Zgarnij zniżkę 40%
🔥 Akcje wybrane przez AI w strategii Tytani technologiczni zyskały jak dotąd +7,1% w maju.
Przyłącz się, póki akcje są GORĄCE.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Popyt zagraniczny negatywnie wpłynie na koniunkturę w kolejnych m-cach wg analityków

Opublikowano 21.08.2023, 15:00
© Reuters.  Popyt zagraniczny negatywnie wpłynie na koniunkturę w kolejnych m-cach wg analityków
CAGR
-
PEO
-
CL
-
BOSP
-
DJMc1
-

Warszawa, 21.08.2023 (ISBnews) - Opublikowane dziś dane (produkcja przemysłowa, PPI) za lipiec pokazują słabnący obraz sektora przemysłowego w Polsce, który jest pod wpływ negatywnego otoczenia zewnętrznego, spadających zamówień ze strefy euro - opóźniających proces odbicia polskiej koniunktury względem przewidywań, oceniają analitycy. Wynik sektora przemysłowego w lipcu br. (-2,7% r/r) okazał się być zdecydowanie niższy niż przewidywania na poziomie -0,6% r/r.

Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS), produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych spadła o 2,7% r/r w lipcu 2023 r.. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 8,5%. W lipcu br. produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 2,7% w porównaniu z lipcem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 7,1% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, natomiast w porównaniu z czerwcem br. spadła o 8,5%. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w lipcu br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 2% niższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1% niższym w porównaniu z czerwcem br.

Konsensus rynkowy to spadek produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 0,6%.

Spośród głównych grupowań przemysłowych, w lipcu br. odnotowano spadek w skali roku w produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałych - o 12,4%, dóbr związanych z energią - o 10,5%, dóbr zaopatrzeniowych - o 7,8%. Zwiększyła się natomiast produkcja dóbr inwestycyjnych - o 10,2% oraz nieznacznie dóbr konsumpcyjnych nietrwałych - o 1%.

Jak podał dziś GUS, ceny producentów spadły o 1,7% r/r w lipcu br., zaś w ujęciu miesięcznym spadły o 0,7%, po raz pierwszy od listopada 2020. 

Spadek cen producenta PPI był głównie efektem bazy statystycznej, niższych cen nośników energii niż rok temu, ale - jak podkreślali analitycy - "odzwierciedlał także słabość koniunktury w przemyśle". Część ekonomistów nie widzi ryzyka bardziej negatywnych prognoz dla polskiej gospodarki ze względu na odradzający się popyt krajowy - inwestycyjny i konsumencki.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Krajowy przemysł doświadcza skutków ogólnoeuropejskiej dekoniunktury w tym sektorze związanej m.in.  z  odwróceniem się cyklu zapasów, słabszym popytem ze strony konsumentów, osłabieniem popytu zagranicznego czy też opóźnionymi konsekwencjami wzrostu cen surowców energetycznych z 2021/22. Procesy te łagodzi trwające ożywienie w motoryzacji i gasnące odbicie w segmencie inwestycyjnym związane m.in. z koniecznością dokonania przyspieszonej transformacji energetycznej" - analitycy PKO Banku Polskiego.

"Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku pogłębienia spadku produkcji przemysłowej w ujęciu rok do roku było spowolnienie w branżach, w których dominująca część sprzedaży skierowana jest za granicę (2,7% r/r w lipcu wobec 7,2% w czerwcu). Za spowolnienie aktywności w kategoriach eksportowych odpowiadały przede wszystkim „urządzenia elektryczne" (-3,3% r/r w lipcu wobec 9,7% w czerwcu) oraz 'pojazdy samochodowe, przyczepy i naczepy' (15,0% r/r wobec 19,7%). Wyhamowanie produkcji w branży motoryzacyjnej było po części powiązane z przesunięciami (w porównaniu z 2022 r.) terminu letnich przerw urlopowych w fabrykach samochodowych" - starszy ekonomista Credit Agricole (EPA:CAGR) Bank Polska Krystian Jaworski

"Dynamika PKB w III kw. br. prawdopodobnie pozostanie jeszcze mizerna, być może jeszcze na niewielkim minusie, i dopiero w końcu roku wyjdzie na plus. Oczekiwane odbicie gospodarki przesuwa się w czasie. Dla części RPP będzie to prawdopodobnie argumentem za szybkim rozpoczęciem obniżek stop procentowych. Spodziewam się cięcia stóp już we wrześniu, o 25pb" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Lipcowa produkcja przemysłowa i ceny producenta wyraźnie poniżej oczekiwań. Lipcowa produkcja przemysłowa spadła o 2,7%r/r, wyraźnie poniżej konsensusu prognoz zakładającego spadek o 0,6%. Spadki r/r we wszystkich 4 głównych grupach towarów, dwucyfrowy w górnictwie i wydobyciu o 10,2%r/r, w przetwórstwie przemysłowym o 2,4%. Deflacja cen producenta była głębsza od oczekiwań – w lipcu ceny PPI spadły o 1,7% r/r przy konsensusie -1,2%. Początek 3kw23 w przemyśle jest zaskakująco słaby, choć zbieżny z fatalnymi odczytami przemysłowego PMI w Polsce (43,5pkt. w lipcu) i w Niemczech (poniżej 40pkt. w lipcu). Spadki produkcji przemysłowej w lipcu w ujęciu r/r odnotowano w 24 działach spośród 34 działów produkcji przemysłowej, najgłębsze w wydobyciu węgla kamiennego i brunatnego (o 27,7%), wyrobów chemicznych (o 19,6%), wyrobów z drewna (o 15,5%), papieru (o 11,5%), metali (o 10,4%), pozostałych wyrobów niemetalicznych (o 8,8%). W 10 działach, w których nastąpił wzrost produkcji prym wiodły naprawa maszyn i urządzeń (wzrost o 20,7%), pojazdy samochodowe (o 15%), pozostały sprzęt transportowy (o 8,1%) i maszyny i urządzenia (o 4,9%). Wzrost produkcji ciągnęły zatem sektory pro-eksportowe. Głęboki spadek cen producenta PPI w dużej mierze wynikał z efektu bazy statystycznej i wyraźnie niższych cen nośników energii niż rok temu, ale odzwierciedlał także słabość koniunktury w przemyśle. Podobny obraz rysował się z opublikowanego dziś rano lipcowego odczytu PPI w Niemczech. W ujęciu miesięcznym, ceny w polskim przetwórstwie spadają od listopada, spodziewamy się, że deflacja PPI utrzyma się co najmniej do końca roku, co powinno ułatwić dalszy spadek inflacji CPI. Dostępne wskaźniki wyprzedzające (PMI, dane o nowych zamówieniach) nie sugerują szybkiej poprawy koniunktury w przemyśle, choć wydaje się, że najbardziej dotkliwa faza redukcji zapasów przez polskie firmy już minęła. W tym tygodniu zostaną opublikowane wstępne PMI dla strefy euro i Niemiec za sierpień, nasze prognozy nie zakładają istotnej poprawy w stosunku do lipca. Gospodarka naszego największego partnera handlowego balansuje między stagnacją a recesją. Przewidujemy, że produkcja przemysłowa w Polsce pozostanie na niskim poziomie w trzecim kwartale i doświadczy bardziej widocznego odbicia w czwartym kwartale" - starszy ekonomista ING BSK, Leszek Kąsek

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Tempo spadku produkcji sprzedanej przemysłu w lipcu nie tylko nie wyhamowało, jak spodziewał się tego rynek, ale wręcz ponownie nabrało rozpędu. Jednocześnie w lipcu pojawił się, po raz pierwszy od listopada 2020 r., spadek cen producentów. Duża w tym zasługa rekordowo wysokiej zeszłorocznej bazy, a także powrotu do cen sprzed wybuchu wojny w Ukrainie cen części surowców. Z komunikatu GUS wynika, że w lipcu br. produkcja r/r spadła w 24 (spośród 34) działach, m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (o 27.7%), w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych (o 19.6%), wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny (o 15.5%). Wzrosty zanotowano w 10 działach, m.in. w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (o 20.7%), w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (o 15.0%), pozostałego sprzętu transportowego (o 8.1%), czy maszyn i urządzeń (o 4.9%). GUS podał również, że spośród głównych grupowań przemysłowych w lipcu br. odnotowano spadek r/r w produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałych (o 12.4%), dóbr związanych z energią (o 10.5%) i dóbr zaopatrzeniowych (o 7.8%), zwiększyła się natomiast produkcja dóbr inwestycyjnych (o 10.2%) oraz nieznacznie dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (o 1.0%). Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu okazała się, na progu III kw., dużym rozczarowaniem. Choć trzeba podkreślić, że jest „kompatybilna" z odczytem lipcowego wskaźnika PMI, który także okazał się sporo gorszy od prognoz. Dane wskazują, że spowolnienie w polskiej gospodarce trwa. Ma to przede wszystkim związek ze słabym popytem konsumpcyjnym, tym krajowym, i tym słabnącym u naszego głównego partnera handlowego. Popyt krajowy prawdopodobnie dość szybko się „podniesie", m.in. w związku z silnym rynkiem pracy i transferami socjalnymi, natomiast przyjdzie nam raczej nieco dłużej poczekać na odbicie popytu zagranicznego. Jednocześnie dość optymistycznie wygląda cały czas perspektywa inwestycji, gdzie – jak wskazują dzisiejsze dane dotyczące produkcji dóbr inwestycyjnych - notowane są wzrosty. Co to wszystko oznacza? Dynamika PKB w III kw. br. prawdopodobnie pozostanie jeszcze mizerna, być może jeszcze na niewielkim minusie, i dopiero w końcu roku wyjdzie na plus. Oczekiwane odbicie gospodarki przesuwa się w czasie. Dla części RPP będzie to prawdopodobnie argumentem za szybkim rozpoczęciem obniżek stop procentowych. Spodziewam się cięcia stóp już we wrześniu, o 25pb" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Lipcowe wyniki polskiego przemysłu rozczarowały – produkcja sprzedana przemysłu spadła o 2,7% r/r, wyraźnie poniżej prognoz zakładających jej spadek jedynie o 0,8% r/r i blisko naszej pesymistycznej prognozy (-2,4% r/r). Nie da się tego wyniku przypisać pomniejszym sekcjom (górnictwu i produkcji energii), bo słabość była skoncentrowana w przetwórstwie (spadek o 2,4% r/r w lipcu po spadku o 0,3% r/r w czerwcu). Zejście na poziom działów PKD dostarcza dalszych, niewesołych wniosków: Sektory uznawane przez nas za produkujące głównie na rynek wewnętrznych prezentowały w lipcu mieszany obraz, ale ze wskazaniem na delikatnie odbicie. Branże energochłonne bez oznak odbicia (w szczególności, produkcja wyrobów chemicznych kurczy się o ok. 20% r/r). Sektory produkujące na eksport mocno wyhamowały w lipcu, wśród nich największe znaczenie miała produkcja urządzeń elektrycznych (oprócz sprzętu AGD ta kategoria obejmuje świeży polski hit eksportowy w postaci baterii i akumulatorów). Przejście od wzrostu o 9,7% do spadku o 3,3% r/r obniżyło dynamikę produkcji przemysłowej o 0,7 pkt. proc. Brak istotnych zmian w dynamice produkcji pojazdów samochodowych i części sugeruje brak letnich przestojów w ostatnim miesiącu. Lipiec wyznacza ważny z kronikarskiego punktu widzenia moment – spadek produkcji o odsezonowane 1% m/m pozwolił jej poziomowi na powrót do wieloletniego trendu po dwóch latach postpandemicznych ekscesów. Oczywiście produkcja przemysłowa to nie to samo, co wartość dodana w przemyśle (ta znalazła się poniżej wieloletniego trendu – pisaliśmy o tym szerzej w jednym z dziennych raportów). Scenariusz dla polskiego przemysłu (i, szerzej, całej gospodarki) zakłada, że w II połowie roku wypadkowa dwóch czynników (słabego popytu zewnętrznego i odbicia popytu wewnętrznego) będzie mimo wszystko pozytywna. Jak dotąd dysponujemy ledwie 1/18 twardych miesięcznych danych za ten okres, jest więc za wcześnie, by modyfikować scenariusz w oparciu o dzisiejszą niespodziankę. Oceniamy zatem, że wpisuje się ona w nasze dotychczasowe prognozy (wzrost PKB o 0,3% r/r w III kwartale i o 0,4% w całym roku). 2023 upływa pod znakiem równoważenia polskiej gospodarki i ma to konsekwencje dezinflacyjne. Świadczą o tym opublikowane dziś dane o cenach produkcji przemysłowej (PPI), które spadły mocniej od prognoz (-1,7% wobec konsensusu spadku o 1,1% r/r) a ze szczegółów tej publikacji sączy się obraz dezinflacji dotykającej wielu typów dóbr przemysłowych" - ekspert Departamentu Analiz Makroekonomicznych Zespół Analiz i Prognoz Rynkowych Banku Pekao (WA:PEO) Piotr Bartkiewicz

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Przemysł kolejny miesiąc na minusie i to większym niż ktokolwiek się spodziewał. Dokładnie dwa miesiące temu pisaliśmy, że korekta w przemyśle była oczekiwana, ponieważ wyniki w 2022 r. dość wyraźnie „napompowały" tą gałąź gospodarki. Pisaliśmy wtedy też, że kolejne 2- 3 miesiące spadków mogą wpędzić sektor przemysłowy w kłopoty. Wszystko wskazuje na to, że  zła wróżba się sprawdza. Tym razem przemysł nurkuje o 2,7% poniżej poziomu sprzed roku. Dokładając do tego dane o wynagrodzeniach, zatrudnieniu i handlu zagranicznym, widzimy, że nasza lokomotywa gospodarcza dostaje zadyszki, a hamowanie może trwać nawet do końca roku. Co też istotne, dzisiejsze dane to pierwszy odczyt z III kwartału. Gdy utrzyma się trend spadkowy przez kolejne dwa miesiące, nasz PKB również zaliczy recesję w trzecim kwartale. Nie przewidujemy bowiem nagłego odbicia w konsumpcji, czy inwestycjach. Przemysł od kilku miesięcy ratuje przed większymi spadkami branża motoryzacyjna i maszynowa, choć w lipcu niekwestionowanym liderem wzrostu jest przemysł odzieżowy ze wzrostem w skali rok o ponad 27%. Ciężko znaleźć uzasadnienie dla tak silnego odbicia, poza większym popytem oraz wzrostem sprzedaży przez Internet.  Za miesiąc również nie spodziewamy się dodatniego wyniku przemysłu. Nie po tym co pokazuje wyprzedzający wskaźnik PMI dla polskiego sektora" - ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka 

"Produkcja przemysłowa (w cenach stałych) w lipcu spadła o 2,7% r/r (PKOe: -1,8% r/r) wobec -1,1% r/r w czerwcu. Poziom produkcji (po odsezonowaniu) pozostaje od początku roku w trendzie spadkowym. Słabość była widoczna w szeregu branż. Pozytywnym sygnałem dla procesów dezinflacyjnych jest pierwsza od końca 2020 deflacja PPI (spadek cen produkcji w ujęciu rocznym). W lipcu jasną gwiazdą krajowego przemysłu pozostawała motoryzacja, której produkcja w ujęciu rocznym rosła o 15% r/r, a impet (śr. 3m zmiana % m/m po odsezonowaniu) pozostawał dodatni. Szacujemy też, że w lipcu prawdopodobnie spadać przestała produkcja w utajnionej (tajemnica statystyczna) branży rafinacji ropy naftowej. Stopniowo wygasa natomiast boom w segmencie dóbr inwestycyjnych (produkcja maszyn wzrosła o 4,9% r/r, a produkcja urządzeń elektrycznych spadła o 3,3% r/r, co oznacza pierwszy jej spadek od początku 2022). Spadek w ujęciu rocznym odnotowano w 24 z 34 działach przemysłu, co wskazuje na szeroko rozpowszechnioną dekoniunkturę. W najgorszej sytuacji, podobnie jak w poprzednich miesiącach, znajdują się producenci dóbr konsumpcyjnych trwałych (m.in. mebli) oraz dóbr pośrednich, w szczególności w branżach energochłonnych (produkcja chemiczna, metalowa, mineralna). W lipcu ceny producentów (PPI) spadły w ujęciu rocznym (o 1,7% r/r, kons. -1,1% r/r, PKOe: -1,0% r/r) po raz pierwszy od listopada 2020. Deflacja roczna jest potwierdzeniem od dawna zachodzących procesów -spadki w ujęciu miesięcznym występują nieprzerwanie od 6 miesięcy. W przetwórstwie procesy deflacyjne (-5,8% r/r) są nawet silniejsze – w ciągu ostatnich 12 miesięcy aż 10 razy poziom cen obniżył się w ujęciu miesięcznym. Spadki cen producentów wspierają dezinflację konsumencką. Krajowy przemysł doświadcza skutków ogólnoeuropejskiej dekoniunktury w tym sektorze związanej m.in.  z  odwróceniem się cyklu zapasów, słabszym popytem ze strony konsumentów, osłabieniem popytu zagranicznego czy też opóźnionymi konsekwencjami wzrostu cen surowców energetycznych z 2021/22. Procesy te łagodzi trwające ożywienie w motoryzacji i gasnące odbicie w segmencie inwestycyjnym związane m.in. z koniecznością dokonania przyspieszonej transformacji energetycznej" - analitycy PKO Banku Polskiego

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Zgodnie z danymi GUS produkcja sprzedana przemysłu w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zmniejszyła się w lipcu o 2,7% r/r wobec spadku o 1,1% r/r w czerwcu, kształtując się znacząco poniżej konsensusu rynkowego (-0,6%) oraz naszej prognozy (-1,2%). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zmniejszyła się w lipcu o 1,0% m/m wobec wzrostu o 0,4% w czerwcu. Oznacza to, że po jednym miesiącu wzrostu odsezonowanej produkcji, powróciła ona do trendu spadkowego obserwowanego od marca. Branże eksportowe tym razem nie pomogły. Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku pogłębienia spadku produkcji przemysłowej w ujęciu rok do roku było spowolnienie w branżach, w których dominująca część sprzedaży skierowana jest za granicę (2,7% r/r w lipcu wobec 7,2% w czerwcu). Za spowolnienie aktywności w kategoriach eksportowych odpowiadały przede wszystkim „urządzenia elektryczne" (-3,3% r/r w lipcu wobec 9,7% w czerwcu) oraz „pojazdy samochodowe, przyczepy i naczepy" (15,0% r/r wobec 19,7%). Wyhamowanie produkcji w branży motoryzacyjnej było po części powiązane z przesunięciami (w porównaniu z 2022 r.) terminu letnich przerw urlopowych w fabrykach samochodowych. Natomiast dynamika produkcji w branżach nieeksportowych ukształtowała się w lipcu na najwyższym poziomie od lutego br. (-4,8% wobec -5,1% w czerwcu). Tym samym materializuje się nasz scenariusz, w którym spadek inflacji, oddziałujący w kierunku zwiększenia realnej dynamiki płac i konsumpcji oraz wzrost inwestycji mieszkaniowych i współfinansowanych ze środków unijnych oddziałuje w kierunku wzrostu aktywności w branżach przemysłu, w których produkcja ukierunkowana jest głównie na rynek krajowy. Odnotowane w lipcu znaczące pogorszenie koniunktury w otoczeniu zewnętrznym Polski będzie z kolei czynnikiem hamującym wzrost aktywności w polskich branżach eksportowych również w kolejnych miesiącach. Ożywienie w tym segmencie polskiego przetwórstwa będzie materializowało się później (bliżej końca br.) wraz z oczekiwaną przez nas poprawą sytuacji w strefie euro (por. MAKROmapa z 31.07.2023). Podtrzymujemy nasz scenariusz „miękkiego lądowania". Podtrzymujemy tym samym nasz scenariusz „miękkiego lądowania" polskiej gospodarki, zgodnie z którym dynamika PKB w Polsce w 2023 r. wyraźnie się obniży, jednak pozostanie ona dodatnia, a silnemu spowolnieniu wzrostu gospodarczego nie będzie towarzyszyć znaczący wzrost bezrobocia. Niemniej jednak, dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej za lipiec w połączeniu ze słabszymi od oczekiwań danymi o PKB w II kw. sygnalizują lekkie ryzyko w dół dla naszej prognozy wzrostu gospodarczego w 2023 r. (0,8% wobec 5,1% w 2022 r.). Lipcowe dane o produkcji przemysłowej i rynku pracy są naszym zdaniem lekko negatywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji" - starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska Krystian Jaworski

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Lipcowe dane potwierdzają ostrożność co do perspektyw krajowego przemysłu, na którą wskazywaliśmy przed miesiącem. Biorąc pod uwagę słabą koniunkturę w globalnym przemyśle, przede wszystkim bardzo słabe dane z przemysłu Niemiec, trudno oczekiwać solidnego odbicia koniunktury w przemyśle krajowym. Słabsza koniunktura w globalnym przemyśle to zarówno efekt wygasania postpandemicznego odbicia w sektorze, jak również, słabej aktywności chińskiej gospodarki (szczególnie w zakresie inwestycji) oraz opóźnionego efektu zacieśnienia polityki pieniężnej w gospodarkach rozwiniętych i negatywnych efektów kosztowych firm. Choć dane lipcowe wskazują na słabą koniunkturę w sektorze przemysłu i zwiększają ryzyko utrzymania ujemnej dynamiki produkcji w całym III kw., to nadal nie oczekujemy pogłębienia tego spadku. Wyniki badania NBP dot. koniunktury w sektorze przedsiębiorstw, w tym w sektorze przemysłowym, wskazują raczej na stabilne, mało optymistyczne perspektywy, w szczególności przy wciąż umiarkowanym optymizmie w zakresie prognoz eksportu, ale nie wskazują na nasilenie dekoniunktury w przemyśle" - analitycy Banku Ochrony Środowiska (BOŚ (WA:BOSP))

(ISBnews)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.