Bank Kanady zaskoczył rynki swoją decyzją o podwyżce stóp procentowych już na wrześniowym posiedzeniu. Co prawda rynek spodziewał się dalszego zacieśniania polityki pieniężnej jeszcze w tym roku, ale dopiero w czwartym kwartale. BoC zdecydował się podnieść główną stopę procentową o 25pb do poziomu 1,0%, już drugi raz w tym roku sygnalizując zwrot w polityce monetarnej. W samym komunikacie było dużo jastrzębich akcentów. Głównym argumentem wspierającym wzrost kosztu pieniądza były ostatnie lepsze od oczekiwań dane makroekonomiczne i wyższe niż bank oczekiwał tempo PKB. Motorem wzrostu gospodarczego pozostaje wysoki poziom konsumpcji prywatnej oraz inwestycji. Inflacja CPI oraz wskaźniki bazowe CPI nieznacznie odbiły, jednakże w dalszym ciągu utrzymują się poniżej celu inflacyjnego. Bank zastrzegł, że dalsze zmiany w polityce pieniężnej będą uzależnione od perspektyw gospodarczych, a w szczególności danych z ryku pracy. Monitorowany będzie także wpływ wyższych stóp procentowych na wysoki poziom zadłużenia gospodarstw domowych. W reakcji na nieoczekiwaną podwyżkę CAD silnie zyskał na wartości. Para USD/CAD zanotowała minimum poniżej poziomu 1,2140, tuż powyżej minimum z 14.VI.2014 r.
Podczas czwartkowej sesji Bank Kanady zadbał o większą zmienność. Pytaniem pozostaje czy dziś Europejskie Bank Centralny przejmie pałeczkę w tym zakresie? Z tego względu, że nie są antycypowane zmiany w poziomie stóp procentowych, to większa uwaga będzie koncentrowała się wokół najnowszych projekcji makroekonomicznych oraz konferencji prasowej Mario Draghi’ego. Co prawda pespektywy gospodarcze dla strefy euro uległy poprawie, jednakże w dalszym ciągu inflacja pozostaje niska. Nie zmienia to faktu, że oczekiwania na to, że w najbliższym czasie EBC zdecyduje się na stopniową normalizację polityki pieniężnej są wysokie, co w szczególności w ostatnich miesiącach stanowiło siłę napędową dla europejskiej waluty. W tym momencie pojawia się kluczowe pytanie odnośnie tego jak silna aprecjacje euro wpłynie na oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji. Jak na razie szanse na zakomunikowanie zmian w programie QE są niewielkie, z tego względu, że bank podkreślał, że decyzje w tej kwestii zostaną podjęte jesienią. Kluczowa dla dalszych losów euro pozostanie retoryka Darghi’ego. W oczekiwaniu na dzisiejsze posiedzenie EBC główna para walutowa – EUR/USD – kontynuuje wzrosty.
Zgodnie z oczekiwaniami na wrześniowym posiedzeniu RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Status quo w polityce pieniężnej został utrzymany a prezes NBP powtórzył, iż nie ma obecnie przesłanek do tego by rozpocząć dyskusję na podwyżką stóp procentowych w otoczeniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego i niskiej inflacji.
EUR/USD
Eurodolar kontynuuje wzrosty w oczekiwaniu na dzisiejsze posiedzenie EBC. Para utrzymuje się powyżej kluczowych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) zarówno w skali H4 oraz D1, co świadczy o sile obecnego trendu. Aktualnie notowania zbliżyły się do geometrycznego oporu na poziomie 1,1975 wynikającego z 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 1,2069. Wyjście powyżej tego poziomu i maksimum dziennego z 1.IX. (dane NFP) otworzy drogę do ponownego testowania okolic 1,2000. W przypadku gołębich akcentów ze strony Draghi’ego euro może skorygować ostatnie umocnienie w okolice 1,1825.
EUR/PLN wybronił geometryczne wsparcie wynikające ze zrównania się ze sobą w stosunku 1:1 korekt spadkowych w całym impulsie wzrostowym realizowanym z poziomu 4,1531. Poziom 4,2255 został wybroniony, co aktualnie sprzyja niewielkim wzrostom na tej parze. W skali dziennej widzimy próbę powrotu powyżej kluczowych średnich kroczących – najbliższy opór wyznacza 50-okresowa średnia EMA na poziomie 4,2470. Przełamanie tego poziomu z technicznego punktu widzenia otworzy drogę do powrotu w rejon 4,2575-4,2630.