W Europie Zachodniej indeksy rosną na otwarciu wobec dobrych raportów spółek

(PAP) W czwartek indeksy w Europie Zachodniej rosną na otwarciu po tym, jak dwie ostatnie sesje europejskie giełdy zakończyły na minusie. Lepszym nastrojom na rynku sprzyjają publikacje raportów kwartalnych dużych europejskich spółek, które w większości okazały się lepsze od oczekiwań.

W Europie trwa sezon wyników kwartalnych, a po publikacjach raportów w czwartek rosną akcje m. in. Credit Suisse, Daimler i Roche.

Bank Credit Suisse Group AG wykazał lepszy od oczekiwań zysk kwartalny, równy 1,05 mld franków wobec oczekiwanych przez analityków 722 mln. Wyższy zysk osiągnięto pomimo, że przychody tego drugiego największego szwajcarskiego banku z bankowości inwestycyjnej spadały do czasu zmiany kierownictwa spółki.

Zysk operacyjny producenta samochodów luksusowych Daimler AG (XETRA:DAIGn) wzrósł w II kwartale o 54 proc., więcej niż w konsensusie, jako że nowe modele Mercedes-Benz wygrywają z konkurentami rywalizację o klientów w Chinach.

Szwajcarska grupa farmaceutyczna Roche wykazała lepszą od oczekiwań, trzyprocentową zwyżkę sprzedaży w I połowie 2015 r, jako że sprzedaż leków antynowotworowych zdołała zbilansować gorsze warunki, wynikające z tenencji na rynkach walutowych.

Lepsze od oczekiwań wyniki osiągnęła także spółka Syngenta AG, a Unilever (LONDON:ULVR) wykazał bijący konsensus wzrost sprzedaży w pierwszym kwartale.

Gorsze od spodziewanych wyniki sprzedaży przedstawił natomiast drugi największy browar świata, SABMiller Plc (LONDON:SAB). Przyczyniły się do nich trudne warunki na rynkach w Europie, a przede wszystkim w Polsce, gdzie na sprzedaży negatywnie odbiła się półroczna nieobecność produktów spółki w sklepach sieci Żabka.

W czwartek rosną ceny europejskich obligacji po tym, jak grecki parlament przyjął drugi pakiet ustaw wymaganych przez międzynarodowych wierzycieli jako warunek rozpoczęcia rozmów o wielomiliardowym pakiecie ratunkowym dla Aten. Za reformami opowiedziało się 230 deputowanych, a 63 było przeciw.

Wciąż złe nastroje panują na rynkach surowców. Baryłka ropy WTI w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku wciąż jest wyceniana poniżej 50 USD. Złoto nieznacznie podrożało do 1.096,70 USD za uncję. Jego cena wciąż jednak znajduje się blisko pięcioletnich minimów.

"Wciąż trwa długoterminowy trend do umocnienia się dolara" - skomentował Tsutomu Soma, manager z Rakuten Securities Inc.

"Chociaż raporty amerykańskich spółek nie są imponujące, dane z gospodarki nie są złe, więc pieniądze inwestorów napływają do dolara w efekcie spekulacji o nadchodzących podwyżkach stóp procentowych w USA. Siła dolara z kolei ciągnie w dół ceny surowców".

W czwartkowy poranek dolar osłabia się do poziomu 1,0985 za euro.

Poniżej indeksy w Europie - godzina 9.50.