Od kwietnia zeszłego roku para USD/CAD pozostaje w trendzie wzrostowym, który przybrał formie kanału. Pod koniec kwietnia tego roku, byliśmy świadkami wybicia ważnego oporu, poniżej którego kurs znajdował się od przeszło roku. Taka sytuacja mogła i dalej może być traktowana jako średnioterminowy sygnał popytowy. Ustanowione maksima w okolicy 1,380 aktualnie wyczerpały możliwości wzrostowe, co w dużej mierze mogło mieć swoją genezę w zachowaniu ropy naftowej (dodatnio skorelowanej z dolarem kanadyjskim), która w tym okresie znalazła się najniżej od sześciu miesięcy (WTI 43$ za baryłkę). Od tego momentu zapowiedzi OPEC oraz Rosji związane z planami ograniczenia wydobycia tego surowca wspierały ponownie umocnienie. Dodatkowy impuls może napłynąć również z ew. wzrostu napięcia politycznego. Tego typu czynniki będą wspierały wycenę ropy a także oddziaływały na umacnianie dolara kanadyjskiego. Z technicznego pkt. widzenia zatem, kluczowe dla rozstrzygnięć kierunkowych na tym instrumencie będzie zachowania ceny w okolicy wsparcia na którym się znajduje (1,3590). Utrzymanie tego poziomu to szansa na kontynuacje w ramach krótkoterminowego kanału wzrostowego w kierunku tego rocznych maksimów (1,3800) a nawet dalej w kierunku górnego ograniczenia kanału wzrostowego. Z drugiej strony dalsze umocnienie ropy i przełamanie wspomnianego kanału wzrostowego da wyraźny sygnał podażowy, który szybko może sprowadzić cenę w okolicę wsparcia (1,3450).