Ciech (WA:CIEP) jest liderem polskiego rynku chemicznego i jedną z największych polskich firm o międzynarodowym zasięgu. Ciech jest składową następujących indeksów giełdowych InvestorsMS, Mwig40, WIG, WIG-Chemia, WIG-Poland. Przyjrzyjmy się wykresowi miesięcznemu.
W celu POWIĘKSZENIA wykresów, proszę kliknąć na grafice ppm ( prawym przyciskiem myszki ) i wybrać z menu opcję "Otwórz grafikę w nowej karcie" ( treść komunikatu menu może się nieznacznie różnić w zależności od przeglądarki ). Brak "lupy" jest przejściowy i zostanie usunięty.Spółka debiutuje na giełdzie 10 lutego 2005r. z ceną 29.60 PLN, i jest to debiut udany. W ofercie publicznej akcje CIE oferowane były inwestorom w cenie 24.00 PLN, zysk na debiucie to 23.30%. Pomijając pierwsze, niezbyt udane miesiące notowań tuż po debiucie, to patrząc na wykres od maja 2005 roku, do czerwca 2007r. można zaryzykować twierdzenie, że jest to zapewne marzenie każdego akcjonariusza. W dwa lata spółka daje zwrot swoim akcjonariuszom rzędu 468.92% licząc od debiutu do historycznego maximum, które osiąga 27 czerwca 2007r. Tym, którzy uwierzyli, że spółka może rosnąć w nieskończoność, i postanowili potraktować to jako lokatę kapitału na najbliższych kilka lat, spółka udzieliła bolesnej lekcji z inwestowania. Tak jak szybko rosła, tak i szybko uszczuplała stan posiadania swoich akcjonariuszy, w marcu 2009 roku notując minimum na poziomie 16.00 PLN, czyli niewiele ponad 50% ceny z debiutu. Jeśli ktoś uparcie trzymał papier do dziś to zysk jaki osiągnął – 94.26% daje ok. 7.25% rocznie co nie jest wartością oszałamiającą. Na osłodę nieciekawego wyniku spółka w całej historii wypłaciła 6 dywidend z czego trzy były poniżej 2% dwie nie przekroczyły 4% a ostatnia z 2016r. wyniosła 5.18%, wartym odnotowania jest też fakt, że akcjonariusze mogli skorzystać na początku stycznia 2011r. z prawa poboru z bonifikatą 14.71%. Na historyczne dno akcjonariusze muszą poczekać aż do września 2011r. gdzie wykres osiąga poziom 10.32 PLN. Po tak dużych spadkach grunt do wzrostów musiał się siłą rzeczy kształtować odpowiednio długo. Uważny obserwator mógł zauważyć na wykresie, że poziom 12.10 PLN z sierpnia 2011r. został poważnie testowany, miesiąc później, i przez dwa kolejne miesiące poziom ten już nie został przekroczony. Doświadczony gracz mógł zaryzykować otwarcie długiej pozycji nad tym poziomem, z cięciem strat gdy wsparcie na 12.10 PLN zostanie wyłamane. Takie zagranie okazało się jak widzimy na wykresie, jednym z bardziej zyskownych na naszej giełdzie. W ciągu trzech lat kurs rośnie o ponad 600% (!). Przyjrzyjmy się zatem ostatniej fali wzrostowej, która startuje z dna 10.32 PLN we wrześniu 2011r i osiąga maximum w końcówce roku odnotowując poziom 88.00 PLN. Zerknijmy na wykres tygodniowy.
Po takim wzroście korekta nie powinna dziwić, i takową mamy. Korekta dociera w drugiej połowie czerwca 2016r. do 0.5 FIBO ( 49.16 ) PLN, odnotowując minimum na poziomie 48.89 PLN. Z tego miejsca rozpoczyna się „wzrostowy zygzak” z próbą ataku na w/w maksimum na poziomie 88.00 PLN. Próba ataku na szczyt kończy się niepowodzeniem z maksimum w połowie marca na poziomie 84.68 PLN. Taki scenariusz mógł z dużym prawdopodobieństwem ( o czym wspominałem wielokrotnie w analizach CIE ) zapowiadać powrót do testowania wsparcia w okolicach 0,5 FIBO, co i zresztą się stało. W pierwszej połowie grudnia wykres schodzi do poziomu 50.52 PLN co stanowi odległość mniejszą niż 3% od poziomu 0,5 FIBO. Mamy dość szeroki kanał ograniczony od góry poziomem 88.00 PLN a 49.16 PLN od dołu. Przyjrzyjmy się zatem bliżej aktualnej sytuacji, bo ta nas najbardziej interesuje. Wykres tygodniowy.
Aktualnie wykres po pozytywnym teście 0,5 FIBO ponownie próbuje wrócić do wzrostów. Dotarł właśnie, jak widzimy na wykresie, do pierwszej przeszkody w strefie 57.38-57.90 PLN. Jeśli się z nim upora to kolejną przeszkodą będzie przedział 60.00-62.00 PLN. Jednak prawdziwym testem siły rynku będzie poziom wyznaczony przez wierzchołki z września 2016r i września 2017.r w okolicach 68. 00 PLN. Gdyby jednak sytuacja miała się rozwinąć nie po myśli Byków, to zamknięcie poniżej 55.85 PLN na wykresie tygodniowym, powinno wzmóc czujność posiadaczy akcji, a zejście poniżej 53.75 PLN powinno skłonić do rozważenia opcji opuszczenia rynku. Gracze zakładający scenariusz wzrostowy, powinni uważnie obserwować wykres, gdy ten zbliży się do niebieskiej linii trendu spadkowego. Gdy i tym razem zwyżka zostanie powstrzymana na tym poziomie, to będzie to poważna przeszkoda w przyszłości na drodze w kierunku północnym. Zerknijmy na wskaźniki.
Szybkie RSI i%R już zawróciły dając sygnał do zmiany, MACD przymierza się do przebicia swojej linii sygnalnej co będzie miało pozytywną wymowę, lecz na razie dzieje się to w strefie wartości ujemnych. Chaikin Osc. przedostał się właśnie do strefy wartości dodatnich, co należy interpretować pozytywnie.
Podsumowując: Po gigantycznym wzroście, mamy zasłużoną korektę, próbę wybicia szczytu i podwójne testowanie wsparcia na 0.5 FIBO. Pozostaje obserwować wykres i podążać za trendem.
AKTUALIZACJA: 03.01.2017. Jedna sesja wystarczyła aby obraz na rynku zmienił się w sposób wymagający aktualizacji. Jak widzimy na wykresie dziennym:
Wyznaczony przeze mnie opór zadziałał doskonale. A wykres zamknął się poniżej pierwszego wyznaczonego wsparcia, co powinno wzmóc czujność i skłonić do podjęcia dalszych działań w celu ochrony kapitału jeśli sytuacja w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie. Dziękuję za zainteresowanie analizą i poświęcony czas. Pozdrawiam