Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Decydujący tydzień dla amerykańskiego dolara

Opublikowano 14.10.2013, 11:12
EUR/USD
-
USD/JPY
-

Tydzień rozpoczyna się bez obecności Stanów Zjednoczonych na rynku, ze względu na Dzień Kolumba, który jest dniem wolnym od pracy, chociaż to właśnie amerykański dolar będzie pod największą presją w nadchodzących dniach. Pozostało już nie wiele czasu do czwartku 17 października, kiedy to teoretycznie Stany przestaną obsługiwać swoje zobowiązania, jeżeli nie zostanie podniesiony limit zadłużenia.

Poniedziałkowy poranek przynosi szansę możliwego porozumienia, gdyż coraz więcej sygnałów z Senatu mówi o tym, iż koniec kryzysu jest blisko. Mimo dnia wolnego od pracy, na dzisiaj zaplanowane jest spotkanie przedstawicieli Senatu oraz Białego Domu. Prezydent Barack Obama negocjując warunki podniesienia limitu, zdecydowanie przeciwstawił się rozwiązaniom tymczasowym, co oznacza iż prawdopodobnie propozycja, nad którą pracują teraz republikanie będzie zawierała docelowy poziom limitu.

Początek tygodnia, choć poza USA na rynku nieobecne będą także Chiny, Japonia oraz Kanada, ze względu na narodowe święta, stanie się punktem zwrotnym, jeżeli porozumienie zostanie zawarte. Co będzie oznaczać to dla najważniejszych instrumentów?
Indeks dolarowy
USD zgodnie z oczekiwaniami dotarł do dolnego ograniczenia kanału, w którym porusza się od początku 2012 roku. Technicznie notowania wskazują na możliwość odwrócenia trendu spadkowego, gdyż przy kluczowym wsparciu powstała sugerująca wzrosty formacja objęcia hossy na interwale tygodniowym. Pozostaje jednak oczywistym, iż o dalszych losach amerykańskiego dolara przede wszystkim zadecyduje to czy porozumienie między Białym Domem a Senatem zostanie zawarte przed 17 października. Do tego czasu USD pozostanie najprawdopodobniej w okolicach obecnych poziomów. Brak podniesienia limitu do czwartku, może wywołać panikę na rynku i wyprzedaż dolara, co zaowocuje przebiciem dolnego ograniczenia kanału. Taki scenariusz wywoła dużą presję na dalsze spadki USD, nawet do poziomu 74 punktów. Jednak jeżeli uda się dojść do porozumienia, dolar powinien zyskiwać, z poziomem docelowym na górnym ograniczeniu kanału.


EUR/USD


Eurodolar w dniu dzisiejszym, jak wszystkie pary powiązane z krajami, w których dzisiaj jest dzień wolny od pracy, prawdopodobnie będzie cechował się niską zmiennością w oczekiwaniu na informację ze Stanów Zjednoczonych. Z technicznego punktu widzenia, kluczowym poziomem pozostaje zniesienie 61,8% obecnej fali spadkowej, które już raz powstrzymało wzrosty. W wypadku jego pokonania, notowania będą musiały się zmierzyć z poziomem 1,3600 gdzie mieszczą się ostatnie 3 lokalne szczyty, stanowiąc silny opór. Nie zważając na sytuację w USA, biorąc pod uwagę sytuację na indeksie dolarowym, istnieje większe prawdopodobieństwo kontynuacji spadków niż wzrostów. Jeżeli jednak porozumienie nie zostanie zawarte, z pewnością nowe szczyty na tej parze zostaną osiągnięte.

USD/JPY


Notowania zamknęły się w piątek na wyznaczonej strefie podażowej, sprowadzając notowania niżej na otwarciu, w związku z popytem na japońskiego jena, jako na bezpieczną przystań. Jeżeli dzisiejszy dołek na 98,118 zostanie przełamany, najprawdopodobniej notowania będą dążyć to przetestowania od góry, przebitej w zeszłym tygodniu linii trendu spadkowego. Jej obrona, będzie stanowiła oznakę gotowości do wzrostów, co wpisuje się w scenariusz umocnienia dolara po ustanowieniu porozumienia.
SP500


SP500 znacznie zyskiwał pod koniec zeszłego tygodnia, napędzany informacjami o możliwym końcu kryzysu przed rozpoczęciem się weekendu. Tak też się nie stało, więc notowania kontraktów terminowych otworzyły się spadkową luką na początku tygodnia. Obecnie notowania tworzą formacje klina, potwierdzoną dywergencjami między ceną a wskaźnikiem RSI, który wyznaczył idealnie ostatnie trzy szyty. Sytuacja ta, powinna oznaczać poważne ostrzeżenie dla byków nawet w momencie, gdy porozumienie zostanie zawarte, a notowania wybiją się do góry. Jeżeli jednak zmaterializuje się scenariusz negatywy i do porozumienia nie dojdzie, indeks SP500 może okazać się najbardziej tracącym instrumentem na rynku, ze względu na techniczną gotowość do spadków.

Szymon Nowak

Treści przedstawione w niniejszym artykule zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę autora. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.