(PAP) Brytyjski parlament wyraził w środę zgodę na rozpisanie wcześniejszych wyborów. Na giełdach trwa sezon publikacji wyników przez spółki. W obliczu niepewnej przyszłości trendów reflacyjnych w USA maleją oczekiwania na szybsze tempo normalizacji monetarnej w Stanach. EBC trzyma się forward guidance.
Dow Jones Industrial idzie w dół o 0,1 proc., S&P 500 rośnie o 0,3 proc., Nasdaq Comp (WA:CMP). zwyżkuje o 0,6 proc.
DJI w górę ciągnie najmocniej UnitedHealth i Boeing, a w dół, nawet 70 pkt., pchają indeks notowania IBM (NYSE:IBM).
W ujęciu sektorowym najlepiej radzą sobie telekomy, a najgorzej spółki użyteczności publicznej.
W Europie przed zamknięciem indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,3 proc., brytyjski FTSE 100 zniżkuje o 0,3 proc., francuski CAC 40 zyskuje 0,2 proc., niemiecki DAX rośnie o 0,2 proc.
WALL STREET I SPÓŁKI Z EUROPY
W centrum uwagi na Wall Street znajdują się kwartalne wyniki dużych spółek.
Przychody netto Morgan Stanley (NYSE:MS) w I kw. 2017 r. wyniosły 9,75 mld USD wobec oczekiwanych 9,29 mld USD. Przychody z tytułu handlu instrumentami FI niemal podwoiły się rdr do 1,71 mld USD. Po wynikach walory banku drożały o ok. 3 proc.
Niemal 5 proc. tracą natomiast akcje IBM. Producent komputerów i oprogramowania zanotował 20 z rzędu kwartał ze spadkowymi przychodami, a sprzedaż koncernu uplasowała się poniżej oczekiwań rynku po raz pierwszy od roku.
Na niewielkim minusie handlowane były walory BlackRock. Skorygowany zysk na akcję funduszu w I kw. wyniósł 5,25 USD vs konsensus 4,89 USD. Nieco poniżej konsensusu uplasowały się przychody firmy.
Po środowej sesji raporty kwartalne podadzą m.in. American Express, eBay i Qualcomm.
Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się wzrostu zysków amerykańskich spółek z S&P 500 w I kw. 2017 r. o 9,8 proc. rdr. o 0,4 pkt. proc. więcej niż jeszcze tydzień temu, po wzroście w IV kw. 2016 r. o 5,6 proc. rdr. Dla całego 2017 r. oczekuje się przeciętnej dynamiki zysków rzędu 11,9 proc.
Ze spółek w Europie, zyskiwali producenci samochodów. W marcu sprzedaż samochodów w Europie wzrosła o 11 proc. rdr do 1,94 mln sztuk.
Ponad 1 proc. zyskiwał Heineken. Koncern piwowarski zaraportował w środę 11-proc. wzrost sprzedaży w I kw. rdr. Sprzedaż organiczna Heineken wzrosła o 0,6 proc. rdr, podczas gdy oczekiwano spadku o 0,5 proc.
Mocno, ponad 6 proc. tracił Burberry (LON:BRBY). Wzrost sprzedaży porównywalnej producenta wyrobów luksusowych w IV kw. roku podatkowego wyniósł 2 proc. vs konsensus 5 proc.
PRZEDTERMINOWE WYBORY W WLK. BRYTANII PRZESĄDZONE
Brytyjska Izba Gmin poparła w środę rządowy wniosek o samorozwiązanie parlamentu, zgodnie z którym przedterminowe wybory parlamentarne odbędą się 8 czerwca - trzy lata wcześniej, niż wynikało z kalendarza wyborczego.
Za propozycją przedstawioną przez premier Theresę May zagłosowało 522 posłów. Rządowy wniosek musiał uzyskać 434 głosy (2/3 posłów).
Rozwiązanie parlamentu obecnej kadencji nastąpi w nocy z 2 na 3 maja.
Najnowsze sondaże wskazują, że Partia Konserwatywna może liczyć na 44-46 proc. poparcia, o ponad 20 pkt. proc. więcej niż opozycyjna Partia Pracy (ok. 23-26 proc.). Na proeuropejskich Liberalnych Demokratów chce zagłosować ok. 10-12 proc. wyborców, a 10 proc. planuje oddać głos na eurosceptyczną Partią Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP).
W ocenie analityków i komentatorów, w przypadku zwycięstwa May wzmocni swoją pozycję zarówno wewnątrz kraju, jak i w trakcie negocjacji z UE dot. Brexitu.
Według najnowszych sondaży w czerwcowym głosowaniu premier May - dotychczas rządząca bez bezpośredniego mandatu demokratycznego - mogłaby liczyć na znaczne zwiększenie przewagi swej partii w Izbie Gmin, gwarantując rządowi większy komfort podczas rozpoczynających się wkrótce dwuletnich negocjacji w sprawie Brexitu.
Wynik wyborczy zbieżny z aktualnymi wskazaniami sondaży mógłby zwiększyć zdolność rządu May do umniejszania znaczenia wewnątrzpartyjnych rebelii. Obecnie wyłamanie się choćby kilkunastu posłów może grozić nieprzegłosowaniem ustawy; w nowym parlamencie ten bufor bezpieczeństwa wzrósłby do blisko 70 głosów.
W reakcji na informacje o możliwych wyborach funt kontynuuje aprecjację. Kurs GBP/USD rośnie o 0,4 proc. do 1,281. Od wtorku szterling umocnił się względem dolara już o 2,4 proc.
MALEJĄ OCZEKIWANIA NA LICZBĘ PODWYŻEK STÓP PROC. W USA
W ostatnich dniach wyraźnie zmniejszyły się oczekiwania rynku względem tempa normalizacji polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Częściowo stoją za tym niższe od oczekiwań dane makro z gospodarki amerykańskiej, w tym marcowej CPI, a częściowo oddalająca się perspektywa impulsu fiskalnego i cięcia podatków. W poniedziałkowym wywiadzie, Steven Mnuchin, sekretarz skarbu USA, wycofał się z poprzednich obietnic o przygotowaniu nowej ordynacji podatkowej do końca sierpnia, wskazując, że będzie ona gotowa na koniec 2017 r.
Na fali spadku oczekiwań reflacyjnych, kurs EUR/USD, po wzroście we wtorek w okolice 1,07, w środę utrzymuje się powyżej tego poziomu.
"Wątpliwości w kontynuację +Trump Trade+ najlepiej obrazuje sytuacja na rynku długu w USA. Rentowność 10-letnich obligacji utrzymuje się w tym tygodniu w okolicy najniższych poziomów od listopada i znajduje się w okolicy 2,2 proc. W przypadku 10-latek USA newralgiczny jest poziom 2,18 proc. Jest to istotny techniczny opór i jego pokonanie sugerować może ruch o nawet 40 pb w dół" - ocenili w popołudniowej nocie analitycy Raiffeisen Polbank.
Źródła agencji Bloomberg podają, że projekt podatku granicznego (border adjustment tax, BAT), flagowego projektu Donalda Trumpa opodatkowującego import, może trafić pod obrady komisji Kongresu już 27 kwietnia.
Rynek oczekuje już tylko jednej podwyżki stóp proc. przez Rezerwę Federalną do końca 2017 r.
Implikowane prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez Fed w czerwcu wynosi ok. 49 proc. wobec blisko 60 proc. w ubiegłym tygodniu. W lipcu szanse na podwyżkę wyceniane są na ok. 50 proc., a z większą pewnością rynek oczekuje zacieśnienia polityki monetarnej w USA dopiero we wrześniu (blisko 70 proc.).
Mediana projekcji członków Rezerwy z marca zakłada po 3 podwyżki fed funds w 2017 r. i 2018 r.
"Naszym zdaniem realizuje się korekta wybujałych wskaźników koniunktury. Znika nieobserwowalny (i nieweryfikowalny) komponent związany ze sformułowaniem oczekiwań odnośnie zmian w polityce fiskalnej" - ocenili w środę analitycy mBanku.
"Uważamy, że opisana teza o złudzeniach zawartych we wskaźnikach koniunktury oraz generalnie słabe nastroje inwestorów (giełda nadal wygląda na gotową w każdej chwili do spadków) sprzyjają na razie niskim stopom procentowym" - dodali.
NIE MA PODSTAW DO ZMIANY KOLEJNOŚCI NORMALIZACJI POLITYKI MONETARNEJ EBC - COEURE;
"Bardzo, bardzo poważnie traktujemy forward guidance, który komunikujemy rynkom, włącznie z (zobowiązaniem do - PAP) skupu aktywów do grudnia lub dłużej w razie potrzeby oraz że stopy procentowe pozostaną niskie; nie widzimy potrzeby zmiany sekwencji, że stopy wzrosną dopiero w okresie zdecydowanie przekraczającym horyzont czasowy zakupów aktywów" - powiedział w środę Benoit Coeure, członek zarządu EBC.
"Odbudowa w gospodarce strefy euro postępuje, ale ciągle nie jesteśmy przekonani, że powrót inflacji do 2 proc. będzie miał trwały charakter" - dodał.
Po marcowym posiedzeniu EBC na rynku pojawiły się spekulacje, ucięte potem przez przedstawicieli banku, iż EBC może zdecydować się na podwyżkę stopy depozytowej (obecnie -0,4 proc.) przed zakończeniem programu skupu aktywów.
Coeure ocenił, że bilans ryzyka dla gospodarki strefy euro jest "ogólnie rzecz biorąc" zrównoważony, a nie skierowany w dół, jak wynika to z oficjalnych komunikatów EBC.
WYBORY WE FRANCJI NIEWIADOMĄ
Uwaga rynków w Europie skupia się na ostatnich dniach kampanii przed wyborami prezydenckimi we Francji. Na ostatniej prostej w wyścigu prezydenckim wyraźnie zmniejszył się, do granicy błędu statystycznego, dystans w popularności między liczącymi się kandydatami.
Spadają notowania centrysty Emmanuela Macrona i kandydatki skrajnej prawicy Marine Le Pen, ale nadal wyprzedzają oni pozostałych rywali - wynika z opublikowanego w środę sondażu dla "Le Monde".
O 2,5 pkt. proc. - do 22,5 proc. - spadł odsetek wyborców deklarujących, że zagłosują na Le Pen w pierwszej turze. Na Macrona chce oddać głos 23 proc. badanych, czyli o 2 pkt. proc. mniej.
Kandydat skrajnej lewicy w wyborach, Jean-Luc Melenchon, który w ostatnich tygodniach wysforował się na wysoką pozycję w sondażach, mógłby liczyć na 19 proc. głosów, podczas gdy polityk centroprawicy Francois Fillon - na 19,5 proc.
Według sondażu dla dziennika "Le Monde" Le Pen przegra w drugiej turze niezależnie od tego, który z tych trzech polityków będzie jej rywalem.
Języczkiem u wagi mogą zostać niegłosujący wyborcy. Absencja może wynieść ok. 30 proc.
Analitycy HSBC prognozują, że jeżeli do II rundy przejdzie Macron i Fillon kwotowanie EUR/USD może wzrosnąć do 1,12. Pojedynek Macrona z Le Pen w II turze może skutkować notowaniami EUR/USD w górnej granicy przedziału 1,035-1,09, a starcie Fillona z Le Pen w jego dolnej granicy. Jeżeli do II rundy przejdą Le Pen i Melenchon, to HSBC oczekuje spadku EUR/USD do 0,9.
ZAPASY ROPY W USA SPADŁY TRZECI RAZ W '17
Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 1,03 mln baryłek, czyli 0,2 proc., do 532,34 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE). To dopiero trzeci spadek stanów magazynowych w Stanach od początku 2017 r.
Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewali się spadku zapasów o 1,4 mln baryłek.
Notowania ropy po danych zeszły tuż pod kreskę. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 52,1 USD, w dół o 0,5 proc., a Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 54,7 USD za baryłkę, w dół o 0,4 proc.
WAŻNE DLA GOSPODARKI:
O 18.30 rozpocznie się wystąpienie Erica Rosengrena z Fed podczas konferencji Bard College.
O 20.00 Fed opublikuje tzw. Beżową Księgę, czyli raport o stanie amerykańskiej gospodarki. (PAP Biznes)