Początek środowej sesji przynosi widoczną słabość waluty amerykańskiej. Po dość dobrym początku tygodnia w dniu wczorajszym indeks dolarowy nie podjął próby ataku na opór w rejonie 96,50 pkt. Główna para walutowa EURUSD korygowała ostatnie spadki i dziś ten ruch jest kontynuowany. Notowania eurodolara dotarły w okolice 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej w oczekiwaniu na nowe impulsy. Wydaje się, że na chwilę obecną dość trudno będzie bez dodatkowego bodźca wyjść notowaniom eurodolara powyżej strefy oporu w rejonie 1,1185/96. Kluczowe dane makroekonomiczne zarówno dla dolara, jak i euro poznamy dopiero w piątek, jednak pojawia się coraz więcej komentarzy odnośnie tego, że na chwilę obecną rynek zdaje się nie wierzyć w rychłe podwyżki stóp procentowych w USA, stąd powrót słabości USD.
W środę uwagę inwestorów będzie przykuwała wieczorna decyzja Banku Rezerw Nowej Zelandii. Konsensus rynkowy zakłada, że główna stopa procentowa zostanie obniżona o 0,25%. Tylko głębsze cięcie stóp albo wyraźnie gołębi komunikat RBNZ po decyzji mógłby niekorzystanie wpłynąć na notowania dolara nowozelandzkiego. Dzisiaj NZD pozostaje wyraźne mocniejszy względem innych walut. Para NZDUSD kieruje się w okolice oporu w postaci maksimum z 2 sierpnia na poziomie 0,7254.
W dniu wczorajszym waluta brytyjska pozostawała słabsza względem innych walut. Co prawda opublikowane dane o produkcji przemysłowej były zgodne z oczekiwaniami, jednak rozczarował szacunkowy odczyt PKB opublikowany przez instytut NIESR zgodnie z którym wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii spowolnił w okresie ostatnich trzech miesięcy do lipca do 0,3% z 0,6% w drugim kwartale tego roku. Tym samym widoczne jest spowolnienie gospodarcze, które zapewne będzie potwierdzone oficjalnym słabszym odczytem PKB za trzeci kwartał 2016 roku. Dzisiaj waluta brytyjska nieco odreagowuje, jednak w dalszym ciągu slaby sentyment do GBP powinien ograniczać potencjał aprecjacyjny. W związku z powyższym należy spodziewać się wkrótce wznowienia spadków na parze GBPUSD, która zgodnie z technicznym obrazem rynku powinna kierować się w okolice minimum z 6.VII. na poziomie 1,2797 oraz kontynuacji wzrostów na EURGBP w okolice oporu na poziomie 0,8629. Ponadto zdaniem jastrzębiego Ian’a McCafferty dalsze luzowanie polityki monetarnej może być niezbędne w sytuacji silnego spowolnienia w gospodarce brytyjskiej.
W nocy opublikowane zostały dane z Australii. Indeks zaufania konsumentów Westpac wzrósł w sierpniu do 101 pkt. z 99.1 pkt., co wpłynęło pozytywnie na notowania dolara australijskiego. W nocy przemawiał także Glenn Stevens, który zwracał uwagę na ograniczenia w polityce monetarnej i podkreślał znaczenie polityki fiskalnej jako środka wspomagającego wzrost gospodarczy. Dzisiaj AUDUSD kontynuuje wzrosty, w czym pomaga także słabość dolara. Para zbliża się do oporu w postaci 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej.
NZDUSD
NZDUSD powrócił do wzrostów z początkiem tego tygodnia, po tym jak korekta spadkowa wyhamował w rejonie 200-okresowej średniej EMA w skali H4. Aktualnie notowania zbliżają się do oporu w postaci linii poprowadzonej po maksimach lokalnych z 12.VII. i 2.VIII. co tylko chwilowo może przyczynić się do wyhamowania impetu wzrostowego. Z technicznego punktu widzenia notowania powinny podążać w rejon 0,7250, gdzie opór wyznaczają maksima lokalne z początku sierpnia.
EURGBP
Na wykresie EURGBP można zaobserwować kształtujący się impuls wzrostowy z poziomu 0,7564, który przybrał formę struktury pięciofalowej. Aktualnie para znajduje się w trakcie kształtowania się piątej podfali wzrostowej, co sprzyja kontynuacji wzrostów EURGBP w okolice 0,8629, gdzie najbliższy opór wyznacza szczyt z 6 lipca 2016 roku. Realizacji takiego scenariusza sprzyja fakt, że podafle spadkowe zrównały się ze sobą prawie w stosunku 1:1, a zasięg impulsu spadkowego z poziomu 0,8629 na 0,8252 nie przekroczył 38,2% zniesienia Fibo całości wzrostów realizowanych od 25.V.2016 roku.