Zgodnie z oczekiwaniami, we wtorek na rynkach walutowych uwagę przyciągały przede wszystkim Stany Zjednoczone, gdzie po południu pojawiła się porządna porcja danych makroekonomicznych. Dane te w większości okazały się lepsze od oczekiwań: dotyczyło to zarówno zamówień w przemyśle, jak i sprzedaży nowych domów w maju. Ponadto, na plus zaskoczyły odczyty indeksu zaufania konsumentów Conference Board oraz indeksu Fed z Richmond.
Dolar wciąż silny
W obliczu optymistycznych danych makro, scenariusz ograniczania programu luzowania ilościowego przed Fed jeszcze w tym roku staje się coraz bardziej realny. To oczywiście sprzyjało wczoraj stronie popytowej na rynku dolara. US Dollar Index, po poniedziałkowym przystanku, wczoraj ruch w górę o 0,22%, docierając do poziomu 82,85 pkt.
Tym samym indeks dolara dotarł do najwyższego poziomu od początku czerwca. Najbliższym technicznym poziomem oporu jest rejon 83,5 pkt., a nieco wyżej – okolice 84,5 pkt., czyli poziom tegorocznego maksimum.
Dziś kolejne dane makro z USA
Siła dolara została odzwierciedlona na wykresie EUR/USD. Notowania eurodolara, po symbolicznym ruchu wzrostowym z przełomu tygodnia, zawróciły na południe i przekroczyły w dół dotychczasowy poziom technicznego wsparcia w okolicach 1,31. Dzisiaj rano również delikatnie przeważa strona podażowa, jednak spadek nie jest duży, bowiem popyt został delikatnie wzmocniony lepszym od oczekiwań odczytem indeksu zaufania konsumentów GfK w Niemczech.
Niemniej jednak, dzisiaj informacje ze strefy euro będą koncentrować się nie na danych makro, lecz prawdopodobnie na spotkaniu ministrów finansów krajów Unii Europejskiej, którzy po fiasku rozmów w weekend, wznawiają dyskusję na temat szczegółów projektu unii bankowej. Tymczasem po południu znów ważne będą dane makro ze Stanów Zjednoczonych, a dokładniej – finalny odczyt PKB za I kwartał. Jeśli okaże się on optymistyczny, to może doprowadzić do kolejnego wzrostu wartości dolara. Najbliższym wsparciem na wykresie EUR/USD jest rejon 1,3020-1,3040.
USD/JPY w konsolidacji
Tymczasem względem jena dolar nie radzi sobie tak dobrze jak w relacji do euro. Może to wynikać z faktu, że awersja inwestorów do ryzyka przyciągnęła kapitał także na rynek japońskiej waluty, uważanej – podobnie jak dolar – za „bezpieczną przystań” w czasach niepewności na rynkach.
Obecnie kurs USD/JPY porusza się w konsolidacji w rejonie 97,00-98,00. Najbliższym oporem jest właśnie górne ograniczenie tego wąskiego ruchu bocznego, a więc okolice 98,00. Natomiast technicznym wsparciem są odpowiednio poziomy 97,00;, 95,90 oraz 94,00.
Dorota Sierakowska
Analityk
Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych