DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w dół na koniec tygodnia, tracą sektory IT oraz surowców

© Reuters. DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w dół na koniec tygodnia, tracą sektory IT oraz surowców

(PAP) Na Wall Street notowania spaday drugi dzień z rzędu, w obawie przed globalnym spowolnieniem.Jednym z sygnałów niższego tempa wzrostu gospodarczego mają być spadająe ceny ropy naftowej. W piątek surowiec taniał dziesiątą sesję z rzędu. Spadkami tydzień zakończyły także giełdy w Europie

Indeks S&P 500 spadł o 0,92 proc., Dow Jones Industrial zniżkował o 0,77 proc., a Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w dół 1,7 proc.

Mimo że indeksy w USA podczas piątkowej sesji spadały, to w perspektywie tygodnia zanotowały dość solidnym wzrost - w porównaniu do poprzedniego piątku S&P 500 i DJI zyskały odpowiednio 2,1 i 2,8 proc.

Notowania ropy naftowej WTI spadły 0,8 proc., do 60,19 dol. za baryłkę. W trakcie sesji notowania, po raz pierwszy od marca, znalazły się poniżej granicy 60 dol. Kurs spadły już ponad 20 proc. w odniesieniu do najwyższego kursu z 52 tygodni co oznacza, że rynek ropy znalazł się w bessie. Piątkowa sesja była dziesiątą kolejną, na której notowania surowca spadały.

"Mamy coraz więcej dowodów na to, że globalna gospodarka słabnie" - ocenił Benjamin Lau, dyrektor inwestycyjny w Apriem Advisors.

Według Lau pośrednio świadczą o tym także rozczarowujące zyski niektórych działających globalnie amerykańskich korporacji.

W ramach indeksu S&P 500 najgorzej radziły sobie w piątek sektory - surowcowy oraz IT. Największy spadek ze spółek branży technologicznej zanotowała firma Skyworks, której notowania spadły o 8,1 proc. po gorszych od oczekiwań wynikach finansowych za III kw. 2018 r.

W dół poszły także notowania takich spółek jak Microsoft (NASDAQ:MSFT) (- 2 proc.), Apple (NASDAQ:AAPL) (-1,9 proc.) i Facebook (NASDAQ:FB) (-2 proc.).

Traci także branża gier - akcje Activision Blizzard zniżkują o ok. 12 proc. w reakcji na ogłoszenie gorszych od oczekiwań prognoz na IV kw. 2018 r.

O 5,6 proc. spadły notowania General Electric (NYSE:GE). Akcje przemysłowego konglomeratu, który w zeszłym roku obchodził 125-lecie, po raz pierwszy od kryzysu finansowego kosztują mniej niż 9 dol. Steve Tusa, analityk JPMorgan Chase & Co., obniżył wycenę akcji z 10 do 6 dol., po słabszych od oczekiwań wynikach za trzeci kwartał. Tusa ocenił, że GE zawiódł na "niemal wszystkich frontach".

W Europie indeks Euro Stoxx 50 spadł 0,3 proc., a francuski CAC 40 i brytyjski FTSE 100 zniżkowały po 0,5 proc. Straty z początku sesji w całości odrobił DAX - indeks rynku niemieckiego zakończył notowania wzrostem o 0,02 proc.

Na giełdzie we Frankfurcie drugą sesję z rzędu tanieją akcje spółki Thyssenkrupp. Tym razem notowania spadły o niemal 4 proc., kończąc piątek na poziomie 17,4 euro. Spółka obniżyła prognozę zysków na ten rok. Zysk netto ma wynieść 100 mln euro, wobec 271 mln euro przed rokiem.

Stracił także sektor bankowy – akcje UBS zniżkowały o 2,7 proc. po tym, jak amerykański Departament Sprawiedliwości wniósł pozew przeciwko bankowi ws. strat inwestorów związanych z papierami wartościowymi zabezpieczonymi hipoteką.

Pod presją znalazł się także hiszpański bank BBVA (MC:BBVA), którego akcje potraniały o 5,9 proc. po ogłoszeniu przez Meksyk ustawy, która nie pozwala bankom na naliczanie prowizji za niektóre usługi. Oddziały w Meksyku przynoszą ok. 40 proc. zysku netto BBVA.

O 2,7 proc. poszły w górę akcje Allianza. Niemiecki ubezpieczyciel wypracował w III kw. 2,99 mld euro zysku operacyjnego, o 4,5 proc. więcej niż oczekiwali analiztycy.

FED WPŁYWA NA SENTYMENT NA GLOBALNYCH RYNKACH AKCJI

W czwartek Fed utrzymał główną stopę procentową w przedziale 2,0-2,25 proc. i powtórzył, że "kolejne, stopniowe podwyżki stóp procentowych będą spójne z trwałym wzrostem aktywności gospodarczej, mocną sytuacją na rynku pracy oraz z inflacją w pobliżu 2-proc., symetrycznego celu FOMC w średnim terminie".

Podtrzymano także ocenę, że "ryzyka dla perspektyw gospodarczych wydają się być zasadniczo zbilansowane".

To toruje drogę do podwyższenia stóp procentowych już w grudniu i do kolejnych podwyżek w 2019 r., a nawet 2020 r., czego obawiają się inwestorzy - wskazują analitycy.

"Uważamy, że zgodnie z zapowiedzią FOMC podniesie stopy procentowe w grudniu oraz jeszcze 3 razy w 2019 r. Z punktu widzenia rynków kluczowe będą projekcje, jakie Fed przedstawi w przyszłym miesiącu, szczególnie, na ile prawdopodobne są podwyżki stóp po 2019 r.” – napisali w piątkowym raporcie analitycy ING.

ODCZYTY MAKRO - WZROST CEN PRODUCENTA W USA

Październikowy odczyt inflacji PPI w USA wyniósł 2,9 proc. w ujęciu rocznym wobec 2,6 proc. we wrześniu. Oczekiwano 2,5 proc. W ujęciu miesiąc do miesiąca ceny producenta wzrosły o 0,6 proc. vs 0,2 proc. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się wzrostu o 0,2 proc.

W Europie zaprezentowano dane dot. PKB Wielkiej Brytanii, który wzrósł w III kw. o 0,6 proc. w ujęciu kwartalnym wobec 0,4 proc. w II kw. Odczyt był zgodny z oczekiwaniami rynkowymi.

W piątek chińskie biuro statystyczne podało, że ceny producenta PPI wzrosły w X rdr o 3,3 proc., po wzroście poprzednio o 3,6 proc. Analitycy zinterpretowali to jako kolejny sygnał słabnięcia popytu w tamtejszej gospodarce.

WŁOSI TRZYMAJĄ SIĘ POZIOMU DEFICYTU

Minister finansów Włoch Giovanni Tria powiedział w piątek, że przyjęcie pakietu cięć budżetowych proponowanych przez Komisję Europejską byłyby "samobójstwem" dla gospodarki.

Włoski wicepremier Luigi Di Maio zapewnił ponownie w piątek, że rząd będzie przestrzegał zapisanego w projekcie przyszłorocznego budżetu deficytu na poziomie 2,4 proc. PKB.

Termin, który KE dała Rzymowi na zmianę ustawy budżetowej mija we wtorek.

NIEPEWNOŚĆ WOKÓŁ BREXITU

Jo Johnson (brat byłego szefa MSZ Borisa Johnsona), który pełnił funkcje ministra transportu, podał się do dymisji. W komunikacie Johnson napisał, że negocjowana przez premier Theresę May umowa "jest wielkim błędem", który "nie ma nic wspólnego z obietnicami sprzed 2 lat". Jo Johnson dodał, że "Wielka Brytania znajduje się na skraju największego kryzysu od II wojny światowej".

Z kolei Północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistyczna (DUP) zagroziła w piątek odmową udzielenia poparcia dla porozumienia w sprawie Brexitu z Unią Europejską, gdyby dopuszczało ono w treści możliwość pojawienia się granicy celnej na Morzu Irlandzkim. (PAP Biznes)