Blokada wydatków rządowych w USA

Opublikowano 01.10.2013, 08:55

O godzinie 6:01 czasu polskiego, brak porozumienia w amerykańskim Kongresie doprowadził do pierwszej od 17 lat blokady rządowych wydatków. Jest to zarazem 17 blokada w historii Stanów Zjednoczonych, a ostatnia miała miejsce za czasów Billa Clintona na przełomie lat 1996 oraz 1997. Trwała 21 dni i zgodnie z szacunkami Białego Domu, kosztowała budżet 2 miliardy dolarów. Jakie konsekwencje niesie za sobą dzisiejsze wydarzenie?

Najważniejszym aspektem, jak podaje Sekretarz Skarbu Jacob Lew, pozostaje możliwa niewypłacalność Stanów Zjednoczonych, jeżeli ustawa budżetowa nie zostanie przyjęta przez Kongres do 17 października. Tego dnia zgodnie z wyliczeniami Sekretarze, zostanie osiągnięty górny limit zadłużenia i USA stracą możliwość obsługi swojego długu. Do tego czasu amerykański rząd dysponował będzie kwotą mniejszą niż 30 milionów dolarów. Agencja ratingowa S&P ogłosiła w dniu wczorajszym, iż obecna sytuacja nie będzie miała wpływu na rating Stanów Zjednoczonych, jeżeli do połowy października zostanie zawarte porozumienie. Nie podniesienie do tego czasu limitu zadłużenia będzie oznaczać obniżkę ratingu do „częściowej niewypłacalności”, co zachwiałoby całym systemem finansowym, który opiera się na papierach dłużnych Stanów, jako na bezpiecznej przystani. Agencja zaznaczyła, iż polityczne perturbacje z jakimi m.in. teraz mamy do czynienia są powodem dlaczego kraj ten utracił najwyższy rating AAA. Ankieta przeprowadzona przez Reutersa wśród największych instytucji bankowych wskazuje na to, iż ekonomiści dają mniej niż 10% szans na zmaterializowanie się najgorszego scenariusza niewypłacalności.

Ponadto, blokada wydatków oznacza przymusowy urlop dla niespełna milionowej rzeszy urzędników. Zostają wstrzymane biura, urzędy, muzea, parki narodowe oraz programy pomoce, a w tym rządowe kredyty hipoteczne (30% rynku). W obliczu blokady, mogą się nie ukazać m.in. dane z rynku pracy czyli Non-farm Payrolls, które ukazują się zawsze w pierwszy piątek miesiąca. Skutki blokady odczuje także armia, dla której wypłaty zostaną odłożone w czasie oraz NASA, która będzie musiała wysłać na przymusowy urlop około 97% swoich pracowników. Jeżeli porozumienie zostanie zawarte w przeciągu kilku dni, najprawdopodobniej nie będzie miało to przełożenia na odczyt dynamiki wzrostu PKB za 4 kwartał, jednak jeżeli taka sytuacja się przedłuży i potrwa przez dwa tygodnie, wskazuje się iż może to obniżyć wynik nawet o 0,5 punktu procentowego.

W stosunku do notowań najważniejszych aktywów finansowych należy jednak zauważyć, iż historycznie blokada wydatków miała bardzo ograniczony wpływ. Ostanie takie wydarzenie spowodowało, iż dolar był notowany o 0,5% niżej w momencie, gdy Kongres nie mógł uchwalić ustawy budżetowej i odrobił całe straty krótko po tym jak porozumienie zostało zawarte. Takie samo zachowanie wykazywał indeks S&P500, co pozwala sądzić iż podobnie będzie tym razem. Największym zagrożeniem pozostaje możliwość niewypłacalności Stanów Zjednoczonych oraz idąca za tym niepewność. Chociaż wydaję się niemożliwe, a przede wszystkim wysoce nieracjonalne, aby w ciągu najbliższych dwóch tygodni nie uchwalić budżetu w obliczu konsekwencji jakie się tym wiążą, należy pamiętać, iż jest to realne zagrożenie.
Indeks dolarowy

Dolar w stosunku do koszyka najważniejszych walut dalej traci na wartości, zbliżając się do dolnego ograniczenia kanału, w którym to poruszają się ceny od ponad półtora roku. Stanowi ono bardzo silne wsparcie w połączeniu z psychologiczną siłą pełnej figury, czyli poziomu 80,00 i może ono powstrzymać dalszą deprecjację.
SP500


Po najdłużej serii strat (5) w zeszłym tygodniu, od grudnia 2012 roku, indeks SP500 powrócił w okolicę lokalnej linii trendu wzrostowego. Obecnie notowania zdają się tworzyć formację trójkąta kończącego, co potwierdza dywergencja pomiędzy ceną a wskaźnikiem, wskazując na słabość kupujących. Ze strony byków kluczowa pozostaje obrona wskazanej linii trendu, gdyż jej przełamanie oznaczać będzie otworzenie drogi do o wiele niższych poziomów, w pierwszej kolejności do 1550 punktów. Niemniej jednak, należy pamiętać o tym, iż obecna sytuacja z blokadą wydatków, statystycznie na podstawie 16 poprzednich wydarzeń, nie daje przewagi scenariuszowi spadkowemu. Jeżeli i tym razem notowania zachowają się podobnie, linia ta powinna zostać obroniona a po osiągnięciu porozumienia w Kongresie, istniałaby szansa na uzyskanie nowych szczytów.

Szymon Nowak

Treści przedstawione w niniejszym artykule zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę autora. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.