Draghi ponownie w centrum uwagi

Opublikowano 25.01.2016, 10:47

W ostatnich dniach rynek walutowy napędzały nadzieje na dalsze luzowanie ze strony Europejskiego Banku Centralnego oraz spektakularne odbicie cen ropy naftowej. Ponadto z polskiej perspektywy, złoty wciąż pozostaje słaby. W tym tygodniu z kolei oczy inwestorów będą zwrócone na amerykańską Rezerwę Federalną, która się zbierze na pierwszym posiedzeniu od grudniowej podwyżki stóp.


Dzisiaj obserwujemy korektę na walutach surowcowych, które znacząco się umocniły pod koniec ubiegłego tygodnia dzięki rosnącym cenom ropy naftowej. Jedną z najbardziej tracących dziś walut jest dolar kanadyjski, który był z kolei jednym z głównych bohaterów zeszłego tygodnia, kiedy to najpierw zaczął on zyskiwać dzięki braku zmiany polityki monetarnej przez Bank Kanady, a później został dodatkowo wsparty przez wzrosty cen ropy, które powróciły ponad poziom 30 dolarów za baryłkę. Podobnie zachowuje się dziś euro, które odrabia straty po zeszłotygodniowych słowach prezesa Europejskiego Banku Centralnego, które mogą zwiastować zastosowanie jakiś dodatkowych narzędzi mających pobudzić gospodarkę podczas marcowego posiedzenia banku.


Na poniedziałek nie ma w kalendarzu zaplanowanych za wielu wydarzeń ekonomicznych. Niemniej jednak dziś wieczorem swoje przemówienie będzie wygłaszać prezes EBC, Mario Draghi. Z pewnością inwestorzy będą się mu z uwagą przysłuchiwać licząc, że usłyszą od niego jakiekolwiek potwierdzenie zapowiedzi z zeszłego tygodnia, po których część banków inwestycyjnych spodziewa się obecnie zwiększenia skali programu skupu aktywów lub nawet dalszej obniżki stopy depozytowej przez EBC ze względu na ostatnią, nie najlepszą sytuację na rynkach. Jeśli Draghi ponownie mocno zaznaczy gotowość banku do interwencji może się to przełożyć na wymazanie dzisiejszych wzrostów przez euro.


Wydarzeniem tygodnia z pewnością będzie posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej, które odbędzie się w środę. Co prawda FED raczej nie zmieni swojej polityki monetarnej, ale bardzo ważny będzie ton komunikatu opublikowanego po spotkaniu. Ze względu na wzrost niepokojów o stan światowej gospodarki oraz nie najlepsze dane z USA, część z największych banków inwestycyjnych przesunęło swoje oczekiwania na termin kolejnej podwyżki stóp przez amerykański bank centralny. Jeśli wydźwięk komunikatu będzie wskazywał na jeszcze bardziej ostrożne podejście FEDu przy podnoszeniu stóp procentowych z pewnością będzie to ciążyć na dolarze.


Złoty z kolei nieco odrobił zeszłotygodniowe spadki, ale wciąż jest słaby. Polska waluta nieco zyskiwała na ogólnej poprawie nastrojów na rynkach i zwiększonego apetytu na ryzyko przez inwestorów. Jeśli jednak dzisiaj zmienią się nastroje rynkowe to złoty prawdopodobnie ponownie zacznie tracić. Z drugiej strony jeden z członków Rady Polityki Pieniężnej, Jerzy Osiatyński, stwierdził, że w Polsce powinna nastąpić podwyżka stóp, a nie obniżka, o której się obecnie dyskutuje, co może w pewnym części wspierać złotego. O godzinie 10:00 dolar kosztował 4,12 złotego, euro 4,46 złotego, funt 5,87 złotego, zaś frank 4,07 złotego.

Michał Dąbrowski, dział analiz XTB

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.