Kurs dolara znajduje się w czwartek w defensywie w pobliżu dziewięciotygodniowych minimów, po tym jak zdecydowanie gołębie nastawienie amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) dało zielone światło dla globalnego handlu reflacją. Posiedzenie banku centralnego wywołało nową falę wyprzedaży USD i pchnęło Wall Street w kierunku historycznych maksimów.
- W czwartkowy poranek najsilniej rosną kurs funta oraz euro (w gronie walut G8)
- Dolar zyskuje jedynie (i to bardzo skromnie) do japońskiego jena
- W czwartek inwestorzy poznają dane o niemieckim bezrobociu, informacje o wnioskach o zasiłek z USA oraz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości mieszkaniowych i o PKB
Dolar w dół, kurs euro w górę do 1,2150 dol.
Spadek dolara amerykańskiego pozwolił euro na przełamanie oporu ważnej linii trendu na poziomie 1,2114 dol. i osiągnięcie najwyższego poziomu od końca lutego na poziomie 1,2150 dol. Przełamanie to otworzyło drogę do byczych celów na poziomie 1,2196 i 1,2242 dol..
Przewodniczący Fed Jerome Powell zdementował w środowy wieczó® spekulacje o wcześniejszym ograniczeniu skupu aktywów, mówiąc, że “jeszcze nie czas” by o tym mówić, a zatrudnienie jest wciąż dalekie od takiego na jakim zależy bankowi centralnemu.
– Ryzyko jest takie, że Fed jest bardzo ostrożny i opóźnia podjęcie pierwszych kroków w kierunku normalizacji polityki. Niskie stopy procentowe wśród poprawiającej się amerykańskiej i globalnej gospodarki to recepta na dalszy spadek wartości dolara – powiedział Joseph Capurso, szef działu analitycznego w CBA.
Nawet dobre wyniki amerykańskiej gospodarki okazały się negatywne dla USD, ponieważ zassały import i doprowadziły deficyt handlowy do rekordowo wysokiego poziomu w marcu.
– Ten wzrost oznacza, że deficyt na rachunku obrotów bieżących USA wyniósł w I kwartale około 4% PKB, co w średnim terminie znacząco obciąża dolara – dodał Capurso.
Może to również złagodzić reakcję na pozytywny raport o amerykańskim PKB w czwartek, gdzie prognozy rynkowe mówią o wzroście o 6,1% w ujęciu rocznym. Atlanta Fed szacuje, że PKB wzrósł o 7,9%, co sugeruje znaczne ryzyko wzrostu.
Kursy walut. Co z resztą rynku Forex?
Nieustępliwa gołębia postawa Fedu stanowiła wyraźny kontrast w stosunku do Banku Kanady, który już rozpoczął ograniczanie skupu aktywów, co doprowadziło do osunięcia się dolara do trzyletniego dołka w stosunku do loonie (USD/CAD) na poziomie 1,2303 dol..
Kolejne godne uwagi przełamanie nastąpiło w stosunku do korony norweskiej, gdzie dolar trafił najniżej od października 2018 r. na poziom 8,1645. Korona została przeniesiona wyżej przez rosnące ceny ropy naftowej, ponieważ globalne ożywienie gospodarcze zwiększa popyt na towary, trend, który jest również korzystny dla dolara australijskiego i nowozelandzkiego .
Dolar stracił znaczną część tygodniowego zysku w stosunku do jena, spadając z powrotem do 108,45 ze środowego szczytu na 109,07. Święto w Japonii może powstrzymać jednak dalsze wzrosty, co jest widoczne na początku sesji europejskiej.
W stosunku do koszyka walut, dolar spadł do prawie dziewięciotygodniowego minimum 90,554 i jest daleki od szczytu 93,439 osiągniętego pod koniec marca.