W dniu wczorajszym (17 września) podaż zachęcona niemrawością ruchu korekcyjnego (popyt na wyłamanie poziomu 1.3150 odpowiedział jedynie kilkudniowym ruchem bocznym w granicach 1.2960 – 1.2890) podjął próbę kontynuacji trendu spadkowego. Póki co wyłamanie poziomu 1.2890 nie wywołało hiperbolicznego przyśpieszenia (dołek z 17 września - ok. 1.2835 ), lecz również nie ma podstaw do stwierdzenia o kontrakcji popytu. A więc mamy do czynienia z nieco spłaszczoną kontynuacją ruchu spadkowego (w przeciwieństwie do masywnych wybić z poziomów 1.3370 i 1.3150).
Wykres tygodniowy zdaje się sugerować ostrożność. Z jednej strony ten nieco zawieszony w próżni pin bar (w poprzedniej analizie zwracaliśmy uwagę na brak horyzontalnych odniesień dla tego korekcyjnego sygnału) został już zniesiony, lecz z drugiej cena jest już bardzo blisko istotnego horyzontalnego wsparcia w okolicach 1.2800 i ewentualny kontratak popytu z tego poziomu przyjąłby formę fałszywego pokonania świecy pin bar z poprzedniego tygodnia. Sugerujemy więc nie tyle kupno, czyli granie wbrew trendowi, co ostrożność w otwieraniu krótkich pozycji, na wypadek gdyby cena doznała gwałtownego przyśpieszenia w górę po wyłamaniu i powrocie powyżej 1.2800.