W środę wieczorem poznaliśmy długo oczekiwaną decyzję amerykańskiej Rezerwy Federalnej w sprawie ponownego uruchomienia programu stymulującego gospodarkę USA. Inwestorów nurtowała przede wszystkim kwestia kwoty na jaką program ten miałby opiewać. Ostatecznie Fed zdecydował się przeznaczyć na ten cel 600 mld USD. Wprawdzie niektóre rynkowe przewidywania zakładały zaangażowanie większej kwoty, jednak wciąż mamy do czynienia ze sporą suma pieniędzy, która znacząco może wpłynąć na ceny wielu klas aktywów. Po decyzji Fed dolar amerykański powrócił do osłabienia względem euro, a notowania pary EUR/USD pokonały ustanowiony w październiku szczyt na poziomie 1,4150. Zastrzyk gotówki dla amerykańskich instytucji finansowych spowoduje, że podmioty te znaczącą część tej kwoty będą chciały ulokować w różnych klasach aktywów. Sporym zainteresowaniem powinny cieszyć się przede wszystkim aktywa dające szansę na uzyskanie ponadprzeciętnej stopy zwroty, czyli m.in. surowce oraz akcje z rynków wschodzących. Jest to dobra informacja dla warszawskiej giełdy. W czwartek rano indeks WIG20 pokonał ustanowione w październiku tegoroczne szczyty wyznaczone przez poziom 2700 pkt. Tym samym wygenerowany został silny sygnał do zajęcia długich pozycji. O tym, że mamy do czynienia przede wszystkim z popytem zagranicznym świadczy m.in. umacniający się złoty. Kurs USD/PLN zanotował w czwartek najniższy poziom w tym roku.
Optymistyczny scenariusz nie jest jednak zarezerwowany wyłącznie dla rynków rozwijających się. Wciąż potencjał do dalszej zwyżki zachowuje również niemiecki indeks DAX, który po okresie względnej stabilizacji również powrócił do wzrostów. Przy obecnych uwarunkowaniach fundamentalnych indeks ten ma w średnim terminie potencjał do osiągnięcia poziomu 7000 pkt.
Sporządził:
Zespół GO4X