- W nocy rynek poznał dane z australijskiego rynku pracy, te nie miały jednak większego wpływu na AUD/USD
- W Chinach spadła natomiast wartość inflacji konsumenckiej oraz producenckiej
- Dzisiaj najważniejszymi danymi dla rynku walutowego będzie publikacja wskaźnika PPI oraz zapasów ropy naftowej w USA, kolejno o 14:30 oraz 17:00
Kurs dolara zanotował silniejszą korektę, FOMC minutes nie miały z tym jednak nic wspólnego
Indeks dolara, który mierzy siłę waluty w stosunku do sześciu rywali, pozostał na niezmienionym poziomie 94,016 w czwartek, po spadku o 0,54% w środę, co było najsilniejszym jednodniowym osunięciem od 23 sierpnia. Indeks osiągnął 94,563 we wtorek, najwyższy poziom od końca września 2020 roku, po wzroście o prawie 3% od początku zeszłego miesiąca.
Dolar wycofał się niezależnie od protokołów z wrześniowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), które potwierdziły, że ograniczanie bodźców polityki pieniężnej jest niemal pewne i rozpocznie się w tym roku, oraz pokazały, że coraz więcej decydentów obawia się, że wysoka inflacja może się utrzymać.
Raport Departamentu Pracy pokazał wcześniej, że ceny konsumenckie w USA solidnie wzrosły we wrześniu i prawdopodobnie będą dalej rosły w związku ze wzrostem cen energii, co może zmusić Rezerwę Federalną (Fed) do szybszego działania w celu normalizacji polityki. czytaj więcej
Amerykańska 5-letnia stopa inflacji progu rentowności, jeden z bardziej uważnie śledzonych mierników długoterminowych oczekiwań inflacyjnych, wzrosła w nocy do najwyższego poziomu od siedmiu lat i wyniosła 2,59%.
Większość urzędników Fed, w tym przewodniczący Jerome Powell, utrzymuje, że presja cenowa będzie przejściowa. Rynki pieniężne wyceniają obecnie szanse na pierwszą podwyżkę stóp o 25 punktów bazowych do lipca na około 50/50.
– Reakcja dolara może być przykładem schematu „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. Uważamy, że założenie FOMC o przejściowym skoku inflacji jest błędne. Bardziej agresywny cykl zacieśniania będzie naszym zdaniem wspierał USD – napisał w nocie klienckiej Joseph Capurso, strateg Commonwealth Bank of Australia.
Kursy walut. NZD najsilniej w górę, JPY radzi sobie najgorzej
Dolar wzrósł o 0,11% do 113,37 względem jena, ale wycofał się od trzyletniego szczytu 113,80 osiągniętego w nocy.
Kurs euro pozostaje płaski poruszając się w okolicach oporu 1,1600, wcześniej próbując pokonywać go pierwszy oraz od 5 października. Funt szterling również pozostaje bez zmian na poziomie 1,3665 dol., utrzymując środowy wzrost o 0,55% i zbliżając się do najwyższego poziomu w tym miesiącu.
Najlepiej w czwartek radzą sobie NZD oraz CHF. Kiwi rośnie o 0,31% i testuje poziom 0,6983 względem dolara, natomiast kurs franka szwajcarskiego zyskuje 0,29%. W efekcie para walutowa USD/CHF spada w kierunku 0,9213 dol.
Jeżeli chodzi o polską złotówkę, to w środę zyskiwała do dolara amerykańskiego jak większość walut, a w czwartek kontynuuje skromne umocnienie. W efekcie USD/PLN wyceniany jest na 3,9436 zł, najmniej od około tygodnia.
Kurs euro (EUR/USD) walczy z ważną strefą oporu
EUR/USD pozostaje stabilny w trakcie czwartkowego poranka. Podczas sesji amerykańskiej para wzrosła w pobliże poziomu 1,1600 w następstwie szerokiej wyprzedaży dolara. Na wykresie dziennym para EUR/USD rozpoczęła październikową serię od niższego poziomu, testując roczne minima w okolicach 1,1524 we wtorek.
Kurs znajduje się poniżej 21-dniowej prostej średniej kroczącej (SMA) na poziomie 1,1638, co wskazuje na ryzyko spadkowe. Niemniej jednak, jednodniowy zysk z poprzedniej sesji stanowi zaprzeczenie czterosesyjnej tendencji spadkowej pary.
Patrząc w przyszłość, para będzie czekać na amerykański Indeks Cen Producentów (PPI), tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, informacje o zapasach ropy i przemówienie Fed, aby uzyskać świeże impulsy handlowe. W międzyczasie uważnie śledzony będzie nastrojów wokół działań Fedu oraz dynamika rentowności i dolara.