💎 Zobacz najzdrowsze spółki na dzisiejszym rynkuRozpocznij

Draghi nie rozczarował

Opublikowano 10.09.2012, 14:24
DE40
-
CA
-
DU
-
RYM
-
FALF
-
CIEB
-

Uwaga inwestorów skupiła się w minionym tygodniu na posiedzeniu władz EBC, na którym ogłoszony został program skupu obligacji. Pomimo tego, że większość ze szczegółów programu OMT (Outright Monetary Transactions) była zgodna z oczekiwaniami, rynki zareagowały na ogłoszenie skupu obligacji euforycznie.

Ogłoszony przez EBC program skupu obligacji na rynku wtórnym okazał się być zgodny ze wcześniejszymi spekulacjami na ten temat i w tym sensie można powiedzieć, że bank centralny spełnił pokładane w nim nadzieje. Ogłoszony program zakłada powiązanie skupu z programami EFSF/ESM. Skup obligacji będzie mógł dotyczyć tylko państw, które zwróciły się o pomoc w ramach wyżej wymienionych programów. Związek ten jest o tyle istotny, że korzystanie z ESM wiąże się z wdrożeniem programu reform, z którego realizacji poszczególne kraje są rozliczane. W ten sposób EBC w sprytny sposób zapewnił sobie, że jego pomocy nie będzie do końca bezwarunkowa (choć sam nie może wywierać wpływu na rządu). EBC skupiać będzie obligacje o terminie do wykupu jeden do trzech lat. Skup będzie w pełni sterylizowany, to znaczy płynność, jaka trafi na rynek przez skup obligacji państw borykających się z problemami wysokich rentowności, będzie ściągnięta poprzez sprzedaż innych papierów wartościowych. Tyle samo euro ile bank wprowadzi na rynek skupując obligacje PIIGS, tyle samo euro odzyska sprzedając inne papiery. Tym samym trudno tu mówić o „drukowaniu” na kształt amerykańskiego quantitative easing, gdzie Fed skupując papiery wartościowe z rynku zwiększa ilość pieniędzy w systemie finansowym. Co ważne, program pozbawiony jest jakichkolwiek limitów co do wielkości skupu. EBC będzie oceniać poziomy rentowności obligacji, spready pomiędzy obligacjami poszczególnych państw, a także płynność na rynku, a skala interwencji będzie adekwatna do potrzeb. Wszystkie te warunki były przewidywane jeszcze przed ogłoszeniem programu. Za pewne zaskoczenie można uznać informację, że wśród prezesów banków centralnych będących członkami Rady Gubernatorów znalazł się tylko jeden przeciwnik programu OMT. Biorąc pod uwagę głośny sprzeciw Niemiec wobec skupu obligacji artykułowany dość jednoznacznymi wypowiedziami prezesa EBC Jensa Weidmana, nie trudno odgadnąć do kogo należał ten odrębny głos w czasie głosowania. Niemniej jednak zgoda wszystkich pozostałych członków Rady stanowi pozytywny czynnik wzmacniający pozycję Mario Draghiego.

Decyzja EBC może stać się ważnym momentem w historii obecnego kryzysu. Już sama deklaracja gotowości nieograniczonego skupu obligacji pomoże przerwać spiralę zadłużenia, a krajom, którym wysokie rentowności obligacji zaczynały zaciskać pętlę wokół szyi, daje chwilę wytchnienia i możliwość wprowadzania reform. Wreszcie stworzono narzędzie, które daje nadzieję na powstrzymanie samospełniającej się przepowiedni. Opisywany przeze mnie wielokrotnie mechanizm sprzężenia zwrotnego na rynku długu stanowił główny czynnik ryzyka w strefie euro. Wyższe rentowności oznaczają wzrost ryzyka kosztu finansowania dla rządu, a tym samym większy deficyt i wzrost ryzyka bankructwa. Pogorszenie sytuacji kraju napędza wyprzedaż obligacji, co powoduje dalszy wzrost kosztu obsługi długu i zamknięcie błędnego koła. Program OMT daje nadzieje na przerwanie tego mechanizmu. Teraz piłka jest po stronie polityków, którzy muszą uruchomić ESM, a także dobrze wykorzystać dany im przez EBC czas.

W bieżącym tygodniu kluczowe dwa wydarzenia na rynkach to wyrok niemieckiego trybunału w sprawie konstytucyjności programu ESM oraz paktu fiskalnego (12 września) oraz posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w Stanach (12-13 września). W tym pierwszym przypadku, wyrok stwierdzający niekonstytucyjność wspomnianych rozwiązań oznaczałby pozbawienie strefy euro jakiejkolwiek formy obrony. Bez ESM nie byłoby również programu OMT. Taki scenariusz może znacząco popsuć nastroje na rynkach. Po zachowaniu rynku widać jednak, że inwestorzy ryzyko negatywnego wyroku traktują jako marginalne. Tym samym reakcja na wyrok odrzucający zaskarżenie nie powinien zrobić na inwestorach większego wrażenia.

Ciekawsza wydaje się sprawa kolejnego posiedzenia FOMC. Po piątkowych danych z rynku pracy, kiedy liczba nowych miejsc pracy była znacząco gorsza od oczekiwań, wzrosły szanse na QE3 już we wrześniu. Według ankiety Reutera, udział ekonomistów oczekujących takiego scenariusz wzrósł z poziomu 40 do 65 proc. Osobiście skłaniałbym się jednak do tego, że Fed wstrzyma się z uruchomieniem programu, a powody do tego, pomimo ostatnich „payrollsów” pozostają te same – zbliżające się wybory, dobra sytuacja na rynkach i wciąż relatywnie dobre dane.

S&P 500 – wybicie górą kończy konsolidację

W trwającym już kilka tygodni starciu byków z niedźwiedziami, jakim była obserwowana konsolidacja pod poziomem tegorocznych szczytów, to strona popytowa okazała się zwycięska. Wyjście indeksu S&P500 powyżej poziomu szczytu hossy oznacza zanegowanie tezy o średnioterminowym trendzie bocznym. Biorąc pod uwagę skrajnie pozytywne emocje obserwowane obecnie na rynku po ogłoszeniu programu OMT, a także techniczne wykupienie, wydaje się, że mimo wszystko jesteśmy blisko punktu przegięcia, który przyniesie pewne uspokojenie atmosfery. Oczekiwanie na korektę (niewykluczone, że płytką) wydaje się być obecnie najrozsądniejszym rozwiązaniem. Najbliższe wsparcie, przy którym warto rozważyć dołączenie do trendu stanowi strefa 1400-1425. Zasięg dla obecnych wzrostów wyznaczają poziomy 1480-1500, a dalej nawet 1630 pkt. Na tym poziomie obecna fala wzrostowa trwająca od czerwca zrówna się długością z poprzednią.

DAX – byki górą

W przypadku niemieckiego indeksu sytuacja techniczna wygląda analogicznie jak za Oceanem. Obserwujemy wybicie ponad ważne strefy oporów, czemu towarzyszy wzrost zmienności i obrotów, co dodatkowo potwierdza istotność sygnału. Pierwsze istotne wsparcia na indeksie, warto rozważyć jako okazje do zajęcia pozycji pro wzrostowych (okolice 7000 pkt). Zasięgiem dla wzrostów może okazać się strefa 7400-7700 pkt. Biorąc pod uwagę samego DAX-a, dolny poziom tego ograniczenia stanowi istotny opór, który mógłby zakończyć wzrosty. Sytuacja na amerykańskim indeksie sugeruje jednak, że stanowi to jedynie pierwszy zasięg wzrostów.


Andrzej Nowak

EFIX Dom Maklerski

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.