Początek tego tygodnia przyniósł odreagowanie na eurodolarze, jednak jego skala w dalszym ciągu pozostaje niewielka. Podczas poniedziałkowej sesji negatywnie zaskoczyły dane o sprzedaży nowych domów, które spadły we wrześniu bardziej niż oczekiwano, bo o 11,5% w ujęciu miesięcznym. Dziś z kolei zostanie opublikowana seria ważnych danych z USA, jednak wydaje się mało prawdopodobne aby przed jutrzejszą decyzją FOMC odnośnie stóp procentowych mogły się one przyczynić do większej zmienności na głównej parze. Oprócz zamówień na dobra trwałego użytku zostanie opublikowany indeks rynku nieruchomości S&P/Case-Shiller, wskaźnik nastrojów amerykańskich konsumentów, wstępny odczyt indeksu PMI dla amerykańskiego sektora usług oraz indeks Richmond Fed. W sytuacji kiedy konsensus rynkowy nie zakłada zmian w polityce pieniężnej Fed na październikowym posiedzeniu, wydaje się prawdopodobne, że dolar może lekko tracić na wartości w oczekiwaniu na komunikat pod decyzji w sprawie stóp.
Na wartości silnie zyskuje jen japoński, co może być efektem spadku apetytu na bardziej ryzykowne aktywa, ale też braku przekonania co do tego czy Bank Japonii zdecyduje się w tym tygodniu na dodatkowe działania mające na celu wsparcie gospodarki. Zarówno kroki podjęte przez Fed i BoJ w tym miesiącu będą miały kluczowe znaczenie dla dalszych losów USDJPY. W centrum uwagi pozostaje także funt brytyjski ze względu na opublikowane dzisiaj dane o PKB z Wielkiej Brytanii w trzecim kwartale. Analitycy spodziewali się spadku tempa wzrostu gospodarczego i w rzeczywistości dane rozczarowały. PKB wyhamował do 2,3% z 2,4% w skali roku, natomiast w ujęciu kwartalnym dynamika była niższa niż prognozowano i wyniosła +0,5% w trzecim kwartale. Funt powinien tracić na wartości w reakcji na te dane. Przede wszystkim spadki na parze GBPJPY mogą się pogłębić.
Dziś w nocy warto zwrócić uwagę na odczyty inflacji z Australii. W kontekście wciąż niepewnej sytuacji w Chinach, ewentualne słabsze dane mogą rozbudzić oczekiwania na dalsze obniżki stóp procentowych w Australii. RBA uzależnia swoje dalsze decyzje od napływających danych z gospodarki australijskiej.
GBPJPY
GBP silnie traci na wartości względem jena, po tym jak parze nie udało się wyjść powyżej 200-pkresowej średniej EMA na wykresie dziennym. Z technicznego punktu widzenia para może podjąć próbę pogłębienia spadków w rejon 184,05/13, gdzie geometryczną strefę wsparcia wyznacza 50% zniesienie całości impulsu wzrostowego z poziomu 181,81 oraz 38,2% zniesienia Fib całości fali wzrostowej z poziomu 180,64 jenów z funta. Najbliższy opór w postaci 50-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym znajduje się na poziomie 185,22.
Zakres wahań na AUDUSD uległ zawężeniu. Od dołu notowania nie mogą poradzić sobie ze wsparciem w postaci 50-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym zbiegającą się z 38,2% zniesienia Fibo całości wzrostów z poziomu 0,6907. Z kolei od góry barierą dla strony popytowej pozostają ostatnie maksima lokalne przebiegające w rejonie 0,7300 oraz 100-okresowa średnia EMA. W dalszym ciągu notowania utrzymują się także poniżej długoterminowej linii trendu spadkowego, co powinno ograniczać potencjał do dalszych wzrostów na tej parze.
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.