Dzisiejszy przegląd tygodnia zaczynamy od EUR/USD, który kompletnie nie reaguje na techniczne wsparcia i dalej spada. Warto zwrócić uwagę na historię, gdyż wzrosty są mozolne a spadki gwałtowne, tak jakby był to rynek giełdowy. Aktualnie warto wykorzystywać korekty wzrostowe, gdyż na wykresie dominują sprzedający.
GBP/USD – także na kablu ogromne spadki, jeszcze w tygodniu była nadzieja na zachowanie wsparcia, a teraz już w grze jest następne wsparcie, przy którym możliwa będzie reakcja popytu.
AUD/USD – tutaj wsparcie w postaci poprzedniego dołka nadal się utrzymuje. W końcówce tygodnia mieliśmy korektę, która dzisiaj po lepszych danych z USA została całkowicie zanegowana. Wydaje się, że prędzej czy później wsparcie upadnie i chyba pozostanie szukać większych wzrostów dopiero przy dolnej krawędzi kanału.
EUR/AUD – para, która stwarza sporo wątpliwości na D1, dlatego chciałem pokazać moje spojrzenie tygodniowe. Tutaj sytuacja jest jaśniejsza tzn. mamy trend spadkowy, cena jest przy linii trendu oraz pod oporem, a dwie ostatnie świece pozostawiają dość długie cienie u góry. Wydaje się, że raczej warto szukać pozycji krótkich.
Na koniec para, na której utrzymywałem pozycję krótką, została ona zamknięta, gdyż kurs dość mocno podniósł się i nie zamierzałem zamieniać zysków w straty. Błędem było nie domknięcie pozycji przy czerwonej linii, pojawiały się tam sygnały odwrotu widoczne w okręgu, aczkolwiek tę linię zaznaczyłem niestety po czasie. Co do analizy to sądzę, że wzrosty są tylko korekcyjne, być może dojdą nawet pod ten zielony opór, ale w dłuższym terminie przewiduję powrót do spadków, zgodnie z trendem.