Polityka pieniężna osiągnęła swoje limity
• Większość analityków nie spodziewa się nowych kroków ze strony BoJ na posiedzeniu zaplanowanym na 20 i 21 września.
• Na razie NBP ma zamknięte drzwi do złagodzenia polityki pieniężnej.
• Sprawdził się najgorszy scenariusz dla Turcji: gospodarka została osłabiona przez nieudaną próbę zamachu stanu.
Azja-Pacyfik: Jeszcze więcej luzowania, ale...później
We wrześniu, uwaga rynku w regionie skupi się na Japonii i Australii. “Czekamy i modlimy się” - to nowa mantra w Japonii. Ograniczone działania ogłoszone w lipcu pokazały, że japoński bank centralny ma obecnie mało skutecznych narzędzi w polityce pieniężnej. Od stycznia 2015, saldo BoJ wzrosło o 58% a jen umocnił się o 14% wobec dolara. Jest więc oczywiste, że dotychczasowa polityka pieniężna w Japonii nie przyniosła spodziewanych efektów: nie pomogła ona w wyjściu z deflacji (w lipcu, CPI zanotowała najsilniejszy spadek w ujęciu rocznym od trzech lat) oraz nie wywołała dewaluacji jena. Obecnie, wszyscy czekają na raport BoJ z oceną dotychczasowych działań w polityce monetarnej – zostanie on zaprezentowany rządowi pod koniec miesiąca. Dlatego też większość analityków nie spodziewa się nowych kroków ze strony BoJ na posiedzeniu zaplanowanym na 20 i 21 września. Obecnie piłeczka jest po stronie rządu – polityka pieniężna niewiele może już zdziałać. Nie jest to pierwszy bank centralny, który doszedł do wniosku, że polityka pieniężna osiągnęła swoje limity. W ostatnim Kwartalnym Biuletynie, BoE zaprezentował podobne wnioski. Dodatkowo, prezes RBA Stevens, który wkrótce zakończy swoją kadencję, powiedział, że “ma wiele zastrzeżeń co do tego, jak silnie polega się na bankach centralnych na całym świecie. Banki centralne nie popełniły błędów, ale ich potencjał jest ograniczony. Banki nigdy nie miały wystarczająco dużo możliwości, aby w pełni wesprzeć popyt po okresie recesji i znacznego zadłużenia”. Stevens świetnie podsumował w tych dwóch zdaniach główny problem globalnej gospodarki: od 2007, polityka pieniężna zastąpiła politykę fiskalną, ale nie jest to wystarczające, aby wesprzeć nominalny popyt i wzrost gospodarczy. We wsparciu gospodarki niezbędna jest także polityka fiskalna. Właśnie takie sygnały wysłał w ubiegłym miesiącu BoJ do japońskiego rządu.
Mimo sceptycznej oceny dotyczącej wpływu polityki pieniężnej na realną gospodarkę, prezes RBA Stevens zdecydował się w ubiegłym miesiącu na obniżenie głównej stopy procentowej do najniższego poziomu w historii – 1,5%. To koniec pewnej ery. Australia była zawsze kojarzona z relatywnie wysokimi stopami procentowymi, które wspierały AUD w strategii “carry trade” na rynku forex. Jednak perspektywy gospodarcze na Antypodach stają się coraz bardziej ponure. CPI spadło do 1% w ujęciu rocznym w drugim kwartale, co było najgorszym wynikiem od 17 lat, a w sierpniu obniżyły się oczekiwania inflacyjne konsumentów. Dodatkowo, według prognoz, wzrost gospodarczy spowolni w nadchodzących kwartałach. Wzrost PKB Chin ma coraz silniejszy wpływ na wzrost nominalnego PKB Australii, ale on także wskazuje na spowolnienie. Jeśli dodać do tego inflację, które może pozostać na niskich poziomach przez dłuższy czas, to widać, że nowy prezes RBA, dr Lowe będzie musiał dalej ciąć stopy, aby gwarantować wsparcie gospodarce. RBA celuje w 1%, ale minie jeszcze trochę czasu, zanim znajdziemy się na tym poziomie. Bank centralny z pewnością będzie chciał ocenić najnowsze dane makro oraz zachowanie kursu AUD przed podjęciem decyzji o potencjalnym cięciu stóp procentowych.
Europa Środkowo Wschodnia-Rosja: Czekanie na koniec burzy
W regionie analitycy spodziewają się pozostawienia polityki pieniężnej bez zmian. Wyjątkiem jest tu tylko Rosja. Ostatnie dane makro mogą zmusić rosyjski bank centralny do obniżenia stóp procentowych o przynajmniej 25 punktów bazowych, to 10,25% - posiedzenie banku jest zaplanowane na 16 września. W lipcu inflacja wyniosła nieco mniej niż spodziewano się – 7,2% r/r wobec 7,5% r/r w czerwcu, co jest najniższym poziomem od marca 2014. Z drugiej strony, wstępne dane wskazują, że rosyjska gospodarka zanotowała najmniejszy spadek dynamiki PKB od 2014 - w drugim kwartale PKB Rosji skurczył się o 0,6% w ujęciu rocznym. Poprawy tych danych należy szukać w lepszych wynikach sektora przemysłowego, który wsparł słabszy rubel. Można także zauważyć poprawę nastrojów konsumentów i wyższą sprzedaż aut. Biorąc te wszystkie czynniki pod uwagę, bank centralny może rozważyć obniżkę stóp, aby stymulować gospodarkę. Jeśli tego nie zrobi, to istnieje wysokie ryzyko, że odbicie szybko się zakończy, a gospodarka znów znajdzie się pod ścianą, tak jak miało to miejsce w 2015. Dlatego też, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że bank centralny Rosji rozpocznie nowy cykl obniżek stóp we wrześniu.
Większość banków w regionie Europy Środkowo-Wschodniej zajmie jednak wyczekującą pozycję. Dotyczy to na przykład Narodowego Banku Polski (NBP), którego posiedzenie jest zaplanowane na 7 września. Na razie NBP ma zamknięte drzwi do złagodzenia polityki pieniężnej. Dlatego też główna stopa procentowa powinna pozostać na rekordowo niskim poziomie 1,5 % do końca roku. Jednak jesteśmy bardziej sceptyczni niż NBP co do potencjału wyjścia z deflacji. Bank prognozuje, że wzrost cen przyspieszy do 1,3% w przyszłym roku z 0,8% w czerwcu. Jednak główne składowe CPI wskazują na zwiększające się ryzyko spowolnienia wzrostu. W porównaniu do początku 2015, tylko ceny żywności znajdują się na plusie. Nie można tego powiedzieć o cenach energii (prądu i gazu), które spadają od końca ubiegłego roku. Z tego co obserwujemy, perspektywy inflacyjne pogarszają się, a nie poprawiają, jak spodziewa się NBP.
W Serbii, zaplanowane na 8 września posiedzenie banku centralnego nie powinno nikogo zaskoczyć. Według prognoz, główna stopa procentowa pozostanie bez zmian na poziomie 4,25%. Jak bank podał w ostatnim komunikacie, chce on przyjąć nastawienie wyczekujące i ocenić ruch cen surowców oraz sytuację na rynkach finansowych przed podjęciem dalszego korku w polityce pieniężnej. Jednak do końca roku powinno dojść do obniżki stóp o 25 punktów bazowych. Silnie spowalniająca inflacja CPI (0,3% w czerwcu wobec celu banku między 2,5% i 5,5%) oraz prowadzona przez nowy rząd konsolidacja fiskalna spowodują, że bank będzie zmuszony do ponownego wkroczenia do akcji.
Bank centralny Węgier także powinien pozostawić stopy bez zmian na rekordowo niskim poziomie 0,9%. Latem bank podał, że skończył już obniżki stóp oraz że powinny pozostać one na obecnym poziomie przez “dłuższy czas”. Dlatego też nie należy spodziewać się żadnej niespodzianki. Słabsze warunki gospodarcze w pierwszym kwartale z pewnością były tylko chwilowe. Według prognoz, wzrost gospodarczy odbije w nadchodzących kwartałach dzięki silnej konsumpcji prywatnej, poprawiających się nastrojach gospodarczych oraz pakietowi fiskalnemu, który zostanie ogłoszony w okresie jesiennym. Jedynym negatywem jest produkcja w sektorze budowlanym. Spadek wyniósł w maju 26,6% rok do roku i może trwać przynajmniej do końca 2016. Jednak ten negatywny trend, który jest przede wszystkim wywołany coraz słabszym wsparciem finansowym ze strony UE, nie powinien być traktowany jako wielki problem dla węgierskiej gospodarki.
Skandynawia: sytuacja Norwegii komplikuje się
W Skandynawii uwaga rynku skupi się na Norwegii. Wcześniejsze prognozy mówiły o obniżce stóp przez Norges Bank podczas posiedzenia 22 września, ale krok ten wydaje się coraz mniej prawdopodobny z powodu przyspieszającej inflacji. Norges Bank przez pewien czas skupiał się przede wszystkim na wzroście gospodarczym, spychając inflację na drugi plan, ale nie można obecnie nie zauważyć, że wzrost cen wynosi obecnie 3,7% (czerwiec) podczas gdy cel banku to 2,5%. Norwegia to prawdziwy wyjątek w świecie z niską inflacją. Od marca, zanotowano silny wzrost cen mieszkań (+11,14% r/r w lipcu), podczas gdy bank centralny spodziewał się wzrostu tylko o 4% r/r. Problemem jest fakt, że wzrostowi cen mieszkań towarzyszy także silniejszy wzrost zadłużenia w sektorze mieszkaniowym niż prognozował bank. Biorąc to wszystko pod uwagę, potencjalna obniżka stóp osłabiłaby wiarygodność banku oraz ograniczyła jego skuteczność w walce o stabilność cen. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przeczekanie burzy i trzymanie kciuków, że bańka na rynku mieszkaniowym nie pęknie.
Bliski Wschód: Trudny trzeci kwartał dla Turcji
Sprawdził się najgorszy scenariusz dla Turcji. Gospodarka została osłabiona przez nieudaną próbę zamachu stanu. Indeks nastrojów biznesowych spadł w sierpniu o 24 punkty bazowe, a sprzedaż samochodów zmniejszyła się w lipcu o 33% w ujęciu miesięcznym. Tak jak prognozowano, bank centralny Turcji obniżył stopy procentowe szósty miesiąc z rzędu - do 8,5% w sierpniu. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że bank nie będzie mógł utrzymać odpowiednio wysokich stóp, aby trzymać inflację w ryzach. Według naszego scenariusza bazowego, bank nie dokona kolejnej obniżki stóp na posiedzeniu 22 września. Jednak cięć można spodziewać się w kolejnych miesiącach, a główna stopa może wynieść przynajmniej 8% do końca roku.