Investing.com - Raport NFP dotyczący zatrudnienia w USA za miesiąc sierpień, który ukaże się dziś o godzinie 14:30 (czasu polskiego), będzie niewątpliwie najważniejszym odczytem tygodnia, o potencjalnie bardzo silnym wpływie na rynki.
Zły raport NFP byłby wsparciem dla rynków
Aby jednak właściwie odnieść się do reakcji rynku na dane, które zostaną dziś opublikowane, należy zrozumieć, że w obecnym kontekście złe dane miałyby byczy wpływ na rynki akcji, podczas gdy dobre mogłyby spowodować spadek rynków akcji. Słabe dane bowiem mogą skłonić Fed do spowolnienia podwyżek stóp.
Kolejnym ważnym elementem, który należy wziąć pod uwagę przy przewidywaniu raportu NFP są pozostałe dane o zatrudnieniu w USA za sierpień. Raport ADP opublikowany na początku tygodnia sugeruje, że ostrożność jest uzasadniona, gdyż podał jedynie 132 tys. nowych miejsc pracy w porównaniu do oczekiwanych 300 tys.
Należy również zauważyć, że istnieje bardzo silna sezonowa tendencja, aby sierpniowe NFP non-farm payrolls wypadło poniżej konsensusu. W ubiegłym roku zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wyniosło +235 tys. wobec oczekiwanych +750 tys.
Łącznie w 17 z ostatnich 21 lat kreacja miejsc pracy w sektorze pozarolniczym była poniżej konsensusu, przy czym w sierpniowych miesiącach podczas ostatnich 7 lat różnica wynosiła średnio 100 tys. miejsc pracy.
Sezonowość wskazuje więc również na to, że odczyt może być słaby, a tym samym na zwyżkę na rynku akcji, w ten piątek.
Na koniec zwracamy uwagę, że słynny bank inwestycyjny Goldman Sachs (NYSE:GS) ogłosił wczoraj, że spodziewa się 350 tys. nowych miejsc pracy, czyli o 50 tys. więcej niż zakładał konsensus, co mogłoby wręcz przeciwnie - sprawić, że akcje tracilyby na wartości.