakcie całej swojej kariery, nie będę wiedział co się wydarzy w następnej chwili. Taka sytuacja nie może być usprawiedliwieniem tego, bym nie próbował zarobić pieniędzy. Czekanie na kilka znanych mi setupów, sygnałów daje zarobić, ale w dłuższym terminie nie pozwoli stać mi się najlepszą wersją samego siebie. Nigdy nie wiem, czy ta „niepewna” transakcja, nie nauczy mnie czegoś nowego, czy nie okaże się kluczowa w moim dalszym rozwoju.

Trafność przewidywań nie jest potrzebna by zarabiać pieniądze na giełdzie. Po pierwsze, trzeba mieć transakcje by dać sobie szanse na zysk (bez pozycji na bank nie stracisz, ale na pewno też nie zarobisz). Po drugie, posiadając już pozycje, należy być aktywnym, dostosowywać decyzje do rynku. Trzeba słuchać giełdy, być na niej elastycznym i niekonsekwetnym co pozwoli na szybką zmianę zdania, jeśli to samo robi rynek. Mam tańczyć tak jak gra muzyka, ale to giełda prowadzi w tym tańcu.

Jestem elastycznym traderem, posiadam wiele dobrych umiejętności, nie mam problemu z odwracaniem pozycji. To naprawdę spora zaleta na giełdzie. Jednak często nie wykorzystuje tego potencjału przez bierność. Za bardzo chcę robić „pewne” trejdy. Obecnie moim największym rywalem jest pasywność, za mała aktywność na rynku i z tym muszę walczyć, by wejść na kolejny poziom w tradingu. Problem został zdefiniowany, znam rozwiązanie, wystarczy działać i iść do przodu.

Ja jako sygnał

W piątek doznałem przebłysku. Posiadałem shorta na VIX’ie, obstopowałem go powyżej szczytu. Rynek podbił do góry, rzucił 1 lotę do góry i mój stop loss został uruchomiony. Okey, była dyscyplina, spodziewałem się, że jeśli rynek zrobi breakout, to zje cały ten poziom, dlatego miałem agresywnego stop lossa. Jednak po tej sytuacji, rynek od razu zaczął schodzić w dół. Wcześniej praktycznie zawsze się złościłem i patrzyłem jak rynek odjeżdza beze mnie. Gniew, emocje i ta bierność. Jednak tym razem zrobiłem coś innego. Ponowiłem shorta. Dałem sobie szanę, wykorzystałem spostrzegawczość, odrzuciłem popadnięcie w emocje. Rynek spadł, a ja odrobiłem stratę i zarobiłem. Moje zachowanie w tej sytuacji (rozpoczynający się gniew w świadomości, że wyrzuciłem się na szczycie) było dla mnie sygnałem do wejścia.

Wiedziałem, że gość przetestował stop lossy, gdy zaczęły się spadki po moim stop lossie. Po co się gniewać? Przecież dałem sobie sygnał. Wszedł mi stop loss na szczcycie, a rynek zawraca. Może to było czyszczenie stop lossów? Jest sygnał, warto to wykorzystać. To jest przewaga. Emocje przysłaniają takie sygnały, uniemożliwiają zarobienie. Wbrew pozorom, my traderzy sami generujemy więcej sygnałów dla siebie na rynku, niż nam się wydaje. Nasze zachowanie, decyzje oraz popełnione błędy mogą rozjaśniać sytuacje na giełdzie. Dlatego emocje są bardzo niepożądane w tradingu, bo ubarwiają całe środowisko, w którym działamy. Jeśli po wzięciu straty, są negatywne emocje to umysł blokuje nas przed otwarciej nowej pozycji (z większymi szansami na zysk). A po wzięciu fajnego zysku, są pozytywne emocje (czasem euforia), które również przeszkadzają w zawarciu kolejnej transakcji. Zaczyna się podświadoma obrona wyniku albo zbyt duża pewność w kolejnych decyzjach.

Z perspektywy rynku, wszystko to są po prostu neutralne informacje. Każda moja decyzja i działanie to tylko malutka część jednej wielkiej informacji. Marketu nie obchodzi to, że ja miałem długie pozycje, gdy on spadał i teraz się złoszczę. To moja decyzja czy się dołącze do spadków, czy będę płakał, albo przeklinał. Rynek jest obojętny, robi swoje. Wszystko inne zależy ode mnie. Swoje sygnały mogę wykorzystywać do zarabiania, albo do wzbudzania emocji.

Podsumowanie

Udało mi się spisać ciekawe wnioski w tym tygodniu. Zbyt duża bierność i szukanie „pewności” blokowało mój rozwój. Większa aktywność daje więcej szans. Warto iść w kierunku takich przekonań. Także uświadomiłem sobie, że moje decyzje oraz moje zachowanie może również być sygnałem do otwarcia albo zamknięcia pozycji.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.