Wczoraj na rynku złota najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem była publikacja minutek ze styczniowego posiedzenia Fed. Pojawiły się one wieczorem polskiego czasu, jednak nie przyniosły przełomu – ich wymowa co najwyżej sprzyjała utrzymaniu dotychczasowej tendencji na rynku złota.
W raporcie z posiedzenia Fed potwierdzona została dotychczasowa retoryka tej instytucji, zakładająca, że wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych będzie nadal silny, sytuacja na rynku pracy będzie się poprawiać, a inflacja przyspieszy do poziomów przekraczających próg 2%. Największe wątpliwości budzi ten ostatni punkt, ponieważ w ciągu ostatniego roku to właśnie zbyt niska inflacja budzi najwięcej obaw dotyczących możliwej zmiany stanowiska Fed. Wczorajsze stanowcze zapewnienia o kontynuacji procesu zacieśniania polityki monetarnej uspokoiły jednak inwestorów, przyczyniając się do dalszego umacniania amerykańskiego dolara, a wraz z nim, dalszej zniżki cen złota.
Notowania żółtego kruszcu nadal są podatne na spadki, zwłaszcza w kontekście średnioterminowym, ze względu na negatywną wymowę ubiegłotygodniowej nieudanej próby wybicia się na nowe tegoroczne szczyty cenowe. Tymczasem w krótkoterminowej perspektywie cena złota stoi w obliczu kilku technicznych barier, m.in. w okolicach 1324 USD oraz 1317 USD za uncję, które mogą zatrzymać zniżkę.
Notowania złota – dane dzienne