Ostatnia sesja tego tygodnia obfituje w wiele istotnych danych makroekonomicznych z gospodarki amerykańskiej. W centrum zainteresowania pozostaje sprzedaż detaliczna we wrześniu, gdzie oczekiwany jest wzrost sprzedaży o 0,6% w ujęciu miesięcznym wobec spadku o 0,3% w sierpniu. Dobre dane będą pozytywnym sygnałem dla wzrostu PKB w trzecim kwartale tego roku. Po dwóch słabszych kwartałach Fed oczekuje dalszego przyśpieszenia tempa wzrostu gospodarczego. Ponadto zostaną opublikowane dane o inflacji PPI, gdzie zgodnie z konsensusem rynkowym oczekiwany jest wzrost cen producentów do 1,2% w skali roku. Co więcej dzięki wstępnemu odczytowi indeksu Uniwersytetu Michigan dowiemy się czy wśród amerykańskich konsumentów znów utrzymują się optymistyczne nastroje. Analitycy antycypują wzrost tego wskaźnika do 91,9 pkt. z 91,2 pkt. Podczas piątkowej sesji inwestorzy będą także z uwagą wsłuchiwać się w słowa Janet Yellen, która dziś w swoim wystąpieniu będzie skupiała się na polityce monetarnej. Przede wszystkim przemówienie szefowej Fedu będzie monitorowane pod kątem szans na podwyżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku. Jeśli pojawią się jastrzębie akcenty, to dolar może jeszcze zyskać na wartości. Wczoraj Harker z Fed poparł jeszcze jedną podwyżkę stóp procentowych do końca tego roku.
W dalszym ciągu utrzymuje się słabszy sentyment do waluty brytyjskiej. Funtowi także ciążą komentarze ze strony agencji ratingowej S&P w opinii której GBP może stracić status waluty rezerwowej a Wielkiej Brytanii mogą grozić negatywne konsekwencje twardych negocjacji z Unią Europejską. GBPUSD oscyluje obecnie w rejonie 1,2200, natomiast EURGBP handlowany jest w okolicy 0,9020.
Na rynku krajowym złoty wyhamował wczoraj osłabienie zarówno względem euro, jak i dolara. W dalszym ciągu losy PLN uzależnione są od sentymentu na rynkach zagranicznych, jednakże dzisiaj wsparciem dla krajowej waluty mogą okazać się dane odnośnie bilansu płatniczego w sierpniu, gdzie analitycy oczekują, że deficyt na rachunku obrotów bieżących będzie dużo mniejszy niż w lipcu. Silna strefą oporu na EURPLN pozostają okolice 4,3120/80. Najbliższy opór na USDPLN pozostają okolice 3,9300.
Lepsze dane z Chin wspierają w ostatnich dniach notowania waluty australijskiej. AUDUSD odbił się wczoraj od wsparcia w postaci 200-okresowej średniej EMA, natomiast dziś notowania znajdują się już powyżej kluczowych średnich EMA w skali H4 (100- i 200-okresowej), co otwiera drogę do odreagowania ostatnich spadków. Z technicznego punktu widzenia notowania mogą kierować się w okolice 0,7630, gdzie opór wyznacza 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 0,7708 oraz tuż poniżej przebiega maksimum lokalne z 10.X.2016 r.
Notowania USDJPY odbiły się od linii poprowadzonej po minimach lokalnych z czerwca, lipca i września 2016 roku w skali dziennej i do tamtego momentu kontynuują wzrosty. Okolice 100 jenów za dolara stanowią istotne wsparcie w średnim terminie. Aktualnie para handlowana jest powyżej 100-okresowej średniej EMA w skali D1, która wyznacza najbliższe wsparcie na poziomie 103,43 oraz w pobliżu wczorajszego maksimum dziennego. Układ techniczny w krótkim interwale sprzyja wzrostom. Wyjście powyżej rejonu 104,65 otworzy drogę do wzrostów USDJPY w okolice 105,28/48, gdzie ważną geometryczną strefę stanowi 23,6% zniesienia fibo całości fali spadkowej zapoczątkowanej w VI.2015 roku oraz zniesienie zewnętrzne 127,2% całości impulsu spadkowego z poziomu 104,31 na 100,09.