Wczorajszy, drugi dzień wystąpienia szefowej Fed-u nie wniósł nic nowego do tego, co słyszeliśmy we wtorek. Fed jest wycofany i zdecydowany czekać, aż pojawią się wiarygodne sygnały dalszego rozwoju gospodarki, która za plecami ma kolejną fazę globalnego kryzysu. Tym samym znowu fundamenty zaczynają odgrywać duże znaczenie dla wyceny USD. Dziś czas na publikacje CPI z USA.
Fed już wcześniej sygnalizował, że trzeba poczekać na konkretne utrwalenie się wzrostu gospodarczego w USA. Można, zatem powiedzieć, że wycofał się z wcześniejszych zapowiedzi kwietniowej podwyżki stóp procentowych, co napędzało popyt na amerykańskie papiery dłużne i tym samym na dolara. Teraz wiadomo, że podwyżka jest raczej kwestią dalszej przyszłości. Zagrożeniem jest to, że inwestorzy spekulacyjni zaczną ograniczać ekspozycję w obligacjach amerykańskich i zaczną sprzedawać dolary. Odpływ kapitału może być duży. Aktywność banków inwestycyjnych na rynku Forex była w styczniu najwyższa od 3 lat i determinowana nie zmianą na CHF a zmianą tonu Fed-u. To bardzo poważny znak, że duzi inwestorzy szykują się do „czegoś większego”.
Dziś rano EURUSD wraca do wczorajszego wsparcia, które jeszcze niedawno było oporem dla tej pary. Na rynku widać nagłe szarpnięcia i szybkie zmiany. Dzisiejsza seria zapowiedzianych publikacji makro może podsycać takie ruchy, dlatego należy być przygotowanym na zwroty akcji. Linia tego wsparcia przebiega dziś przy 1,1336. Powrót poniżej faworyzować będzie podaż, ale przypominam, że do czasu, kiedy 1,1270 jest bronione to nie ma mowy o tym, że na rynek wraca długotrwały popyt na USD. Dziś najważniejszym dla EURUSD będzie moim zdaniem publikacja CPI z USA. To właśnie wskaźnik inflacji ze Stanów jest teraz w centrum uwagi Fed-u. Jeśli pojawią się pierwsze oznaki wzrostu na tym wskaźniku dolar może zacząć zyskiwać na nowo. Do czasu, kiedy wartości będą oscylować w tych rejonach, co teraz to popyt powinien być bardzo ograniczony. EURUSD utrzymuje się już miesiąc w konsolidacji. Im dłużej, tym wybicie będzie mocniejsze. W zeszłym tygodniu testy 1,1450 dawały już pierwsze oznaki siły kupujących, ale de facto dopiero wzrost powyżej 1,1540 będzie tego ostatecznym potwierdzeniem. Dziś poznamy także odczyty PKB z UK. Prognozy wskazują na utrzymanie ostatnio podanego tempa wzrostu, ale może się okazać, że gospodarka lekko zwolni. Z układu technicznego na GBPUSD widać sygnał do sprzedaży funta i niewykluczone, że od rana inwestorzy będą stopniowo grać na spadki w oczekiwaniu na publikację. Kanał dla GBPUSD wyznaczony jest przez opór 1,5558 i wsparcie 1,5429.
Z wyliczeń pivotów na dziś poziomem głównym dla EURUSD jest 1,1364 ze wsparciami 1,1337 i 1,1310 a oporami 1,1391 i 1,1418.
Dla GBPUSD poziomem głównym jest 1,5506 ze wsparciami 1,5473 i 1,5411 a oporami 1,5568 i 1,5601.
Grzegorz Jaworski, IronFX