(PAP) Notowania indeksów w USA i w Europie są na sporych plusach w poniedziałek - inwestorzy pozytywnie zareagowali na lepsze od oczekiwań dane z chińskiego przemysłu. Rentowności obligacji notują wzrosty.
Indeks S&P 500 rośnie o 0,87 proc., Dow Jones Industrial zwyżkuje o 0,98 proc., a Nasdaq idzie w górę o 1,01 proc.
Po pozytywnych danych nt. chińskiego PMI rosną kursy spółek IT z wysoką ekspozycją na Chiny - producenci podzespołów Micron Technology (NASDAQ:MU) i Advanced Micro Devices (NASDAQ:AMD) zwyżkują odpowiednio - o 2 proc. i 2,8 proc.
W górę idzie także sektor bankowy - Bank of America (NYSE:BAC) zyskuje 2,6 proc, a JP Morgan 2,3 proc.
Indeks S&P 500 jest w trakcie poniedziałkowej sesji blisko najwyższych poziomów w tym roku.
Akcje Lyft (NASDAQ:LYFT), największego rywala Ubera, spadają w poniedziałek o 10 proc., poniżej ceny za akcje ustalonej podczas IPO na 72 USD. W piątek w debiucie giełdowym spółka zyskała 9 proc.
"Spadek Lyft poniżej ceny IPO jest ciosem dla inwestorów oraz spółki” - powiedział dyrektor zarządzający Wedbush Dan Ives.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 1 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 1,25 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 1,02 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,44 proc.
Kurs akcji linii lotniczych easyJet (LON:EZJ) spada o 8,5 proc. - spółka podała w poniedziałek, że niepewność związana z brexitem doprowadziła do obniżenia cen biletów i że perspektywy firmy na drugą połowę roku są obecnie „bardziej ostrożne”.
Dolar osłabia się o 0,11 proc. wobec koszyka walut, do 97,18 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,01 proc. do 1,1218.
Kwotowanie USD/JPY spada o 0,38 proc. do 111,27.
Kurs funta zwyżkuje o 0,75 proc. wobec dolara do 1,3133.
Rentowność 10-letnich UST rośnie o 8 pb do 2,48 proc. Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 15 pb.
Z kolei rentowność 10-letnich niemieckich bundów rośnie o 5 pb do -0,02 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX rośnie o 1,5 proc. do 61,03 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w górę o 1,45 proc. do 68,56 USD/b.
PMI W PRZEMYŚLE CHIN W GÓRĘ
PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w marcu 50,8 pkt. wobec 49,9 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca - podano w wyliczeniach Caixin Media i Markit Economics. Analitycy spodziewali się 50,0 pkt.
Z kolei w wyliczeniach biura statystycznego i Federacji Logistyki podano, że PMI wzrósł w marcu do 50,5 pkt. z 49,2 pkt. w II i wobec prognoz 49,6 pkt. To najmocniejsze zwyżki PMI od 2012 r.
"Na początku II kw. sentyment inwestorów wydaje się przechylać w stronę optymizmu, po solidnych danych z chińskiego przemysłu” - powiedział Konstantinos Anthis, szef działu badań w ADSS.
W USA ISM W PRZEMYŚLE ROŚNIE
Wskaźnik aktywności w przemyśle w USA w marcu wzrósł do 55,3 pkt., z 54,2 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Oczekiwano 54,5 pkt.
Indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze przemysłowym, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w marcu 52,4 pkt. wobec 53,0 pkt. w poprzednim miesiącu - podano w końcowym wyliczeniu. Wstępnie szacowano indeks na 52,5 pkt.
ROZMOWY USA-CHINY W ŚRODĘ
W środę wicepremier Chin Liu He złoży wizytę w Waszyngtonie. Będzie to kolejna runda negocjacji handlowych między największymi gospodarkami świata.
Rząd ChRL ogłosił w niedzielę, że będzie w dalszym ciągu wstrzymywał dodatkowe cła na samochody i części motoryzacyjne importowane z USA jako gest dobrej woli w związku z decyzją Waszyngtonu o wstrzymaniu podwyżki karnych ceł na produkty chińskie.
W piątek zakończyła się wcześniejsza tura rozmów pomiędzy Chinami a USA w Pekinie. Obie strony ogłosiły, że na drodze do porozumienia osiągnięto postęp. Biały Dom ocenił rozmowy jako "szczere i konstruktywne", a chińska oficjalna agencja Xinhua pisała o "nowym postępie".
BREXIT: WSZYSTKIE OPCJE NADAL MOŻLIWE
W poniedziałek wieczorem w brytyjskiej Izbie Gmin odbędzie się kolejna tura głosowań orientacyjnych ws. strategii wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Pierwsza seria głosowań orientacyjnych zakończyła się odrzuceniem przez parlament wszystkich ośmiu wniosków dotyczących alternatywnych scenariuszy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Posłowie głosowali nad ośmioma wnioskami, m.in. nad bezumownym brexitem, anulowaniem brexitu, drugim referendum i różnymi formami unii celnej z UE.
W poniedziałek posłowie, z wysokim prawdopodobieństwem, zgłoszą wnioski podobne do tych, które były głosowane w środę. Po zgłoszeniu spiker John Bercow wybierze te, które zostaną kolejny raz poddane pod głosowanie wieczorem. Partia Pracy i Szkocka Partia Narodowa zapowiedziały, że poprą wniosek dot. pozostania Wielkiej Brytanii we wspólnym rynku UE.
W piątek Izba Gmin ponownie odrzuciła rządową propozycję, kierując kraj w stronę bezumownego brexitu lub wielomiesięcznego przedłużenia procesu wyjścia ze Wspólnoty w celu znalezienia nowego rozwiązania, co wymagałoby wzięcia udziału w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Mimo trzech porażek, rząd Theresy May nadal zapewnia, że pracuje nad zbudowaniem poparcia dla umowy brexitowej, którą rząd uzgodnił z UE – poinformował rzecznik May James Slack.
Zgodnie z ostatnimi postanowieniami Rady Europejskiej, Wielka Brytania musi podjąć decyzje w tej sprawie do 12 kwietnia. Kolejny szczyt RE ws. brexitu odbędzie się 10 kwietnia.
WYBORY W TURCJI: AKP PRZEGRYWA W DUŻYCH MIASTACH
Komentując wstępne wyniki niedzielnych wyborów samorządowych w Turcji, prezydent Recep Tayyip Erdogan przyznał, że jego Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) utraciła pewne miasta. Media podają, że partia prezydenta utraciła kontrolę nad Ankarą i Stambułem. Erdogan poinformował, że AKP kontroluje 16 z 30 największych miast kraju.
Erdogan podkreślił ponadto, że wybory parlamentarne w Turcji odbędą się w czerwcu 2023 roku oraz dodał, że kraj będzie teraz z uwagą wdrażał "zdecydowany program gospodarczy" bez żadnych ustępstw wobec zasad wolnego rynku.
"Bez odbudowy zaufania, udowodnienia niezależności Banku Centralnego, zacieśnienia polityki podatkowej, ograniczenia pożyczek udzielanych w tej chwili bez opamiętania przez państwowe banki i przeprowadzenia długoterminowych reform strukturalnych Turcji będzie ciężko i wcześniej czy później będzie musiała poprosić o pomoc Międzynarodowy Fundusz Walutowy” – powiedział po wyborach brytyjski ekonomista Timothy Ash. (PAP Biznes)