Cena złota spot w czwartek odzyskała część środowej straty, jednak w piątek rano złoto ponownie spada i jego wycena oscyluje w okolicy 1940 dol. Na kurs kruszcu wpływ miało z pewnością środowe spotkanie FOMC, które spowodowało nagłą aprecjację dolara, ale opinie pesymistyczne opinie dotyczące perspektyw odbudowy gospodarki nie wpłynęły znacząco na wzrost złota.
- W piątek opublikowany zostanie szereg danych makroekonomicznych z całego świata
- Wśród nich są m.in. wskaźniki PMI przemysłu i sektora usług dla USA, UE, UK oraz krajów europejskich.
- Jeszcze dwa tygodnie temu złoto rysowało nowe rekordowe szczyty na 2075 dol. za uncję, od tamtego czasu kurs kruszcu spadł o 6,5%.
Złoto w czwartek w górę o 0,9%
Cena złota spot w piątek rano obniżyła się w okolice 1941 dol. za uncję notując 0,3-proc. spadek. Czwartkowa sesja przyniosła niewielką zwyżkę, w której kruszec starał się odrabiać straty i ostatecznie złoto zakończyło dzień na 1946,97 dol. za uncję.

Warto pamiętać o tym, że jeszcze w środę złoto przekroczyło barierę 2000 dol. za uncję, ale nagła aprecjacja dolara spowodowała załamanie kursu kruszcu o aż 3,61% w jedną sesję – co jest bardzo dużym wynikiem, jak na metal szlachetny.
Dolar tak mocno odbił w środę z uwagi na zaniechanie przez Rezerwę Federalną Stanów Zjednoczonych pomysłu wprowadzenia kontroli krzywej dochodowości obligacji, wskutek czego rynkowa dochodowość wzrosła, a w rezultacie umocnił się dolar, w którym denominowane są ceny złota spot.
W czwartek opublikowane zostały dane Departamentu Pracy Stanów Zjednoczonych dotyczące bezrobocia w USA, które nie napawają optymizmem co do odbudowy amerykańskiej gospodarki. Według nich, pracę w USA straciło w zeszłym tygodniu ponad 1,1 mln osób, co łącznie w ciągu ostatnich 22. tygodni daje niebotyczną liczbę 57 mln osób, dobitnie pokazując skalę obecnego kryzysu.
Takie informacje są jak woda na młyn kursu złota, które faktycznie podrożało w czwartek, aczkolwiek dane te nie okazały się aż tak silnym paliwem do wzrostów. W przypadku, jeśli dzisiaj opublikowany szereg wskaźników makroekonomicznych okaże się gorszy od oczekiwań, to cena złota może ponownie sprawdzić barierę 2000 dol. za uncję.