29 marca miał być ostatnim dniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, jednakże jak czas pokazał, że Brytyjczykom nie starczyło czasu by wypracować satysfakcjonujące porozumienie z Unią Europejską. Dzisiaj natomiast zostanie podjęta już trzecia próba przegłosowania tym razem już samych warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez określania przyszłych relacji ze Wspólnotą. Jeśli tym razem głosowanie nie powiedzie się, to wzrośnie ryzyko bezumownego Brexitu. Ponadto w centrum zainteresowania inwestorów pozostają publikacje z USA. Opublikowane zostaną dochody i wydatki Amerykanów, wskaźnik bazowy PCE oraz ostateczne dane odnośnie indeksu Uniwersytetu Michigan.
Indeks dolara kontynuuje wzrosty. Instrument w tym tygodniu po raz kolejny znalazł się powyżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali dziennej. Zdaniem prezesa oddziału Fed w St. Louis nie ma obecnie potrzeby dyskusji o obniżkach stóp procentowych w USA, gdyż seria słabszych danych z amerykańskiej gospodarki najprawdopodobniej okaże się czynnikiem przejściowym. Bullard oczekuje, że kondycja gospodarki poprawi się w drugiej połowie roku. Jak na razie sentyment do waluty amerykańskiej pozostaje dobry, pomimo deklaracji członków FOMC o braku chęci podwyżek stóp procentowych w tym roku.
Ostatnia sesja handlowa marca przynosi pogłębienie spadków na parze EUR/USD. Notowania osuwają się w kierunku geometrycznego poziomu wynikającego z 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 1,0339. Bilans marca dla europejskiej waluty względem dolara przestawiałby się więc bardzo słabo, ale nie ma się co dziwić, że euro uległo presji sprzedających pod wpływem nasilających się obaw o wzrost gospodarczy i bardziej gołębich sygnałów płynących ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Jednocześnie ostatnie wypowiedzi członków EBC wskazywały na to, że niskie stopy procentowe mogą się utrzymywać jeszcze przez dłuższy czas.
GBP/USD pogłębił wczoraj spadki i przełamał linię trendu wzrostowego w skali D1. Dzisiaj para kontynuuje zniżki i na chwilę obecną notowania utrzymują się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1 oraz testują 38,2% zniesienia Fibo całości wzrostów z poziomu 1,2437. Z technicznego punktu widzenia kluczowe dla dalszych losów tej pary będzie to czy uda się wybronić wsparcie w postaci minimum z 11.III. w rejonie 1,2960.
EUR/GBP pozostaje w węższym zakresie wahań. Ostatnie spadki nie zaowocowały nowym lokalnym dołkiem w tym roku i powróciły do wzrostow. Aktualnie kurs kieruje się w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która wyznacza najbliższy opór na poziomie 0,8647.