🟢 Nie przegap rynkowej szansy! Ceny wciąż rosną? 120-tysięczna społeczność Investing.com wie, jak to wykorzystać.
Dołącz do nas!
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Spadki na Wall Street po dewaluacji juana

Opublikowano 11.08.2015, 22:11
Zaktualizowano 11.08.2015, 22:21
© Reuters.  Spadki na Wall Street po dewaluacji juana
US500
-
DJI
-
USD/CNY
-
GOOGL
-
IXIC
-
CMP
-

(PAP) Wtorek na amerykańskich giełdach przebiegał pod znakiem zniżki głównych indeksów. Spadkom na Wall Street przewodziły spółki z sektorów surowcowych oraz korporacje, które dużą część sprzedaży czerpią z Chin - ich notowaniom zaszkodziła decyzja chińskiego banku centralnego, który postanowił zdewaluować juana.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,21 proc., do 17.402,84 pkt.

S&P 500 stracił 0,96 proc. i wyniósł 2.084,07 pkt.

Nasdaq Comp (WA:CMP). spadł o 1,27 proc. i wyniósł 5.036,79 pkt.

Bank centralny Chin obniżył we wtorek stawkę referencyjną juana o 1,9 proc., co przełożyło się na najsilniejsze jednodniowe osłabienie chińskiej waluty od ponad dwudziestu lat. Bank podał, że dewaluacja jest jednorazową decyzją i wynika ze zmiany sposobu ustalania kursu.

Decyzja Chin, która jest intepretowana jako próba pobudzenia silnie ostatnio spadającego eksportu z tego kraju, przełożyła się na osłabienie innych azjatyckich walut. Słabsze waluty w Azji to zła widomość dla eksporterów z rynków rozwiniętych. Straty notowały w poniedziałek miedzy innymi kursy akcji tych zachodnich koncernów, które dużą część swoich przychodów zawdzięczają eksportowi.

Po decyzji chińskiego banku centralnego spadki powróciły również na rynki surowcowe, silnie traciły miedzy innymi ceny ropy naftowej. Rynek obawia się, ze słabsza chińska waluta oznacza, że dodatkowo spadnie popyt na denominowane w dolarze surowce.

Dewaluacja juana nie pomoże chińskiej gospodarce, może ona za to zapowiadać okres wyższej zmienności notowań chińskiej waluty niż do tej pory – uważają analitycy Goldman Sachs.

„Wpływ dewaluacji na wzrost gospodarczy w Chinach będzie ograniczony. Do tego wtorkowy ruch tworzy nową niepewność ponieważ nieoczekiwanej zmianie uległ jeden z głównych fundamentów chińskiej polityki makroekonomicznej, co może mieć negatywny wpływ na gospodarkę w krótkim terminie” – napisali analitycy Goldman Sachs.

Tymczasem Grecja i jej międzynarodowi wierzyciele porozumieli się w sprawie trzeciego pakietu ratunkowego. Komisja Europejska potwierdziła, że negocjatorzy osiągnęli porozumienie "na szczeblu technicznym".

Według źródeł unijnych w czwartek nad memorandum w sprawie programu pomocy dla Grecji głosować mógłby parlament w Atenach, zaś w piątek porozumienie polityczne może zostać przypieczętowane przez ministrów finansów państw strefy euro. Program wymaga jeszcze zgody parlamentów niektórych państw eurolandu, w tym Niemiec.

Negocjatorom zależało na wypracowaniu porozumienia przed 20 sierpnia, bo tego dnia mija termin spłaty bieżącej greckiej należności wobec Europejskiego Banku Centralnego wynoszącej 3,5 mld euro. Bez międzynarodowej pomocy Grecja nie będzie w stanie spłacić tej należności.

Z danych makro rynek poznał we wtorek odczyt wskaźnika zapasów hurtowych w USA. Wzrósł on w czerwcu o 0,9 proc., w ujęciu miesiąc do miesiąca. Analitycy spodziewali się wzrostu zapasów w czerwcu o 0,4 proc.

Wydajność pracy amerykańskich pracowników zatrudnionych w sektorach poza rolnictwem wzrosła o 1,3 proc. w drugim kwartale - podał Departament Pracy USA w pierwszym wyliczeniu. Analitycy spodziewali się w drugim kwartale wzrostu wydajności pracy o 1,6 proc.

Słabsze od oczekiwań dane napłynęły z Niemiec. Zaufanie niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych w sierpniu spadło - wynika z danych Instytutu ZEW. Raport ZEW wskazał, że indeks mierzący oczekiwania tych grup co do wzrostu gospodarczego Niemiec, wyniósł 25,0 pkt. wobec 29,7 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 31,9 pkt.

W sektorze korporacyjnym w centrum uwagi znalazła się restrukturyzacja koncernu Google. Spółka, której działalność w ostatnich latach wyszła daleko poza wyszukiwanie treści w sieci, poinformowała o zamiarze stworzenia nowego holdingu o nazwie Alphabet. Ma to ułatwić firmie rozwijanie nowych projektów.

W skład Alphabet wejdzie: odpowiedzialna za usługi internetowe spółka Google Inc (NASDAQ:GOOGL). (m.in. wyszukiwarka, serwis mapowy czy serwis YouTube), a także m.in. badawczo-rozwojowa firma biotechnologiczna Calico, spółki inwestycyjne Google Ventures i Google Capital oraz laboratorium badawcze Google X. Wszystkie spółki mają działać niezależnie od siebie nawzajem.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.