- Inflacja CPI w USA wzrosła w czerwcu trzeci miesiąc z rzędu
- To także trzeci kolejny raz, gdy analitycy nie doszacowali zakresu wzrostu poziomu cen
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Kurs złota w dół w piątek
Cena złota spot w porannej części piątkowej sesji tanieje o 0,26% do 1824,80 dol. za uncję. Mimo tego, kruszec od początku tego tygodnia podrożał już o 0,88% i jest to czwarty wzrostowy tydzień z rzędu. Jak do tej pory, lipiec przyniósł zwyżkę o ponad 3%, ale i tak od początku roku złoto potaniało o niemal 4%.
Z perspektywy rynku złota, ważnym wydarzeniem były dwa przemówienia głowy amerykańskiego banku centralnego, który wypowiedział się przede wszystkim na temat inflacji oraz stymulacji monetarnej, czyli dwóch czynników, które mają bezpośredni wpływ na zachowanie notowań kruszców. Złoto uważane jest w końcu za instrument chroniący przed inflacją.
Przewodniczący Rezerwy Federalnej, Jerome Powell, po środowym wystąpieniu przed komisją złożoną z członków Izby Reprezentantów, w czwartek miał okazję zaprezentować swój pogląd o sytuacji gospodarczej przed Senatem. Szef Fed ponownie podkreślił m.in. że obecna inflacja jest zjawiskiem przejściowym.
Jednak większa inflacja w połączeniu ze słabym odbiciem w przypadku wskaźników zatrudnienia mogą zmusić amerykański bank centralny do wcześniejszego zacieśnienia polityki pieniężnej niż przedstawiciele banku oczekiwali jeszcze przed kilkoma miesiącami.
– To szok oddziałujący na system powiązany z otwarciem gospodarki i napędził inflację sporo powyżej 2%. Oczywiście, nie czujemy się z tym komfortowo. – stwierdził w czwartek Jerome Powell.
– Zidentyfikowaliśmy pół tuzina zjawisk, które wyglądają jak czynniki przejściowe wygasające z czasem. Jednak nie wiemy, czy wraz z nimi przyjdą inne rzeczy zastępujące je? Nie będziemy musieli czekać bardzo długiego czasu, moim zdaniem, aby dowiedzieć się czy nasze podstawowe rozumienie tego jest właściwe. – dodał enigmatycznie szef Fed.
Dla przypomnienia, ostatni odczyt wskaźnika inflacji CPI za czerwiec wyniósł aż 5,4% w ujęciu rocznym. Wyłączając ceny żywności oraz energii, stopa inflacji wyniosła w czerwcu 4,5% rdr, a to najwięcej od aż 30 lat.