DZIEŃ NA RYNKACH: W W.Brytanii możliwa największa porażka brytyjskiego rządu od 95 lat

(PAP) Zbliża się "głosowanie prawdy" w brytyjskim parlamencie - w sprawie umowy dotyczącej wyjścia z Unii Europejskiej. To może być największa porażka brytyjskiego rządu od 95 lat - podają maklerzy.

Brytyjski parlament po 20.00 rozpocznie głosowanie nad umową w sprawie Brexitu.

Umowa uzgodniona w listopadzie 2018 r. z unijnymi przedstawicielami jest krytykowana nie tylko przez Partię Pracy, ale nawet przez polityków rządzącej Partii Konserwatywnej, a jak wskazują analitycy najbardziej prawdopodobne jest odrzucenie porozumienia przez obie partie brytyjskiego parlamentu.

Jeśli do tego dojdzie, premier Theresa May miałaby trzy dni na przedstawienie proponowanych dalszych kroków w negocjacjach z UE.

Opozycyjna Partia Pracy sugeruje, że może złożyć wniosek o wotum nieufności dla rządu May.

"Umocnić może się brytyjski funt - do powyżej 1,30 USD, jeśli termin wyjścia W.Brytanii z UE wyznaczony na 29 marca 2019 zostałby przełożony na później" - ocenia Yuji Kameoka, analityk Daiwa Securities Co.

"Porażka May we wtorek może potencjalnie prowadzić do zorganizowania drugiego referendum, które z kolei mogłoby oznaczać całkowite odstąpienie od planu wyjścia W.Brytanii z UE, a to także mogłoby być pozytywne dla brytyjskiej waluty" - dodaje.

Nastroje na globalnych rynkach były nieco lepsze wcześniej we wtorek w reakcji na doniesienia z Chin, gdzie zapowiedziano, że władze obniżą podatki "na większą skalę", aby pomóc spowolnionej gospodarce. Rząd ma zamiar nadal obniżać podatki, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

Władze podejmą też działania, aby wesprzeć akcję nabywania przez obywateli Chin nowych aut - wynika z komunikatu Narodowej Komisji Rozwoju i Reform.

W reakcji na te doniesienia w Europie mocno zyskały spółki motoryzacyjne. Wskaźnik Stoxx 600 Automobiles & Parts wzrósł o 1,6 proc., najmocniej spośród innych subindeksów.

Akcje spółki Faurecia zwyżkowały o 4,3 proc., Continental drożał o 2,8 proc., Ferrari był na plusie o 2,4 proc., Valeo (PA:VLOF) w górę o 2,3 proc., a akcje koncernu VW drożały o 2,2 proc.

Optymizm na rynkach nieco przygasł jednak po danych o PKB Niemiec w 2018 r.

Produkt Krajowy Brutto Niemiec w 2018 r. wzrósł o 1,5 proc. rdr, bez uwzględnienia czynników sezonowych (nsa). To najsłabszy wynik od 2013 r., gdy PKB wzrósł o 0,5 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu PKB w 2018 o 1,5 proc. nsa, po wzroście w 2017 r. o 2,2 proc.

Jednak niemieckiej gospodarce "rzutem na taśmę" udało się uniknąć recesji w IV kw. 2018 r. Z danych Federalnego Urzędu Statystycznego wynika, że w trzech ostatnich miesiącach 2018 r. nastąpił "niewielki" wzrost PKB, chociaż w całym roku wzrost PKB był najsłabszy od 5 lat.

"Nie spodziewamy się minusów w IV kwartale, widzimy oznaki lekkiego ozdrowienia" - powiedziała Tanja Mucha, która uczestniczy w zbieraniu danych o PKB w urzędzie statystycznym.

"Spodziewamy się niewielkiego wzrostu" - dodała zastrzegając jednak, że szacunek jest na razie wstępny i opiera się tylko na połowie danych z IV kwartału.

Oficjalne dane o PKB w IV kw. niemieccy statystycy podadzą w przyszłym miesiącu.

Pozytywne nastroje we wtorek nieco przytłumiły też informacje podane przez włoską gazetę "Il Sole 24 Ore", która napisała, że Europejski Bank Centralny poinformował kredytodawców, że muszą pokryć wszystkie istniejące tzw. "złe" kredyty w ciągu 7 lat.

Anonimowe źródło zbliżone do sprawy zdementowało te doniesienia wskazując, że EBC zasadniczo nie wydawał zaleceń pożyczkodawcom, objętym jego nadzorem, w sprawie trudnych do odzyskania kredytów.

Pomimo tego dementi mocno potaniały włoskie banki: UniCredit (MI:CRDI) SpA stracił 3,5 proc., UNI Banca -8,8 proc., a Intesa Sanpaolo (MI:ISP) SpA -2,8 proc.

Bankowy subindeks Stoxx 600 zniżkował o 0,3 proc. podczas gdy wcześniej rósł o 1,3 proc.

Indeksy w Europie - godz. 12.00

(PAP Biznes)