Przez pięć lat liczba ofert samochodów elektrycznych na wtórnym rynku zwiększyła się aż o 9 300%. Jednocześnie o niemal 60% zmniejszył się dystans pomiędzy używanymi autami z napędem benzynowym a dieslami.
W 2018 r. na rynku wtórnym w Polsce oferowano na sprzedaż 1 044 335 samochodów z silnikami diesla i 783 604 aut napędzanych benzyną. W ubiegłym roku liczba używanych diesli spadła do 1 015 241, natomiast liczba ofert aut benzynowych wyniosła 903 055. Oznacza to, że różnica pomiędzy liczbą ofert sprzedaży diesli a liczbą ofert samochodów z silnikami benzynowymi zmniejszyła się aż o 57 proc.
Wraz z malejącą liczbą diesli na rynku aut używanych, wzrosły ich ceny. O ile w 2018 r. mediana ceny samochodu z silnikiem na olej napędowy wynosiła 18 500 zł, to w ubiegłym roku mediana ceny znajdowała się na poziomie 25 900 zł. Tańsze są samochody benzynowe. W 2018 roku ich mediana ceny wynosiła 14 900 zł, a w 2022 roku 22 900 zł.
Większe zmiany zachodzą w segmencie używanych aut elektrycznych. W ciągu ostatnich 5-ciu lat liczba ofert samochodów z takim napędem na wtórnym rynku wzrosła aż o 9 358 proc.
- W 2018 r. na polskim rynku aut z drugiej ręki można było wybierać tylko wśród 60 ofert, widzimy więc ogromny wzrost podaży dotyczący aut elektrycznych - mówi w rozmowie z MarketNews24 Paweł Molasy, Business Country Manager PL w AUTOCENTRUM AAA AUTO sp. z.o.o.
Wówczas mediana ceny samochodu elektrycznego wynosiła 77 750 zł. Natomiast w ubiegłym roku na chętnych czekało 5 675 ofert, ale mediana ceny była już zdecydowanie wyższa, ponieważ wynosiła 115 000 zł.
Tak olbrzymi wzrost liczby ofert aut elektrycznych na rynku wtórnym wynika przede wszystkim z szybko rosnącej liczby sprzedaży nowych samochodów, ale nie tylko. Klienci rzadziej interesują się zakupem aut z dieslem. Wiedzą, że wkrótce samochody z takimi silnikami będą miały utrudniony wjazd do zielonych stref w wielu miastach Europy, a w końcu sprzedaż samochodów spalinowych w ogóle zostanie zakazana. Innym powodem, dla którego kierowcy odchodzą od diesli są zmiany, jakie zaszły w ostatnich latach.
Obserwujemy każdego roku wzrost zainteresowania napędami alternatywnymi, które szybko stają się powszechną częścią rynku wtórnego i stale zwiększają w nim swój udział. Ten rok nie będzie jeszcze tak przełomowy pod względem dostępnych samochodów elektrycznych z drugiej ręki, ale w przyszłym roku powinna trafić na rynek większa liczba takich pojazdów, które dziś znajdują się m.in. we flotach firmowych.
- Nadal atrakcyjny jest zakup samochodu zasilanego gazem, który jest bardziej ekologiczny i cechuje się niższymi kosztami eksploatacji – dodaje Paweł Molasy z AUTOCENTRUM AAA AUTO sp. z.o.o.
Jak wynika z danych opublikowanych w marcu 2023 r. przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA), sprzedaż nowych samochodów elektrycznych pobiła rekord. Pojazdy czysto elektryczne (BEV) w 2022 roku zdobyły 12,1 proc. udziału w rynku, w porównaniu do 9,1 proc. w 2021 roku i 1,9 proc. w 2019 roku. Warto przy tym zwrócić uwagę, że dokładnie dziesięć lat temu tylko 0,5 proc. całego rynku motoryzacyjnego stanowiły samochody elektryczne (BEV) oraz hybrydowe pojazdy elektryczne typu plug-in (PHEV).
Według Stowarzyszenia ACEA, samochody z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi stopniowo tracą na popularności. Mimo to łącznie odpowiadały one za ponad połowę sprzedaży nowych samochodów w Unii Europejskiej w 2022 roku, która wyniosła 52,8 proc. (odpowiednio 16,4%. i 36,4%).