W strategicznym posunięciu w kierunku elektryfikacji, Ferrari zamierza wprowadzić swój inauguracyjny pojazd elektryczny (EV) z ceną wywoławczą ponad 500 000 euro, co odpowiada około 535 000 dolarów. Ta strategia cenowa plasuje pojazd znacznie powyżej średniej ceny sprzedaży Ferrari wynoszącej 350 000 euro, odnotowanej w pierwszym kwartale roku, z uwzględnieniem dodatkowych funkcji.
Producent luksusowych samochodów przygotowuje się do piątkowej inauguracji nowej fabryki w Maranello we Włoszech, która ma znacznie zwiększyć moce produkcyjne firmy.
Nowy obiekt, określany jako "e-building", stanowi znaczący krok dla Ferrari, które w ubiegłym roku sprzedało mniej niż 14 000 samochodów. Źródło, które wolało pozostać anonimowe, wskazało, że dzięki tej ekspansji moce produkcyjne mogą wzrosnąć do około 20 000 pojazdów rocznie. Ten ruch jest postrzegany jako delikatna równowaga dla Ferrari, ponieważ stara się utrzymać ekskluzywność marki, jednocześnie reagując na rosnący popyt.
Fabryka w Maranello będzie produkować nie tylko nadchodzący samochód elektryczny, ale także pojazdy benzynowe i hybrydowe, a także komponenty do hybryd i pojazdów elektrycznych. Przewiduje się, że zakład będzie w pełni operacyjny w ciągu najbliższych trzech do czterech miesięcy. Dodatkowo, drugi model EV jest podobno na wczesnym etapie rozwoju.
Dyrektor generalny Ferrari, Benedetto Vigna, zapewnił w kwietniu akcjonariuszy o roli nowego zakładu w zapewnieniu firmie dużej elastyczności i możliwości technicznych w dającej się przewidzieć przyszłości. Firma utrzymuje politykę ograniczania produkcji każdego pojedynczego modelu w celu zachowania ekskluzywności, niezależnie od jego sukcesu.
Dla porównania, konkurenci tacy jak Porsche weszli na rynek elektryczny z modelami takimi jak Taycan, zaczynającymi się od około 100 000 euro. W międzyczasie Lamborghini planuje wypuścić swój pierwszy samochód elektryczny w 2028 roku, a dyrektor generalny Stephan Winkelmann podkreśla znaczenie jakości produktu nad terminem rynkowym.
Analitycy tacy jak Andrea Balloni z Mediobanca przewidują, że wysoka cena nowego pojazdu elektrycznego Ferrari pomoże utrzymać marże zysku, rekompensując koszty rozwoju nowej technologii i zwiększoną zależność od części pochodzących z zewnątrz.
Balloni przewiduje, że nowy EV będzie modelem niszowym, potencjalnie stanowiącym nieco ponad 10% rocznej sprzedaży, ponieważ główni klienci Ferrari nadal preferują silniki benzynowe. Ferrari nie skomentowało jeszcze cen ani nowej fabryki.
Reuters przyczynił się do powstania tego artykułu.Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.