Na zachodnich giełdach ulga; kara dla Deutsche Banku nie taka straszna

(PAP) Na zachodnich giełdach ulga. Na rynkach słabną obawy o kondycję europejskich banków. Deutsche Bank, który mocno straszył graczy rynkowych w ciągu poprzednich sesji, może zapłacić karę USA w wysokości 5,4 mld USD, a nie 14 mld USD, jak to wcześniej podawano - wskazują maklerzy.

W piątek podano, iż kara, którą na DB chce nałożyć amerykański Departament Sprawiedliwości, wyniesie 3 razy mniej niż wcześniej zapowiadane 14 mld USD.

To "dodało skrzydeł" Deutsche Bankowi, który zakończył sesję w piątek w Europie na ponad 7-proc. plusach, podczas gdy przed południem zniżkował nawet 9 proc., osiągając nowe historyczne minima poniżej 10 euro za akcję.

Nicholas Teo, strateg KGI Fraser Securities zwraca jednak uwagę, że sprawa Deutsche Banku jest daleka od zakończenia.

"Obawy o Deutsche Bank są dalekie od wygaśnięcia" - mówi Teo. "Ryzyko systemowe to nadal realna możliwość" - podkreśla.

"To nie jest tak, że rynki zapomniały już o wszystkich czynnikach ryzyka i nagle stały się +bycze+, ale mamy lepszy początek nowego tygodnia" - mówi z kolei Yogi Dewan, prezes Hassium Asset Mangement w Gerrards Cross.

W poniedziałek inwestorzy w Europie już poznali wskaźniki PMI dla sektora przetwórczego we Francji, Niemczech, strefie euro i Wielkiej Brytanii.

We Francji wskaźnik ten, na koniec września, wyniósł 49,7 pkt., w Niemczech - dobrze: 54,3 pkt., w strefie euro też dobrze: 52,6 pkt., a w Wielkiej Brytanii - bardzo dobrze: 55,4 pkt. gdy tymczasem spodziewano się tu 52,1 pkt.

Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze.

W Birmingham w poniedziałek drugi dzień kongresu brytyjskiej Partii Konserwatywnej, którego obrady zdominowane są przez temat Brexitu. Zaplanowano wystąpienie ministra finansów Philipa Hammonda.

Brytyjska premier Theresa May w wystąpieniu otwierającym doroczną konferencję Partii Konserwatywnej zapowiedziała w niedzielę, że jej rząd uruchomi do końca marca 2017 roku procedurę wystąpienia z UE. Powtórzyła, że wynik referendum ws. Brexitu jest nieodwracalny.

"Decyzja zapadła" - podkreśliła May, tłumacząc, że politycy, którzy uznają, że możliwe jest zignorowanie wyniku referendum, są w błędzie. "Brexit znaczy Brexit. I doprowadzimy do tego, że będzie naszym sukcesem. (...) Osoby, które domagają się głosu w parlamencie, nie stoją w obronie demokracji, ale starają się zmienić decyzję (wyborców), obrażając inteligencję Brytyjczyków" - podkreśliła.

W USA zaś trwa kampania przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Kandydatka Demokratów Hillary Clinton spotka się z wyborcami w Toledo, w stanie Ohio.

W poniedziałek rynki w Niemczech są nieczynne z powodu święta.

Na giełdach w Europie po ponad 1 proc. zyskują akcje British American Tobacco (LON:BATS), Royal Dutch Shell (AS:RDSa), GlaxoSmithKline i AstraZeneca.

Walory Henderson Group zwyżkują o 16 proc. w reakcji na zgodę firmy na przejęcie amerykańskiej spółki Janus Capital Group Inc. W ten sposób powstanie firma zarządzająca funduszami 320 mld dolarów.

W reakcji na tę informację zyskują też akcje innych firm z branży - Aberdeen Asset Management, Schroders (LON:SDR) i Jupiter Fund Management - po ponad 2 proc.

Na rynkach paliw drożeje ropa naftowa. W Nowym Jorku surowiec zyskuje 1,3 proc. i jest wyceniany najwyżej od 3 miesięcy - po 48,87 USD za baryłkę, po wzroście o 63 centy. To najwyższe notowania WTI od 5 lipca.

W ub. tygodniu ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 8,5 proc. dzięki środowej decyzji OPEC o pierwszym od 8 lat cięciu produkcji surowca przez kartel.

Poniżej indeksy w Europie - godz. 12.10.