Piątkowe odczyty inflacyjne w USA na poziomie 8,6% względem prognoz 8,3%, były kolejnym impulsem dla globalnej przeceny większości aktywów od rynków akcji i kryptowalut przez obligacje po surowce. Globalna awersja do ryzyka związana jest przede wszystkim z przyspieszeniem podwyżek stóp procentowych już na dzisiejszym posiedzeniu o 75 pb względem wcześniejszego konsensusu 50 pb. Aktualnie prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zdarzenia wzrosło do 97,1%, natomiast na koniec roku rynek zakłada już przedział 3,75-4%.
Rysunek 1. Prognozy wysokości stóp procentowych na dzisiejszym posiedzeniu oraz na koniec roku, źródło: www.cmegroup.com
Oznacza to, że czeka nas najszybsze zacieśnianie polityki monetarnej od 20 lat, ze stopami procentowymi w grudniu na poziomach z 2008 roku. Efektem jastrzębiej polityki Rezerwy Federalnej obok przeceny na rynkach akcji, może być również widmo recesji, które coraz głośniej puka do drzwi amerykańskiej gospodarki.
Inflacja w USA zbliża się do 2-cyftowych wartości
Poniedziałkowa sesja była istnym pogromem dla byków na praktycznie wszystkich głównych aktywach inwestycyjnych. Największą skalę przeceny mogliśmy obserwować na rynku kryptowalut. Sam Bitcoin został przeceniony w trakcie zaledwie jednej sesji o ok. 15%. Nie może to dziwić w sytuacji gdy inflacja zaskoczyła najmocniej od października 2021 roku, kiedy odczyty były wyższe od prognoz o 0,4%. Wówczas jednak wzrost CPI dopiero się rozpędzał, podczas gdy obecnie ekonomiści oczekują, że zbliżamy się do szczytu.
Rysunek 2. Inflacja w USA
Oznacza to, że FED prawdopodobnie nie będzie w stanie reagować na spowolnienie gospodarcze i recesję, co w praktyce oznacza silną stagflację. W tym kontekście niezwykle istotne będą dane publikowane w kolejnych tygodniach dotyczące PKB (29 czerwca) oraz przemysłowy ISM (1 lipca). W sytuacji gdy dane rozczarują, spadki na głównych indeksach giełdowych mogą dostać kolejny impuls podażowy.
Chiny szykują się do kolejnego lockdownu?
Po zaledwie 10 dniach od zakończenia surowego lockdownu w Szanghaju, władze miasta wznowiły masowe testowanie ludności. Okazał się, że kilka dzielnic zostało ponownie zamknięte, a ryzyko kolejnego paraliżu miast zdecydowanie wzrosło. W przypadku realizacji takiego scenariusza strona podażowa na aktywach ryzykownych dostałaby kolejne argumenty do przyspieszenia spadków.
Lockdown jednego z największych portów na świecie może utrwalić trwające już problemy z globalnym łańcuchem dostaw. Ucierpieć mogą przede wszystkim amerykańscy giganci tacy jak Tesla (NASDAQ:TSLA) czy Apple (NASDAQ:AAPL), który szacuje, że straty wynikające z chińskiego lockdownu mogą kosztować spółkę nawet 8 mld dolarów w tym kwartale. Może to być jednak jedynie wierzchołek góry lodowej, której całkowite rozmiary są obecnie trudne do oszacowania.
EURUSD na kursie w kierunku parytetu
Po zapowiedziach rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych w strefie euro para walutowa EURUSD zaliczyła spore odreagowanie w okolice 1.0780. Ostatnie kilka sesji praktycznie w całości zniosło ostatnie wzrosty, co sprawia, że powraca temat osiągnięcia parytetu euro do dolara. W tym celu strona podażowa będzie musiała przełamać kluczową strefę popytową zlokalizowaną w rejonie cenowym 1.0370.
Rysunek 3. Analiza techniczna EURUSD
W przypadku wybicia wskazanego obszaru kurs głównej pary walutowej znajdzie się najniżej od ponad 20 lat. Wszystko będzie jednak zależeć od wydźwięku dzisiejszego posiedzenia FED. Jeżeli Rezerwa Federalna nie tylko podniesie stopy procentowe co najmniej o 0,75 pp, ale również zapowie równie agresywne posunięcia w kolejnych miesiącach. Będzie to stwarzać idealne warunki dla kontynuacji ruchu w kierunku południowym.