🌎 Przyłącz się do 150 tysięcy inwestorów z 35 krajów: wybieraj akcje za pomocą SI i osiągaj niebotyczne zyski!Odblokuj teraz

Do widzenia, Panie Prezydencie

Opublikowano 11.01.2017, 14:36
XAU/USD
-
GC
-

Ostatnie przemówienie Prezydenta Baracka Obamy było dla niego typowe – pięknie napisane, ale z małą ilością konkretów. Teraz czekamy na konferencję prasową Prezydenta-elekta Donalda Trumpa (17:00 CET), która, biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia o wpływie Rosji na wynik wyborów w USA, z pewnością skupi uwagę mediów.

Wygląda na to, że Trump uwolnił „wolnego ducha” Amerykanów – wielu ekonomistów i przedstawicieli funduszów hedgingowych zdaje się być przekonanych co do skuteczności zapowiadanych przez niego działań. Jednak być może jest to dobry moment, aby przypomnieć każdemu, że:

  • Tak, gospodarka jest ważna.
  • Nie, sama psychologia nie jest wiele warta.

To ekonomia oraz struktura, na której jest ona oparta, kreują przyszłość – tego samego nie można powiedzieć o tweetach (choć jako udziałowiec Twittera, chciałbym, żeby było inaczej).

W krótkim okresie rynek może kontynuować ruch w górę i oddalić się od średniej, ale należy pamiętać, że USA znajdują się w znacznym spowolnieniu w porównaniu do swojego historycznego, długoterminowego wzrostu (wzrost PKB poniżej 2% wobec 3,5% od lat 50-tych).

Większość utworzonych miejsc pracy to tylko tymczasowe pozycje (około połowa), a musimy także pamiętać o kruchej strukturze demograficznej państwa. Starzejące się społeczeństwo oznacza bowiem spowolnienie wzrostu o 0,50-0,75% z powodu pozostającej w miejscu lub obniżającej się wydajności.

Powrót do „długoterminowego” wzrostu gospodarczego na poziomie 3,0-3,5% może zostać osiągnięty tylko dzięki zwiększeniu wydajności – a nie dzięki zmuszeniu, aby etaty pozostały w USA. W krótkim okresie być może takie działania mogą przyspieszyć wzrost, ale zawsze będzie to kosztem przyszłego (finansowanego pożyczkami) wzrostu.

Zapowiadane przez Trumpa działania składają się zarówno z elementów pozytywnych dla wzrostu jak i negatywnych. W dłuższej perspektywie, w ogólnym rozrachunku, są one jednak negatywne: budowanie muru (w rzeczywistości i w przenośni) nigdy nie zrobiło wiele dobrego dla wzrostu i dobrobytu.

Nowa polityka zagraniczna USA będzie niespójna oraz oportunistyczna, czego końcowym efektem będzie utrata przez USA pozycji lidera na międzynarodowej scenie. Grupa G7 jest obecnie de facto kierowana przez Niemcy i Kanclerz Angelę Merkel, a wszystko z powodu zrezygnowania z tej roli przez Trumpa.

Oczywiście dla Merkel jest to trudna sytuacja – zwłaszcza w roku wyborczym.

Biorąc powyższe czynniki pod uwagę, Trump skupi się w 100% na sytuacji wewnętrznej państwa, tak jak to zrobił jego bohater, były prezydent Richard Nixon. Prezydencja Trumpa oznacza także silną presję na Rezerwie Federalnej (Fed), co także przypomina politykę Nixona – wobec ówczesnego prezesa banku Arthura Burnsa.

Patrząc z dalszej perspektywy, Trump reprezentuje ostatni okres w cyklu, który rozpoczął się albo w 1971, gdy Nixon zrezygnował ze standardu złota lub w 1981, gdy Reagan rozpoczął działania prowadzące do wielkiego deficytu fiskalnego i ponownie wdrożył politykę laissez-faire.

(Następnie, oczywiście, mieliśmy do czynienia z trwającym 30 lat koszmarem z coraz silniejszymi interwencjami banków centralnych i coraz mniej wolnymi rynkami...)

Możemy dziś dowiedzieć się więcej o planach Trumpa, jednak wątpię, abyśmy otrzymali wiele szczegółów... W ciągu ostatnich kilku tygodni dosyć intensywnie analizowałem potencjalne skutki prezydencji Trumpa i doszedłem do wniosku, że w najlepszym wypadku, będzie ona naznaczona chaosem i wieloma eksperymentami. W najgorszym scenariuszu, może ona okazać się identyczna do działań Nixona.

Niestety Trump jako prezydent będzie tym dobrze znanym Trumpem z kampanii, mimo prób ocieplenia jego wizerunku i PR-owych sztuczek jego doradców.

Krytyka wolnej prasy, obrażanie przeciwników oraz wypowiedzi bez pokrycia pozostaną niestety na porządku dziennym. Mam nadzieję, że polityczni aktywiści i prasa staną na wysokości zadania – jak Obama słusznie wczoraj zauważył, demokracja jest zagrożona i kryzys jest bardzo realny.

Chcę być dobrze zrozumiany, zmiana jest dobra i Trump – tak jak twierdziłem w 2016 – jest niezbędnym antidotum na dynastyczne rządy Clinton/Busha oraz wiążącą się z nimi elitarność. Należy pamiętać: Trump nie wygrał wyborów, ale to Clinton je przegrała. To, czego jesteśmy obecnie świadkami, to potrzeba zmiany gospodarczej i społecznej.

Czasami, musimy w pełni doświadczyć tego, czego nie chcemy, aby ponownie wykonać krok naprzód...i moim zdaniem okres 2017-2020 może właśnie się tym charakteryzować.

Moim zdaniem inauguracja Trumpa będzie zapowiedzią nowej rzeczywistości – okresu, w którym nadzieja zostanie zastąpiona zwątpieniem oraz pojawią się obawy przed recesją. Będzie to także czas zmniejszonej płynności w skali globalnej, zbyt mocnego dolara, politycznej niepewności, nasilającego się ryzyka geopolitycznego oraz słabości banków centralnych, które nie będą w stanie zapanować nad sytuacją.

Pora na pożegnanie się w okresem „udawanych zmian” i powitanie czasów nasilonej zmienności na rynkach.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.