Dzisiaj w nocy opublikowane zostały notatki z ostatniego posiedzenia Banku Rezerw Australii, na którym główna stopa procentowa została utrzymana na niezmienionym poziomie. Minutki były mniej jastrzębie i wskazywały na możliwość dalszego luzowania polityki monetarnej w zależności od perspektyw dla wzrostu gospodarczego i inflacji. Najnowsze projekcie makroekonomiczne i raport nt. polityki monetarnej zostanie opublikowany w sierpniu. Z notatek można wyczytać, że wskaźniki wskazujące na kondycję rynku nieruchomości pozostają mieszane, tempo wzrostu zatrudnienia pozostaje umiarkowane a oczekiwania dotyczące inflacji niskie. AUD silnie tracił na wartości w reakcji na publikację notatek, które pozostawiały otwartą drogę do kolejnej obniżki stóp procentowych w Australii. AUD pozostaje dziś najsłabszy w relacji do JPY, USD czy CHF.
Podczas poniedziałkowej sesji uwagę rynków przykuwały wypowiedzi Martin’a Weale’a z Banku Anglii, który ostatnie głosował za pozostawieniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Zdaniem tego członka MPC nie ma potrzeby spieszyć się z kolejnymi działaniami mającymi na celu wsparcie gospodarki do czasu aż nie pojawia się twarde dowody na negatywne implikacje związane z wynikiem czerwcowego referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem z Unii Europejskiej. Jak pokazało ostatnie posiedzenie BoE większość członków MPC preferowała wstrzymanie się z głosowaniem za dalszymi działaniami mającymi na celu wsparcie gospodarki do czasu publikacji danych pokrywających okres po 23 czerwca 2016 roku, choć oczekiwania rynkowe i wielu ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga czy Reutera spodziewało się podjęcia działań ze strony banku centralnego już w lipcu. W opinii Weale’a uniknięcie rozczarowania ze strony rynków nie jest powodem do tego by obniżać stopy procentowe. Być może zdanie to nie jest odosobnione wśród członków MPC, jednak należy pamiętać, że Bank Anglii jasno zakomunikował w lipcu, że furtka do kolejnych działań stymulujących gospodarkę pozostaje otwarta, co w dalszym ciągu powinno ciążyć notowaniom funta. Ciekawe w jakim tonie będzie dziś wypowiadał się kolejny członek MPC Ben Broadbent zastępca szefa BoE odpowiedzialny za kształtowanie się polityki monetarnej.
W dniu dzisiejszym zostały opublikowane dane dotyczące inflacji CPI i PPI w Wielkiej Brytanii, a także indeks cen domów i cen detalicznych. Generalnie dane były lepsze niż oczekiwano, co może sprzyjać ograniczeniu spadków na GBPUSD. Ponadto rynki oczekują na publikację indeksu instytutu ZEW dla Niemiec i całej strefy euro. Z USA poznamy dane z rynku nieruchomości dotyczące rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń na budowy domów. Analitycy spodziewają się dobrych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości, co powinno stanowić dodatkowe wsparcie dla dolara, który dzisiaj znów zyskuje na wartości, z czego najbardziej w relacji do AUDa.
AUDUSD wyhamował wzrosty tuż poniżej 78,6% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 0,7833. Aktualnie para powróciła do spadków, do czego impulsem stały się mniej jastrzębie notatki z lipcowego posiedzenia RBA. Techniczny obraz rynku wskazuje, że notowania tej pary powinny kierować się obecnie w okolice 0,7470, gdzie wsparcie wyznacza 50-okresowa średnia EMA w skali D1 zbiegająca się z 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 0,7143. Najbliższy opór w postaci 100-okresowej średniej EMA w skali H4 znajduje się na poziomie 0,7533.
Korekta spadkowa na EURGBP wyhamowała tuż powyżej poziomu wynikającego z 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 0,7564 oraz zrównania się korekty spadkowej z poziomu 0,7994 na 0,7599 w stosunku 1:1 z impulsem spadkowym z poziomu 0,8629. Silne wsparcie geometryczne w rejonie 0,8221/40 zostało wybronione, co powinno sprzyjać powrotowi do wzrostów. Techniczny obraz rynku wskazuje na możliwość wzrostu ceny w okolice 0,8469, gdzie opór wyznacza maksimum z 14.VII.2016 roku.