Być może reagując na czwartkową deklarację przewodniczącego FED złożoną podczas wystąpienia Jerome Powella na konferencji w Jackson Hole o gotowości Rezerwy Federalnej do tolerowania przez dłuższy czas wyższych niż do tej pory poziomów dynamiki wskaźników inflacji w USA amerykański dolar kontynuował dziś rano swą rozpoczętą w marcu deprecjację względem euro. W ramach cyklu Kuznetsa można ją próbować utożsamiać z podobnymi falami słabości USD z lat 1985-1992 i 2000-2008.
Do najniższego poziomu od września 2018 spadł również kurs USD/PLN. Również w tym przypadku łatwo stworzyć prostą formułę, która sugeruje podobieństwo obecnej sytuacji do tych z okolic dwu poprzednich gospodarczych recesji w USA (szare pionowe pasy na poniższym obrazku).
WIG-20 zanotował w ciągu dwu ostatnich sesji najsilniejszy spadek od miesiąca (-0,9 proc. w piątek i -1,6 proc. w poniedziałek osiągając w ten sposób dolne ograniczenie bardzo już wąskiej wstęgi Bollingera i zbliżając się do potencjalnego poziomu wsparcia wyznaczanego przez rosnące dolne ograniczenie hipotetycznego kanału trendu wzrostowego rozpoczętego w marcu. W poniedziałek traciły wszystkie główne polskie indeksy.
Po wczorajszym lekkim spadku cena kontraktów na S&P 500 lekko rosła dziś rano (+0,25 proc.). W Azji – jak to zwykle ostatnio – brak było dziś rano dominującej tendencji. Najsilniej – o +0,9 proc. – rosły koreański Kospi oraz tajwański TAIEX, ponad 1 proc. traciły główne indeksy w Australii, na Filipinach i w Nowej Zelandii.
Z ciekawszych danych makroekonomicznych, które zostały opublikowane w kraju i na świecie w ciągu minionych 24 godzin, można wspomnieć sierpniowe rekordy publikowanych przez SouFun-CREIS średniej i mediany cen nieruchomości w głównych metropoliach Chin:
… 5-ty z rzędu wzrost publikowanego przez HALPIM PMI dla Węgier w sierpniu:
… sierpniowy spadek publikowanego przez Markit wskaźnika PMI dla przemysłu w Polsce:
… oraz trzeci z rzędu wzrost wartości publikowanego przez NDC wskaźnika PMI dla przemysłu przetwórczego Tajwanu w sierpniu:
