Warszawa, 14.09.2022 (ISBnews) - Informacje mediów o tym, że USA analizują powrót do odbudowy zapasów ropy, spowodowały już wzrost ceny baryłki WTI o 3%, a realizacja tych zapowiedzi oznaczałaby utworzenie bufora cenowego na kilka kolejnych miesięcy, ocenia w komentarzu przesłanym ISBnews zarządzający funduszami Skarbiec Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (TFI) Adam Czorniej.
Wczoraj Bloomberg podał, powołując się na nieoficjalne źródła, że USA mogą rozpocząć uzupełnianie rezerw ropy naftowej, gdy ceny ropy spadną poniżej 80 USD za baryłkę. Według agencji szefowie administracji Bidena rozważają czas takiego posunięcia, mając na uwadze ochronę wzrostu produkcji ropy w USA i zapobieżenie spadkowi cen ropy.
"Administracja Bidena analizuje warunki do odkupu uwalnianej od marca ropy naftowej w ramach rezerw strategicznych SPR (Strategic Petroleum Reserve). Zgodnie z informacjami, cena odkupu nie będzie przekraczać 80USD/bbl, obecnie WTI znajduje się na poziomie 87 USD/bbl, a średnia 50-sesyjna to 93USD/ bbl. Wczoraj, bezpośrednio po doniesieniach, baryłka ropy podrożała o blisko 3%. Ewentualne wkroczenie Amerykanów na rynek oznaczać będzie utworzenie bufora cenowego na kilka kolejnych miesięcy. Cena ropy obecnie raczej nie spadnie" - napisał Czorniej w komentarzu dla ISBnews.
W marcu, po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, Amerykanie zgodzili się na historycznie największy program uwalniania rezerw skutkujący podażą na poziomie 180 mln baryłek w okresie półrocznym.
"Te działania oraz postępujący spadek aktywności gospodarczej na świecie spowodował blisko 30-proc. spadek cen. Obecnie celem odkupu jest stabilizacja rynku przy średnich poziomach cen, dając producentom ropy większy komfort przy podejmowaniu decyzji w zakresie zwiększenia wydobycia i nowych inwestycji. Aktualnie rynki ropy mierzą się ze strukturalnym deficytem surowca szacowanym na około 2 mln baryłek dziennie. W obliczu nadchodzącego w grudniu embarga na ropę rosyjską oraz trudności w negocjacjach z Iranem konieczne jest znalezienie alternatywnych źródeł podaży. Trudno też liczyć na OPEC, który obecnie dysponuje bardzo małymi możliwościami, żeby zwiększyć wydobycie" - dodał zarządzający.
Podkreślił, że dostosowanie poziomu produkcji przyczyni się w średnim okresie do zapewnienia gospodarkom stabilnych dostaw surowca w okresie transformacji energetycznej.
"Zmienny rynek ropy i trudne do wyceny perspektywy wpłynęły istotnie na zaniechanie nowych projektów, a rekordowe zyski producentów zamieniają się w dywidendy, buybacki i pewnie dodatkowe obciążenia fiskalne w postaci windfall tax. Tymczasem szacuje się, że popyt na ropę powinien systematycznie rosnąć do około 2030 roku" - podsumował Czorniej.
Obecnie notowania ropy WTI kształtują się na poziomie poniżej 88 USD za baryłkę, a ropy Brent - poniżej 94 USD za baryłkę.
Skarbiec Holding jest grupą, której przedmiotem działalności jest zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (fundusze inwestycyjne otwarte, specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, fundusze inwestycyjne zamknięte) oraz usługi zarządzania portfelami instrumentów finansowych na zlecenie. Skarbiec Holding S.A. jest jedynym akcjonariuszem Skarbiec TFI S.A., które powstało w 1997 roku jako piąte towarzystwo funduszy inwestycyjnych w Polsce i jest jednym z największych towarzystw niezależnych od jakiejkolwiek grupy bankowo-finansowej w Polsce.
(ISBnews)