Kolejna fala umocnienia dolara odegrała w ostatnich kilkunastu godzinach kluczową rolę w kształtowaniu krótkoterminowych trendów głównych par. Tym samym nie zostały potwierdzone ostrzeżenia ze strony indeksów dolarowych, o których to pisałem we wczorajszym raporcie, choć moim zdaniem ważność tych ostrzeżeń jest utrzymana. Na indeksie ważonym w dalszym ciągu znajdujemy się w strefie docelowej i pojawiają się już negatywne dywergencje, a na indeksie cenowym pojawiają się wskaźnikowe sygnały przesilenia, które w przeszłości przynajmniej doprowadzały do korekcyjnego osłabienia amerykańskiej waluty.
Jeśli chodzi o eurodolara, to obsunęliśmy się nieco poniżej poprzednich minimów, jednak do ważnych wsparć prezentowanych na poniższym wykresie pozostało jeszcze trochę miejsca.
Wskaźniki impetu liczone na danych 8H wykazują co raz wyraźniejsze pozytywne dywergencje, a tym samym wydaje się, że szanse na wiesze odbicie na tym rynku pozostają w dalszym ciągu spore. Najbliższe opory znajdują się w okolicach 1,3050 i ich pokonanie mogłoby uaktywnić stronę popytową na tej parze. Kluczowe opory znajdują się jednak w strefie 1,310-1,3150 i dopiero jej pokonanie zmieniłoby moim zdaniem układ sił na tym rynku.
Nowe minima widzimy również na rynku GBP/USD, jednak i tutaj znajdujemy się na bardzo ważnych wsparciach, a wyprzedanie na dłuższych danych oraz pojawiające się w różnych horyzontach pozytywne dywergencje przynajmniej nie zachęcają do gry na spadki.
Ważne opory znajdują się między 1,5085 a 1,5130 i ich pokonanie z czysto technicznego punktu widzenia otworzyłoby drogę do większego odbicia.
W takim przypadku celem dla tej pary powinna być strefa 1,5327-1,5430, której genezę pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.